Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zlailka

zareczyny zmuszac?

Polecane posty

Gość Miminka911
co za los, blagam- jak sie oswiadczyc nie chce jak pierscionek kupili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co czekac dalej cierpliwie? a moze macie jakis pomysl zeby dac mu do zrozumienia ze niechce czekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za los, blagam
kupil bo tak mu gadala, gadala, ze w koncu ustapil i kupil. czemu zniknal moj post, prawda boli co nie? i tak cie kopnie w tylek, to tylko kwestia czasu, juz na pewno sie toba znudzil, a ta sie dziwi ze sie zenic nie chce buhahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za los, blagam
ojje biedna zalosna dziewczynka, chlopczyk nie chce oswiadczyc po 5 latach dawania wszystkiego na tacy :D hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..... zaskocze was .....
Mam takie pytanie. Po co wogóle chcesz zaręczyn i ślubu? Przecież to nie jest gwarancją szczęśliwego życia z Nim u boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm.... ciągłe rozmowy wybrałaś pierścionek pewnie i byłaś przy zakupie gdzie tu spontan ??? miał ci go dać w sklepie? ustaliłaś datę? i inne szczegóły ? po co ciągle dulczysz o ślubie płoszysz go bo naciskasz a i jedno pewnym nigdy nie można być bo wszytko sie moze zdarzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi ale nie jestem taka jak ty. i ja musialam nikogo namawiac do kupna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..... zaskocze was .....
Ja też wyszłam za mąż, ale po latach małżeństwa mam pewne spostrzeżenie. Małżeństwo to tylko instytucja, równie dobrze moglibyśmy byc nadal parą. Małżeństwo nic tak naprawdę nie zmienia w związku, ani tym bardziej nie polepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..... zaskocze was .....
W zasadzie sie zastanawiam, po co ty tak uparcie do tego dążysz ? Czasy kiedy wytykano "stare" panny i wolne związki już dawno minęły, nie powinno się także kierowac naciskiem rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poniewaz ani w mojej ani w jego rodzinie na ma wolnych zwiazków wiecie mieszkanie dopiero po slubie itd/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..... zaskocze was .....
A więc chodzi o nacisk rodziny :/ Pamiętaj że nikt twojego życia za ciebie nie przeżyje. Nie pozwól żeby kto inny za ciebie decydował, kiedy tak będzie to nie zaznasz szczęścia. Zawsze będziesz obwiniac innych za swoje niepowodzenia, bo będą tobie układac życie. Zawsze będziesz zależna od decyzji innych. Czasem lepiej się postawic i nie dac sobie wejsc na głowę, bo skoro oni decydują teraz, to i będą to robic w przyszłości. Asertywnośc, czyli umiejętnośc mówienia nie jest baaardzo ważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..... zaskocze was .....
Wiesz ja sama takze wziełam ślub dla rodziny i w sumie żałuję, bo tylko strata kasy i nerwów. Nie umiałam byc asertywna. Tak jak już wsześniej pisałam ślub nie jest receptą na szczęście, najważniejsze że ludzie się kochają, z papierkiem czy bez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość si.
A ja sie Tobie nie dziwie, ze chcialabys juz ten slub itd, bo moglabys z nim w koncu naprawde pomieszkac, tak naprawde byc ze soba... a nie mozecie bo po slubie ... co za bezsens :( Gwarantuje, ze pomieszkacie ze soba pare miesiecy i juz zaczniecie myslec "czy to na pewno ta/ten jedyna/y". 100% ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazam ze nie! a po 2 uwazasz ze jezeli niemieszka sie ze soba przed slubem to potem musi byc zle ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×