pomożcie!!

pracuje w przedszkolu pół roku, mam umowe na czas nieokreślony. W sierpniu mamy wolne cały miesiąc, więc chciałabym dowiedzieć się czy przysługuje mi płatny urlop? Bo szanowna Pani dyretkor stwierdzila ze mam napisac podanie o urlop bezpłatny, co moim zdaniem jest bez sensu, bo nawet jesli nie mam jeszcze wyrobionych tych 20 dni wolnych to ten urlop jest mi narzucony z góry wiec chyba powinna mi za niego zaplacic? Jak to wygląda w świetle prawa..

strasznie to wazne dla mnie wiec prosze o jakies konkretne wypowiedzi

niestety nie wiem:( ale wg mnie ten urlop powinnaś mieć płatny skoro nie z Twojej winy ale z drugiej strony to nie wiem:o

moja mama tez pracuje w przedszkolu. maja 26 lub 20 dni urlopu w lipcu i sierpniu, gdy przedszkole jest zamkniete. jest to urlop platny ale poza tym czasem nie moga brac urlopu. ten jest przymusowy, nie moga go przesunac na inny czas

jesli nie masz urlopu bezplatnego lub niewystrczajaca ilosc dni to wydaje mi sie, ze musisz isc na bezplatny, ale sprawdz to w regulaminie pracy waszej placowki

ja pierdziele to jest beznadziejne no naprawde, przeciez ja moge isc do oracy na ten miesiac a nie.. dla mnie to jest paranoja, bo tu chodzi o kase a ona mi mowi ze mam pisac podanie;/ nie napisze, gdyby byla w porzadku to by normlanie mi zaplacila zeby mnie zatrzymac a nie.. zreszta ona w ogole cwaniara jest perfidna.. Prywtne przedszkola przeciez rzadza sie swoimi prawami wiec po co ten cyrk.. zastanawiam sie czy wymowienia nie zlozyc bo to co sie dzieje z ta kobieta to pojecie przechodzi..

Mi tez pomożecie? http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4844762