ale sie wkurzylam na moja kolezanke ze studiow

Zaprosilam moja kolezanke do domu (ze studiow) a ona moim rodzicom naopowiadala ze sie obijam na studiach (przy mnie zaczela gadac takie rzeczy..) Nie wiem co chciala tym osiagnac czy po prostu jest taka niemadra ale powiedziała cos takiego (jestesmy na anglistyce na 2roku) "Kasia (to ja)jest bardzo dobra i madra z angielskiego ale strasznie zaniedbuje te studia ,caly czas sie obija,taki z niej leniuszek na szczescie bardzo dobrze zna jezyk.. gdyby tylko pracowala to by pewnie miala o wiele lepsze oceny (ta klientka ma takie same oceny jak ja) A moja matka na to" No jak to przeciez nie ma zadnych obowiazkow" Oczywiscie nie mowie ze jestem swięta-zawsze mam jakies zaliczenia w plecy,prace oddaje tez pozno ..ale czy powinna o tym opowidac moim rodzicom (1 raz ja zaprosilam do domu ,1 i ostatni) a na studiach zeby sie utrzymac to sobie zyły wyprówam i sugerowanie ze nie musz enic robic bo znam jezyk to przegiecie (a ona przed tymi studiami byla 3 lata w anglii ja nigdy) teraz jestem zla ,czy slusznie? co ona chciala tym osiagnać? Moi rodzice nigdy nie byli na studiach i nie wiedza jak to jest,teraz myslą ze ja nic nie robię.Jest mi zwyczajnie przykro.Wiem moze to dla was glupie..wytlumaczcie co powinnam myslec czy kolezanka dobrze postapila? Moim zdaniem tak sie nie robi

laska, glupia jakas

Jest mi teraz zajebiscie przykro ale co mogę zrobić po prostu to olać...

idiotka z tej twojej koleżanki, wygląda na to jakby chciała się popisac przed twoimi rodzicami albo się im podlizac

Pogadaj z nią o tym, powiedz ze zachowała sie jak kompletna debilka, nie miło z jej strony.

Jak myslicie co powinnam zrobić? zerwać z nią znajomość? siedzimy zawsze razem w ławce.. A może udawać że nic się nie stało? W ogóle to muszę przyznać ze trochę zatkało mnie,ja nigdy nie zrobiłabym tak komuś..A co jesli ktos ma nieciekawa sytuację w domu i mu to zaszkodzi? zastanawiam się czy zrobiła to specjalnie..Chociaż chyba nie ,ona jest znana z tego ze plecie co jej ślina na język przyniesie.Ale kurcze są jakieś granice

to ty nie wiesz ze sie kolezanek ze studiow do domu nie zaprasza !!!! gratuluje pomyslu !!!!

Najlepiej daj sobie spokoj najwazniejsze ze zdajesz i przechodzisz dalej student bez poprawki to jak zolniez bez karabinu

chciala wsypac autorke, suka

No fakt co mogę zrobić..chyba sie skumpluje z kims innym na tych studiach bo mam jej juz po dziurki w nosie.. Tylko to takie przykre znasz kogoś dwa lata a tu daje Ci taki popis..fakt byly juz rozne akcje wczesniej tzn zdarzylo jej sie powiedziec cos glupiego albo niemiłego ale nie sądzilam ze tak sie zachowa przy mojej rodzinie..nigdy bym nie powiedziała;/ To kolezanek ze studiów się do domu nie zaprasza? od dzis chybe zaczne się stosowac do tej zasady

kontakt to nie jest prawdziwa przyjaciółka