Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość natalijka4

Najglupsze powody awantur jakie zrobili wam wasi partnerzy?

Polecane posty

Gość natalijka4

Albo wy zrobiliscie. Ja zaczynam. Moj facet kiedys zrobil mi afere za to,ze dodalam do lecza dwie papryki a nie jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja robię czasami głupie awantury (za duże słowo, może raczej potyczki słowne) :( i wstyd mi potem, że czepiam się szczegółów takich, jak nieco rozgotowane kluski, czy za mały listek selera :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whosthis
ja ostatnio zrobilam awanture mojemu facetowi ... o glupote ... zalowalam i zdecydowalam przestac sie obrazac i urzadzac awanture o byle co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awanturnica.pl
Ja robię afery o: -nie umytą wannę po kąpieli i zamoczony dywanik pod wanną -nie włożenie do zmywarki naczyń(bo się już nie mieszczą...) -o opieranie się głową bez poduszki o kant łóżka przez co robią się plamy i muszę to wycierać. Sama ze sobą bym nie wytrzymała a on jakoś wytrzymuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaasa
Że nie kupił tuszu do drukarki :D A on mi że nie zrobiłam mu herbaty a obiecałam :D:D haha, pewnie gdybym się zastanowiła to więcej takich sytuacji było :P:P fajny wątek! dawajcie więcej :classic_cool: swoich historii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Racjonalistka!!!!!
nie robię awantur o pierdoły, on też nie robi. Jak się kłócimy to tylko o poważne rzeczy- np kłamstwo, nienawidzę tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huehuehueeeeee
Kiedys bylismy w sklepie sportowym i powiedziałam, że podoba mi sie taka błękitna piłka do koszykówki. A mój facet : " Taa, pewnie wyobrażasz sobie z nią jakiegoś przystojnego bruneta koszykarza!!" I sie obraził :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie robię awantur. mój chłopak też nie ^^ przecież to głupie. jak by ktoś na mnie wrzeszczał, jeszcze o takie pierdoły to bym sobie poszła i już ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whosthis
racja, jesli robic awantury to juz o powazne rzeczy a nie pierdoly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O herbate ;)
Mój facet robi mi awanturę jak nie wypiję herbaty którą mi zrobił :) a ja jemu że przekłada mi moje rzeczy, najgłupiej się czuje jak się okaże że to ja sama je przełożyłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mylicie się :D taki sprzeczki o głupoty nie zostawiają trwałych śladów na psychice :) na drugi dzień można się z nich pośmiać... wiem, że ideałem jest słodzenie 24h dobę (misiu, kochanie itp. czego szczerze nie znoszę), ale real life czasami jest bardziej brutalne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusinska milunia
Ja robie awanturę o to że pod Prysznicem zostawia opakowanie od mydła albo nie zamyka deski od wc. A on że zapominam wyłączać wzmacniacz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miecio B jest the best
ja tez sie czasem kloce ze swoim o pierdoly!! a jakby mnie oklamal to bym z nim juz nie byla, bo nienawidze klamstwa i on o tym wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubka h
moj nie robi mi awantur:( moze powinnam sie cieszyc ale chyba nie ma z czego, moglby tak czasem chocby chwile pobyc zazdrosny, a tu ni chu*a :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gregrwrwwewe
ostatnio zrobiłam awanturę o.. sen. Śniło mi się że mnie zdradzał, więc po przebudzeniu byłam zła i sfochowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O to, że kupiłam kreta do udrożaniania rur :D Focja odwalil już w sklepie, a awanturę zaczął na klatce w bloku, więc sąsiedzi musieli mieć ubaw ;) Generalnie oczywiście nie o samego kreta chodziło tylko o to, że był sfrustrowany brakiem roboty, a ja tu na takie pierdoły swoją kasę rozpuszczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość safzdcfsd
hahhaha, awantura o sen, boskie:):) ja z obecnm jak sie klocimy czy sprzeczamy to tylo o bardzo powazne rzeczy. jestesmy moim zdaniem idealnym ukladem,chyba pod kazdym mozliwym wzgledem. ale mialam tez takiego wariata, ech tak byl ode mnie uzalezniony emocjonalnie ze jak np wybieral buty to jak mi sie nie podobaly te ktore jemu to spedzalism kolejne 3h lazac za takimi ktore spodobalysie tez midopiero wtedy upowal. a muse powiedziec ze nie rzadko klamalam ze mi sie cos podoba byle juz pojsc do domu..on oczekiwal tego dsamego ode mnie ze bede kupowala tylko takie ciuchy ktore jemu sie beda podobac. kiedys jak jechalismy do znajomych on chial bym ubrala sie elegancko a ja mialam akurat ochote na ciuchy sportowe, tak sie poklocilismy ze wyrzucilam go z domu a on stal pod drzwiami robiac akcje, wiec w koncu uleglam (o ja glupia) wpuscilam go przebralam sie i pojechalismy ale bylam strasznie wsciela....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech wiosna..wiosna...
A moj zrobił mi awanturę o drewnianą łopatkę do smażenia.Robił jajecznicę rano a ja zaspana włożyłam łopatkę do zmywarki i poszło:))).Był dym:)))!A teraz to czasem jak to wspominamy, to niezły ubaw jest:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pavonia_
ja robię awanturą raz w miesiącu jak mam zespól napięcia, wtedy każdy pretekst jest dobry:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi w zeszla niedziele maz zrobil rano awanture ze weszlam na kafe i jak to powiedzial "czytam jakies zboczenstwa " :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że się zapisałam
na kolejny kurs językowy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że kupiłem za drogi czosnek (zarabiam ok 5tyś zł/mc) Innym razem, że kupiłem zbyt tani pieprz, żeby zaoszczędzić kosztem rodziny. Zaoszczędziłem chyba 60 groszy :/ Awantury jak gdybym został nakryty z kochanką albo ciut gorsze. Sąsiedzi na pewno mają niezły ubaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatnio zrobiłam mu awanturę, że zdradził mi niespodziankę jaką dla mnei przygotował. nie chciał mi powiedzieć, ale tak go męczyłam, i powiedział.- miałam okres :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
awantura o trampki do sukienki, całodniowa bo jak ja śmiałam przy jego rodzicach na jego wieś tak wyjść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
awantura o trampki do sukienki, całodniowa bo jak ja śmiałam przy jego rodzicach na jego wieś tak wyjść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mi przeszkadza coś drobnego to po prostu o tym mówię, bez awantur. Gdyby partner robił mi afery o drobiazgi to popukałabym się w głowę i pewnie po czasie odeszła, ale na szczęście oboje jesteśmy dojrzali i zrównoważeni emocjonalnie. BTW robienie afer o pie**oły to dość paskudny sposób odreagowywania negatywnych emocji na partnerze, z miłością i szacunkiem to nie ma nic wspólnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż się obraził o to, że poprosiłam go o zrobienie zdjęcia - ja i nasza córka, ale tak, żeby córka patrzyła w obiektyw (bo zrobił takie, że nie widać było jej twarzy). Obraził się, że za dużo wymagam, odwrócił się na pięcie i poszedł do domu, a ja z córką zostałyśmy na placu zabaw. Córka zdziwiona ''tato" za nim wołała płaczliwym głosem. Nie odwrócił się. Co ja mam z takim robić? Ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×