Czy to prawda ze psy gdy czuja zblizajaca sie smierc to...

uciekaja z domu by wybrac spokojne miejsce na smierc? Moj pies mial 11 lat,cale osiedle znal jak wlasna kieszen. W tamtym tygodniu w czwartek mu odbilo i zagryzl i zjadl kure. Po tym wydarzeniu ciezko oddychal,ledwo zipial. Na drugi dzien juz bylo ok. A teraz od wtorku zniknal. Lubil pochodzic po osiedlu,i codziennie go puszczalam samopas. We wtorek rano jeszcze biegal po podworku,i przepadl. Nie wiem co robic. Czy to prawda ze psy czuja smierc i szukaja miejsca?

masz za swoje tylko psa szkoda

Kury też

W grudniu zmarl moj ojciec ktory byl zzyty z psami. Spal z nimi w lozku i wloczyl sie po osiedlu. Raczej nie wariowaly po jego smierci,bylo jak zawsze. Pomyslalam ze moze moj starszy pies wyruszyl go szukac? Ale na cmentarzu go nie ma,bo slyszalam o takich przypadkach ze kota znalezli na grobie swojego pana. Jak myslicie,co z nim sie moglo stac?

chociaż sama dziennie ją wcinam, aż się uszy trzęsą ;)

Koty tak robią. Psy raczej w domu we własnym posłaniu.

a moze go auto potracilo?

Ale pies od urodzenia lubil sie wloczyc,zawsze wracal po godzinie,dwuch.

Ale pies od urodzenia lubil sie wloczyc,zawsze wracal po godzinie,dwuch.

Robia. Miałam kiedys suczke, wychowywała sie u babci,jak sie przeprowadziliśmy do własnego domu,(oczywiscie z sunią), oddalonego o 4km, poszła "ostatnie chwile" spedzic z babcia....

predzej cos mu sie stalo. Moze wlasciciel kury sie wkurzyl i zrobil cos twojemu psu? Psy przed smiercia raczej nie sa agresywne...

Ale pies nie wie gdzie jest grob ojca. Hmm,nie wiem czy nie obserwowac cmentarza.