Romantyczni, wrażliwi mężczyźni

Nie wiem, skąd znacie dawnych mężczyzn. :D Widziałem obrazy rycerzy z filmów, i jakoś, poznając obyczaje Polski pogańskiej,a później średniowiecznej i nowożytnej, nie widziałem w historii naszej większych inspiracji dla filmowych recerzy. :) Beatrycze też nie istnieje. Natomiast wojna, to zła sprawa. Szlifowały charakter, może. Ale cena, jaką trzeba było by zapłacić...w życiu nie chciałbym być bardziej charakterny kosztem śmierci mojego ojca i cierpień mojej matki. Nie chciał bym na starość czekać na informacje od syna z frontu, czy nic mu nie jest itd. I nie chciałbym sam ginąć za sprawę ludzi, którzy są wysoko postawieni, których obchodzą ich polityczne machlojki, i któzy właśnie w imię tych machlojek wysyłają młodych ludzi, aby zabijali się na wzajem.

To, że ty tego nie robisz, nie oznacza, że nie ma kobiet, które mocniej zagłębiają się w swój świat. Ja właśnie do takich należę. Jestem sentymentalna, romantyczna, na swój sposób staroświecka, wszystko mocno przeżywam. Z natury introwertyczka, żyję raczej skupiona na świecie wewnętrznym. Nie wytrzymałabym z facetem o przyziemnym podejściu do rzeczywistości.

Świat wewnętrzny ? A gdzie te strumienie elektronów ? :)

Jak to gdzie są? pełno ich u nas :P spotykałam się z naprawdę wieloma facetami i śmiało mogę powiedzieć, że faceci nawet w dzisiejszych czasach potrafią być romantyczni.

To dobrze.

to musisz być nudna jesli żyjesz ciagle w swoim swiecie.

Chodzi mi po prostu o to, że było więcej okazji, żeby się wykazać. Owszem, niektóre obrazy z kart literatury są nieco wyidealizowane, ale myślę, że np. w średniowieczu etos rycerski w jakimś sensie zobowiązywał.

Tak, zobowiązywał do krucjat.

Nudna to pojęcie subiektywne. Dla mnie nuda zawsze kojarzyła się ze skrajną banalnością i schematem.

Żyję nieco w swoim świecie, ale w miarę możliwości staram się poszerzać horyzonty. Mam swoje pasje, upodobania, z wiekiem pracuję nad sobą coraz więcej. Dla niektórych mogę być nudna, bo nie chodzę na imprezy i nie gadam jak najęta, ale zapewniam cię, że nie siedzę wyłącznie w domu i otwieram się na nowe możliwości.

Wybrałem sobie na bierzmowanie imię Jerzy, które jest patronem rycerskości. :D Ma mi przypominać o etosie. Uważam, iż etos taki jest bardzo męski.

Poniekąd etos faktycznie zobowiązywałdo krucjat. Ale rycerze byli zmanipulowani. To papież na tamte czasy okazał się prawdziwym bydlakiem, i to jego winą były krucjaty. Choć zachowanie krzyżowców podczas pierwszej krucjaty, kiedy to wepchnęli się do Jerusalem - brak słów.

Oczywiście, jeśli ktoś woli rozrywkowe dziewczyny, to będę mu się wydawała mało ciekawa, ale na szczęście mam też przyjaciół, którzy cenią mnie za to kim jestem.

Dobra, cofam ten epitet, bardziej pasuje: zmanierowana, przynajmniej stylistycznie.

Ludzie są różni. Ale wracajmy do tematu. ;) Na prawdę nie wierzycie, że można spotkać faceta, któy byłby i wrażliwy, i romantyczny, i przy tym wszystkim byłby facetem, a nie lalusiem?

Skoro już jesteśmy przy romantyczności mam do Was pytanie, co jest bardziej romantyczne ? Miecz samurajski czy szrapnel ?

Hmm, miecz samurajski ostatnimi czasy zrobił się tak modny, że aż spowszenidał. Nie wiem, co to szrapnel, ale z broni białej romantyczne zawsze wydawały mi się flamigera.

Czy ja wiem, czy zmanieryzowana... Wydaje mi się, że raczej nie, na co dzień raczej rzadko pokazuję po sobie to, co czuję. Niemniej mam tendencję do uciekania w świat wyobraźni, marzeń.

zmanierowana, przepraszam'

Co to za romantyzm, który mierzy się długością klingi ?

Flamigera nie należy do najdłuższych ostrzy. Ale dla niektóych romantyczny może być ogrom - monumentalność.

Mój mężuś "maczugowiec" (swoją drogą kawał sk..) mawia, że romantyczni wyginęli, własnie przez to że się nie rozmnażali :D Coś w tym jest niewątpliwie...:D

Tzn. żeby mnie źle nie zrozumieliście - nie wymagam drugiego Wertera:P Tacy to zazwyczaj źle kończą. Chodzi mi raczej o to, że do tej pory nie udało mi się spotkać kogoś, kto podzielałby chociaż trochę mój stosunek do rzeczywistości.

Tak, tak... I tak rządzą jaszczurki :D

"podzielałby chociaż trochę mój stosunek do rzeczywistości" Jakiej rzeczywistości ? Aaa ! Rzeczywistowci ! Tak, widziałem jak leciała niedawno na niedużej wysokości :)

Romantyczni, wrażliwi mężczyźni odeszli, podobnie jak jednorożce i elemy po 4,50 :D

Lorca_von_Nena a mogłbym sie dowiedziec z jakiego miasta piszesz:)I oczywiscie ile masz latek poniewaz bardzo zaintersowaly mnie Twoje potrzeby odnosnie mezczyzn:)na dzisiejsze czasy jakby z kosmosu :) pozdrawiam:)