CZY CZLOWIEK POWINIEM JESC MIESO?

No wlasnie: powinien jesc, czy nie? A jesli tak to jakie?

Człowiek jako istota wszystkożerna w teorii powinien jeść mięso i to każde które się nadaje. Tyle natura wg mnie. A reszta to światopogląd.

ale tylko chude,wołowina,cielęcina,drób (ekologiczny),bo ten hurtowo sprzedawany to syf,z drobiu to jeszcze indyk najzdrowszy.

ja prawie nie jem, jak cos to mielone, schabowe i steki z biedronki

Tak powinien i nikt mi nie wmówi z racji mojego wykształcenia,że dieta wegetariańska jest zdrowa :)

znalazlem taka ulotke, gdzie autor obrzydza mieso i mleko na wszystkie sposoby . . .

jasne że powinien szczególnie jeśli pracuje fizycznie (np. w kopalni)

Troche smieszny argument ze bialko zawarte w miesie niszczy (rozpuszcza nerki)

Bo wiesz, prawdą jest, że teraz przeważnie w mięsie jest mnóstwo syfu (historie osób pracujących przy produkcji i sprzedaży wiele ujawniają), że zwierzęta są uśmiercane "ciekawymi" metodami, że ilość paszy (zboża i takie tam) jaką karmi się hodowlane na całym świecie mogłaby całkowicie zlikwidować głód itp

ale białka zawarte w mięsie są bardziej wartościowe i nie da się ich zastąpić roślinnymi, a produkcja mięsa to już zupełnie inna historia , nie każdy producent się stosuje do norm niestety

steki z biedronki? :D a gdzie takie wielkie biedronki?

Kiedys czytalem ze przecietna parowka sklada sie z 60 proc wody, 20 proc chemicznych dodatkow i 20 proc miesa, a wlasciwie masy miesopodobnej skladajacej sie z przemielonych sciegien, skory, wymion, warg itp.

tak, powinien.

Oczu, błon, chrząstek,uszu itp że tak dodam :P

up

a czy mieso, ktore obecnie sie sprzedaje jest naprawde miesem? w zwierzeta pakuje sie mnostwo chemi, zeby szybko rosly i szybko mozna bylo je zabic i miec szybka kase - zwierzeta te nie wychodza na zewnatrz, nie widza trawy, nie oddychaja swierzym powietrzem - zwierzeta czesto sa okaleczone, zbite, obite itp...nie jestem jakas oblakana wegetarianka - jem mieso ale nie chce go jesc - mam zamiar po woli przejsc na jedzenie bezmiesne i w moim przypadku ochrona zwiarzat i inne historie nie maja nic do rzeczy - po prostu zaczynam zdawac sobie sprawe z tego, ze mieso to juz nie jest mieso tylko kupa chemi - wiec po co w ogole to jesc? jesli ktos ma dostep do miesa "swojskiego" to chyba jednak powinien jesc troche - bo ciagle uwazam, ze w prawdziwym miesie sa wartosci, ktorych potrzebujemy....

ludzki układ pokarmowy nie jest najwłaściwszy do jedzenia mięsa, prawda to czy nie?

czy powinien czy nie, nie wiem wiem, że sa ludzie, którzy nie jedzą mięsa ani nawet żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego i mają sie bardzo dobrze (i nawet sie rozmnażaja :) i ich wegańskie dzieci też mają się świetnie) więc argument o niezbędności mięsa w diecie człowieka jest błedny

Charakterystyka ludzi w najwyższym stopniu przypomina charakterystykę zwierząt owocożernych, jest bardzo podobna do roślinożernych i całkiem niepodobna do mięsożernych, jak to dalej wykażemy. Ludzki układ trawienny, budowa zębów i szczęk, funkcjonowanie organizmu są całkowicie różne od ich odpowiedników u zwierząt mięsożernych. Podobnie jak w przypadku małp antropoidalnych ludzki układ trawienny jest dwanaście razy dłuższy od długości ciała; nasza skóra ma miliony drobnych porów którymi wyparowuje wodę i chłodzi ciało potem i pijemy wodę zasysając ja tak jak i wszystkie zwierzęta- wegetarianie; konstrukcja naszych szczek i zębów jest wegetariańska; nasza ślina ma odczyn zasadowy i zawiera ptialinę dla wstępnego trawienia ziarna. Ludzie nie są też mięsożercami ze względu na fizjologię - nasza anatomia i układ trawienny jasno pokazuje że musieliśmy się rozwijać przez miliony lat żywiąc się owocami, orzechami, ziarnami i jarzynami. Poza tym jest oczywiste, że nasze przyrodzone instynkty nie czynią nas mięsożercami. Większość ludzi wykorzystuje innych dla zabijania zwierząt dla siebie i byłoby to dla nich obrzydliwe gdyby musieli zabijać osobiście (Jeżeli myślicie inaczej, wybierzcie się do ubojni zwierząt i popracujcie tam trochę a zobaczycie inną stronę tego najbardziej podstawowego produktu dla człowieka: mięsa). Zamiast jeść surowe mięso, jak robią to wszystkie mięsożerne zwierzęta, ludzie mięso gotują, pieką, smażą, jednym słowem robią wszystko, aby zmienić jego smak przy pomocy różnych sosów, przypraw itd. aby tylko jak najmniej mogło przypominać swój smak w stanie surowym. Pewien naukowiec wyjaśnia to w ten sposób: "Kot ślini się i odczuwa głód gdy poczuje zapach surowego mięsa ale nie odczuwa nic wąchając owoce. Gdyby człowiek mógł odczuwać rozkosz rzucając się na ptaka, rozdzierając zębami jego żywe członki i pijąc ciepłą krew można by uznać, że natura dała mu instynkt mięsożerny. Z drugiej strony kiść soczystych, gładkich winogron wywołuje ślinkę w ustach i nawet nie będąc głodnym każdy sięgnie po nie z przyjemnością".

up up