Jak z tego wybrnąć? dawno nie byłem w tak przypałowej sytuacji

Od jakiegoś czasu świruje do pewnej panienki, spotykamy się po zajęciach i ogólnie jest git.. niestety jeszcze jej nie kułem tak czy tak, wczoraj wieczorem popiłem i tradycyjnie zaczałem do niej smsy pisać.. jednoczesnie tez z kolega smsowałem na temat meczu Barca-ManU to mój bliski kolega z którym czesto sobie zartujemy dosyć świnsko itp no i tam mile smsy z moją koleżanką wszystko git i w miedzy czasie swinskie smsy z kolegą... i niestety, ale palnąłem fest gapę.. pisząc do kolegi, dosłownie cytuję : "Haha jak Barca wygra to robisz mi loda suko :D" wysłałem to do mojej koleżanki... :O zdajecie sobie sprawe? ona odczytała to tak jakbym to ja do niej pisał.. raz, że 'lodzik' a dwa 'suko' kurwa.. dostałem tylko zwrotnego smsa od niej coś w stylu "myślałem, że jestes inny.. zegnam" i koniec, od razu do niej chciałem zadzwonic wyjaśnić akcje, ale nie odebrała tel. i od tamtej pory mam z nią ciszę.. kurwa jak to załagodzić?!?!?!?

a żeby było śmieszniej to sms wcześniej od niej to było właśnie pytanie komu kibicuje w owym meczu... wiec wszystko sie kurewsko zgrało ja jebe, pisze do niej na gg ale udaje, ze jej nie ma i siedzi pewnie na niewidocznym

rżnij tą kurwe analnie

Bukiet kwiatow obowiazkowo. No i mecz ja smsami.

buhahah ja bym sie wkurwila ostro :D

jesli to prawda to zajebiste:P

chyba żartujesz? taka z niej cnota? w pierwszym momencie może też by mnie zszokowało, ale gdybyś to wyjaśnił, to miałabym niezłą polewkę. Śmieszna historia :D Laska jest walnięta./

Jak narazie to nawet nie mam z nią kontaktu :O próbowałem wczoraj 3x do niej zadzwonić ale nie odbierała.. a dzisiaj już na 2 smsy nie odpisała, na gg jest niedostepna (pewnie siedzi na niewidocznym i udaję że jej nie ma) kurwa załamka..

Jak jej pokazesz historie smsow w telefonie z tym kolega to powinna uwierzyc ze to do niego.

o haha wlasnie mi napisała smsa "po prostu nie mam ochoty narazie z toba rozmawiac, a nawet jesli to bylo do kolegi to fajnie macie... " ee ona chyba jakas przyjebana jest :O

napisz jej poprostu jaka była sytuacja i poczekaj czy sie odezwie czy nie.

no, przyjebana Ja "suko" mówię czasami do koleżanki, albo nawet do kumpla, ale jakoś wszyscy rozumieją ze to żarty... a ta laska jest strasznie przewrażliwiona.. teraz pewnie na serio wierzy że wy sobie po meczu zawsze loda robicie :O chcesz spędzać czas z babą która nie ma za grosz poczucia humoru? :O

chyba ją olewam.. na chuj mi laska bez poczucia humoru i waląca o byle co focha :D

"myślałem, że jestes inny.. zegnam" To ona jest płci męskiej?

drużynie

Mnie moj facet czasami nazywa niegrzeczną suką......ale tylko podczas uniesien seksualnych:P

to mowisz.u mnie facet bylby spalony nie tylko bo do mnie takiego smsa wyslal,ale ze ma taka gadke kurwa co to ma znaczyc ze do kolegi piszesz ze suko bedziesz mi loda robic?? a tak w ogole to wyglada mi to na prowo,bo ciezko o takiego cwelucha

Nie podchodź do tego tak poważnie. Zbagatelizuj problem i podejdź z poczuciem humoru. Ja bym napisał, że to było do kolegi i żeby dała spokój bo zwyczajnie się pomyliłeś. Że nie jesteś takim tępakiem, żeby napisać coś takiego kobiecie. Wiem, że jesteś wkurzona ale to był jedynie fatalny zbieg okoliczności. Zależy mi na Tobie i mam nadzieję, że wiesz, że nigdy bym się do Ciebie nie zwrócił tak. A to jak się gada między kolegami to jest normalne i żaden facet się nie zdziwi.

nie wiem w jakich kregach facetowi mowi >:zrobisz mi loda suko. co za patologie