Rocznica slubu- kto powinien pamietac???

Dzis mija rocznica naszego slubu. Zastanawiam sie czy od kogo powinnismy "oczekiwac zyczen": -znjaomych -swiadkow -rodzicow -dzieci -? Pomijam fakt, ze zastanawiam sie czy moj maz pamieta ;) (ja szykuje mu uroczysty obiad). A jak Wy obchodzicie swoje rocznice? Robicie huczne imprezy? Albo np czy z okazji rocznicy Waszych rodzicow kupujecie im cos?

Od nikogo nie powinniście oczekiwać życzeń. Tylko od siebie nawzajem.

w sumie to ja tak wlasnie mysle, dlatego napisalam te oczekiwac zyczen w " "

No chyba że to 20 albo 30 rocznica ślubu :P

to ja sie zapytam inaczej - o czyjej rocznicy Ty pamietasz i skladasz zyczenia?

od znajomych? nie bądz śmieszna. 3/4 pewnie nawet nie pamięta daty waszego ślubu

"chyba że to 20 albo 30 rocznica ślubu" albo też okrągła 7

- oboje małżonkowie, - rodzice, - rodzeństwo na okrągłe rocznice organizujemy imprezkę (5,10,15 itd) i zapraszmy gości

Jeżeli zastanawiasz się czy Twój mąż pamięta to znaczy, że akurat on niekoniecznie pamiętać powinien. Czemu zastanawiasz się czy powinni inni mniej zainteresowani?

"na okrągłe rocznice organizujemy imprezkę (5,10,15 itd) i zapraszmy gości" Czy zdradzacie tajemnicę z jakiego powodu jest imprezka? Jeżeli tak, to zapraszani powinni wam złozyć życzenia. Podpowiadam swoją metodę. Czyli dwa w jednym. My nie zastanawiamy się nad tym kto powinien, ani tez dlaczego nie złożył życzeń chociaż powinien. Kto złozy jest zapraszany. Niektórzy nawet przychodza. Zawsze jest jakaś imprezka Tylko dla tych, którzy chcą. A nie dla tych, którzy powinni.

Dlaczego ludzie dowody jakiejś szczególnej pamięci ze strony innych w odniesieniu do pewnych wydarzeń z ich życia traktują w kategoriach powinności?

Czy zdradzacie tajemnicę z jakiego powodu jest imprezka? Jeżeli tak, to zapraszani powinni wam złozyć życzenia. Nie musimy zdradzać, bo wszyscy wymienieni pamiętają co roku o rocznicy, my również pamiętamy o rocznicach ślubu brata, siostry czy rodziców - chociaż sms ale życzenia są, wystarczy zaznaczyć w kalendarzu. Wyjątkiem jest brat, który się rozwiódł - my mu życzeń nie składamy on nam też i żalu o to nie mam. Bywa.

"Nie musimy zdradzać, bo wszyscy wymienieni pamiętają co roku o rocznicy" nie mówiłam o corocznicach tylko o imprezkach (5,10,15 itd)

To wychodzi samo z siebie, bo impreza planowana jest trochę wcześniej no i zaproszeni przychodzą nie tylko życzeniami ale z prezentami , czasem dość kosztownymi. Kolejna rocznica to powód do radości, no ale może wynika to z tego, że nikt nie dawał nam szansy na przetrwanie nawet roku a tu niespodzianka - tak dlugo razem i szczęsliwi. Każda rodzina ma jakieś swoje tradycje, my pamietamy o urodzinach , imieninach, ważnych egzaminach typu matura, egzamin na prawo jazdy czy obrona - świętujemy wspólnie, to okazja do spotkań. pzdr