Czy sa jakies argumenty za seksem przedslubnym?

Zastanawiam sie nad argumentami, ktore by przemawialy za seksem przeslubnym i nie widze takowych. Jedynym wlasciwie argumentem podawanym przez zwolennikow seksu przedslubnego jest to ze nalezy sie sprawdzic, bo moze sie okazac ze para jest niedopasowana seksualnie. Nie jest to zaden argument. Dlaczego? Juz tlumacze. Po pierwsze nie ma takiego czegos jak niedopasowanie seksulane. Powie to kazdy sekseuolog. Po drugie jak pokazuja badania im pozniej zwiazek zostanie skonsumowany, tym jest trwalszy, ma wieksza szanse przetrwania. Pary ktore zaczely wspolzycie dopiero po slubie znacznie rzadziej sie rozwodza od tych par, ktore skonsumowaly zwiazek przed slubem, na wczesnym etapie zwiazku. Po trzecie, kiedys znacznie mniej par decydowalo sie na seks przedslubny, a nie bylo tyle rozstan, rozwodow. Dzis seks przedslubny to norma, nie powinno byc tak wiele rozwodow *** a jednak jest coraz wiecej i to duzo wiecej a nierzadko powodem rozstania jest wlasnie seks. Oczywiscie to ze teraz jest wiecej rozwodow to nie tylko zasluga seksu przedslubnego, takze innch czynnikow.

Po co odmawiać sobie czegoś tak przyjemnego tylko dlatego ze kościół tego zabrania? Teraz już nie mamy takiego średniowiecza jak kiedyś i sex jest normalnym zachowaniem w dorosłym zyciu. Nie wiem kto teraz czeka z tym do slubu. Może osoby bardzo religijne, albo niesmiałe, oziebłe czy z kompleksami. jestem tego zdania że aby napić się piwa nie trzeba od razu kupować browaru. Moja poprzednia dziewczyna była zupełnie do niczego w tych sprawach i starając się jak najbardziej jak to tylko potrafiłem nigdy nie udało mi sie jej doprowadzić do orgazmu. Myślę że powodem mogło byc to że miała juz 28 lat a to były jej początki. Z obecną dziewczyna jest cudownie i cieszę się że nie związałem się z tamta bo sex to coś bardzo ważnego

Ależ absolutnie coś takiego jak niedopasowanie istnieje. Ciekawe jak pogodzisz fakt że ty chcesz się kochać 5 razy w tygodniu a twojej partnerce wystarcz raz na miesiąc. Czy nie będzie to dla was wieczny powód do spiec i kłótni? Albo to że ty lubisz szybko i często a ona delikatnie i rzadko. Nie widzisz takiego zagrożenia?

Może sie okazać po slubie np tak że ty bedziesz miał ochote kochac się codziennie a Twojej kobiecie wystarczy raz w tygodniu. Bedziecie sie róznili temperamentami no i co wtedy zrobisz? Poszukasz sobie kochanki? Przed slubem jak sprawdzisz to bedziesz wiedział czy pasujecie do siebie pod tym wzgledem a po slubie no to juz zabardzo nic nie zmienisz , no chyba ze zdecydujesz sie na rozwód.

yyy ty no raczej jest cos takiego jak "niedopasowanie seksualne", mozna miec rozne temperamenty i rozne potrzeby seksualne ( w sensie chocby ilosci) a pooza tym, pokaz mi fragment Biblii ktory zabrania seksu przedmalzenskiego

Przecież można być niedopasowanym w praktycznie każdym aspekcie życia więc niby czemu z seksem miało by być inaczej?

przeciw. Jest jeden: kościół tego zabrania. Piszesz, że im później związek zostanie skonsumowany tym większe ma szanse przetrwania. Przyjmijmy, że to prawda i nie podlega dyskusji. Ale co ma piernik do wiatraka? Co ma długość trwania związku przed rozpoczęciem współżycia do ślubu? Przecież można wziąć ślub po miesiącu znajomości albo po 10 latach wciąż żyć bez ślubu i co? W takim przypadku też seks przedślubny jest gorszy od ślubnego i bardziej grozi rozstaniem? Przyczyna większej liczby rozwodów teraz jest bardziej złożona. Nie chodzi tylko o seks. :) Chyba każdy socjolog Ci to powie. Argument za seksem przedślubnym: nie ma powodu, żeby sobie odmawiać. Nie ma zagrożenia dla zdrowia, nie grozi to niczym złym, a już na pewno niczym, czy nie groziłby seks w małżeństwie. Lubisz jabłka? To wystarczający argument, żeby je jeść, a Kościół olać ciepłym moczem.

po pierwsze: Niedopasowanie sexualne moze byc takie że ty masz 10 cm a ona ma głeboka pochwę i tylko głebokie penetracje sa w stanie ja doprowadzić do orgazmu albo odwrotnie, ty masz 20 cm a ona ma wąską pochwe i sex z toba sprawia jej ból więc zaczyna unikac zbliżeń Po drugie: ilośc par która zaczyna sex przed slubem jest duzo duzo duzo razy wieksza jak ilośc par czekających z tym do slubu dlatego chyba normalne jest że wiecej rozpada sie par tych które robiły to przed po trzecie: kiedys ludzie rzadziej sie rozwodzili bo rozwód przekreślał ich dalsza przyszłość, taka osoba była skreślona, pozatym ludziom zylo się gorzej, nie mieli pieniędzy dlatego bardziej trzymali sie siebie

Osoby czekające z seksem do ślubu to prawie zawsze osoby głeboko religijne, dla których istytucja małzenstwa to świętość, ważniejsza niż własna satysfakcja z życia. Nie ważne czy mąż pije bije, zdradza czy mu nie staje, rozwód jest życiową porażką i grzechem. Poglądy poglądami, każdy może miec inne i to szanuje ale nie wierze że autor może byc az tak ograniczony, że za przykład udanych małzenstw stawia czasy przeszłe bo rzekomo było mniej rozwodów... Rozwodow nie było bo rozwodnicy byli stawiani na rowni z patologią i społecznym marginesem. Pomijam juz fakt ze małżenstwa byly czesto zaaranżowane przez rodziny i opcji rozstania własciwie nie było A tak wogóle to ci cie obchodzi czy ktos wsółzyje przed ślubem czy nie? Cóż to za niezdrowe zainteresowanie cudzym zycem intymnym?

To ciekawe co piszecie bo fachowcy od seksu, seksuolodzy mowia zgodnie ze nie ma takiego czegos jak niedopasowanie seksualne, ale widze ze Wy wieciej lepiej hehe

kolejny temat o niczym a moze niech sobie każdy żyje tak jak chce? nie moze tak być?

Nie moze tak byc ze kazdy zyje jak chce, bo sa tez inni ludzie ktorym mozna zrobic krzywde. Swiat to nie jest wolna amerykanka

Dlatego ty będziesz mówił ludziom, kiedy maja zaczynac współzycia. Młehehehehehehehe Znalazł się autorytet. :D Seks jest dla dorosłych, niektórych doroslych, jak powiedziała Marta Lipińska w Nigdy w zyciu.

Wyobraź sobie kolego początkui świata. Przyjmijmy że to bóg stworzył świat. pojawili sie pierwszi ludzie ale kto im dawał slub? Nikt, oni kierowali sie instynktemi nie było żadnych ograniczeń kto z kim i kiedy

Badania pokazuja tez ze osoby ktory wstrzymaly sie z seksem do slubu odnosza wieksze sukcesy na polu zawodowym. Nie ma zadnego arguemnty za seksem przedslubnym.

Tak, tak, Bóg stwoerzył świat :D Juz nawet kościół POWIEDZMY zaakceptował ewoluzjonizm bo kreacjonizm w XXI jest śmieszny w chooy. :D sam nie wiesz o co ci chodzi i nie bede tracic czasu na ten dyskurs. idx lepiej ogladać blok bajkowy w tv. :O

odległosc niewyżytym prawiczkiem który na temat seksu nie wie kompletnie nic a zachowuje się jak alfa i omega w tej dziedzinie , śmiech na sali , podaj może linki do wypowiedzi tych wszystkich seksuologów ? Druga sprawa - pożyjesz to sam zobaczysz czy tak idelanie trafisz na partnerkę która będzie miała identyczny temperament jak ty , obyś się chłopcze nie rozczarował , no ale będziesz żył w zgodzie z własnym sumieniem czy religią czy czym tam chcesz tyle że z pełnymi portkami hehe

Ja mam taki argument: parę kafli w kieszeni, które poszłyby na ślub i wypasienie tyłka księdza można przeznaczyć na prezerwatywy, na wycieczkę, romantyczną kolację, czy seksuologa - w razie problemów z dopasowaniem, czy na inne rzeczy bardziej pozyteczne niż pokropienie mnie wodą przez pana w sukience, co ma zagwarantować mi udany i trwały związek.

no jeden jest-jest bardzo milo:) ja rowniez uwazam,ze zwiazki ktore przed slubem nie uprawialy sexu i sie nie rozstaly maja ogolnie powazne podejscie do malzenstwa i nawet gdyby sex przed slubem byl,to i tak by sie nie rozstali. ja z moim mezem od razu po pierwszym pocalunku poszlam do lozka (znalismy sie 4 tygodnie),wiec jak widac nie chodzi o szybkosc pojscia do lozka,ale o etap i oczekiwania od zycia.

myślący ponawiam, pokaz mi w Biblii fragmenty w ktorych Bóg zabrania tego robic

Po co Ci linki? Jak chcesz znalezc to sobie poszukaj a nie liczysz na gotowe, poza tym najlepiej pojdz do seksuologia i sie zapytaj.

Nie bedzie szukać linków bo autor jako autor :D winien jest podpierać swoje zdanie argumentami, których ewidentnie jest mu brak. wiec albo linki albo wypierdalaj, mitomanie

http://kobiecyporadnik.pl/kat,1026345,title,Seksualne-niedopasowanie,wid,13245666,reportaz.html?_ticrsn=3&smjtticaid=6c622 masz linka

portalach typu kobiecy poradnik to prawdziwy wyznacznik wiedzy o świecie :O Ciekawe jest tylko,że prawdziwi seksuolodzy w realnym świecie jakoś o niedpoasowaniu słyszeli, ba, ksiązki piszą na ten teamt :O O Mastersie i Jonsonie pewnie autorze nie słyszałes, ale nazwisko Lew Starowicz może obiło Ci się o uszy?

Dalem jeden link, tego sa tysiace! Kazdy seksuologo Ci powie ze nie ma takiego czegos jak niedopasowanie seksualne!

No to dawaj te tysiące :) Każdy seksuolog? No to chyba jednak nie każdy,bo Ci wspomnieni powyżej jednak słyszeli :)

"Nie moze tak byc ze kazdy zyje jak chce, bo sa tez inni ludzie ktorym mozna zrobic krzywde. Swiat to nie jest wolna amerykanka" Powiedz mi kogo krzywdzę uprawiając seks przed ślubem?

Tylko poproszę jakiś link do strony fachowej, a nie do poradników czy forów kobiecych :)

Prosze linki ze jest niedopasowanie seksulane, ktorego nie mozna zlikwidowac. Czekam

Wiesz co, nie ze mną te gierki:) Argumentów zabrakło,więc odbijamy piłeczkę? Mowa nie była o tym, czy niedpoasowanie da się zlikwidować, tylko czy istnieje. A upierałeś się, że nie- idąc śladem opiniotwórczych portali kobiecych :) W idealnym świecie pewnie da się wszystko pogodzić, ale utopijne teorie mają się nijak do rzeczywistości, o czym boleśnie przekonali się np.komuniści :) Za cienki dla mnie jesteś, więc żegnam, bo gazetki kobiece sama sobie mogę poczytać, gdyby dopadła mnie w jakimś momencie śmiertelna nuda