Czy karac za oceny szkolne??

Twoja corka ma klopoty z zaaklimatyzowaniem sie w nowej szkole, stad nie zalezy jej na ocenach, bo jej zycie wydaje jej sie w chwili obecnej bez sensu. Skoro nawet poza szkola nie ma znajomych i nigdzie nie wychodzi, to bardzo jej wspolczuje. Czy jest mozliwosc przeniesienia jej do klasy, gdzie ma jakas przyjazna dusze?

no ta wariatka nc ruenruionv pisała że dla niej srednia 4,2 to jest normalnie skandal i dziecko trzeba karcic bo jak bedzie mialo na koniec podstawowki nizej niz 5, 0 to bedzie spalone w przyszłości, i żadna przyszłośc go nie czeka gdy na dyplomie 6 klasisty bedzie nizej niz 5. HAAHAAAAA Nie pojmuje takiej logiki. poniżej 5,0 sa kary i szlabany,-katastrofa z wami rodzice

>>raz, dwa trzy i czteryy

w cholerę... przycieło.. Pisałam że tu się nie ma z czego śmiać, tylko należy dziecku współczuć. Takich niedojrzałych rodziców jest w hu.. i ciut ciut..

KUUURWAAAA cytuje normalnie bo nie moge "w trzeciej klasie nie było super 4,2 ale rozmowa i naciskanie z mojej strony zrobilo swoje po prostu wpajam jej ,że to jest jej przyszłośc i tyle jak cos nie tak to ucinam kompa telewizje i takie tam " W 3 klasie srednia 4,2 a tamta naciskała i musztrowała, ganiła, dziecko, dodatkowo karała za nizej niz 5 , ja normalnie nie wierze, mam nadzieje ze to prowo. A najlepsze jest to ze tamta idiotka uważa że przyszłość dziecka zalezy od oceny koncowej w 3 klasie heehee Czyżby niespełnione ambicje? moje dziecko naj.... nie wierzez ze istnieja takie oziebłe matki Do załozuycielki tematu, karac ja za złe stopnie to najgłupsze rozwiązanie, trzeba znaleźc przyczyne braku ambicji

Krac absolutnie nie, sama widzisz że ona ma problemy nie o tyle edukacyjne, ale problemy psychologicznie, problemy z otoczeniem, srodowiskiem . Lec do poradni