Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość motorus

Jak zrobić pierwsze wrażenie na dziewcznie?

Polecane posty

Gość MarcinUam87
Hmmmm..................daj sobie spokój z kobietami, nie rozumiem dlaczego ty masz za nimi biegać??? niech same się wysilają . . . . !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na mnie juz zrobiłes
wczoraj już poszłam.Jeszcze jedna rada od drugiej strony , znam dziewczyny ,które maja takie parcie na bycie z kimś ,że od razu kazdy niewinny kontak traktują jako podryw.To cisnienie widać i to odstrasza.Dlatego ty tez nie traktuj każdej jako potencjalnej partnerki przyszłej.Wyluzuj, bądź miły , uśmiechaj się dużo.Nie ma nic na siłę.Ja nigdy nie przebiorę się za różowa Barbie, bo każdy będzie widział po rozmowie ,ze to pasuje do mnie jak pięść do nosa. Tańca możesz się nauczyć , ewentualnie zastosuj patent koleżanki wyżej , uczę się , pouczyłabyś mnie ,świetnie tańczysz. A co do mojej historii, no to poznaję facetów , ale właśnie takie dupy wołowe bez ambicji , a ja nie mam ochoty być ich mamusią.Więc odpuszczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motorus
Od jakiegoś czasu właśnie koncentruję się na pracy zawodowej. Robię to co lubię, w długich godzinach. Czasem (głównie w weekendy, bo w tygodniu czasu mało) dociera do mnie upływający czas i chęć aby jednak kogoś poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda aNa
czas brac sie do roboty... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na mnie juz zrobiłes
no ja też czasem to odczuwam, ale wychodzę z założenia ,że nie warto na okres godowy zamieniać się w sexi flexi , bo i tak moja natura wyjdzie w trakcie związku.I facet może mieć pretensje ,że jak Cie poznałem to byłaś,, I dlatego doradzam Ci jak kogoś poznasz ,żebyś nagle nie udawał domatora i wielbiciela kanapy , bo też prędzej czy później wyjdzie.A na jakiś kursach , szkoleniach próbowałeś kogoś poznać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motorus
Rzadko chodzę na kursy (brak czasu - pracuję po kilkanaście godzin dziennie), byłem na tym jednym wyjeździe zagranicznym ostatnio (opisałem sytuację z tą dziewczyną, krótko mówiąc był nadzieje ale okazały się płonne). Może faktycznie wybiorę się znowu na jakąś konferencje, bo zawsze wspólnota zainteresowań to dobra rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na mnie juz zrobiłes
no to wypada życzyć powodzenia.Ja już odpuściłam,Wychodzę z założenia ,że jak ktoś pisany to będzie, a z przypadkowym facetem , tylko żeby z kimś być , nie będę.Może jeszcze jakieś życzliwe duszki coś doradzą .Byłam z kimś z kim dzieliłam pasje, i teraz już nie wyobrażam sobie innego wariantu, dlatego odpuszczam.Bo wiem jaki fajny jest związek wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fekalioplastyk
Życie to nie sama praca, praca jest jedynie pośrednim środkiem do tego aby żyć pełniej. Należy o tym pamiętać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motorus
Rozumiem to. Ja właśnie byłem z kimś kto nie dzielił moich pasji, i męczyłem się strasznie. Mieliśmy inne podejścia do życia, w innych sferach chcieliśmy sie realizować. Ona miała do mnie pretensje o pracę, a ja do niej że nic nie robi... lepiej było się rozstać. Chciałbym właśnie poznać jak to jest być z kimś kto podziela moje pasje, bo dotąd nie miałem okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na mnie juz zrobiłes
fantastycznie jest.I mam porównanie z innymi związkami.Mnie tamci po prostu zaczynali nudzić , a tutaj mimo że dosyć długi był związek , nigdy nie poznałam go do końca , zaskakiwał mnie.Nienawidzę życia wg Dulskich , drobnomieszczaństwa i tych pseudo zasad.Dla mnie to był pełen związek , bo była miłość , pasje , razem pracowaliśmy nad projektami.Naprawdę bardzo pozytywnie to wspominam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motorus
Zastanawiam się czy nie zrobiłbym lepiej po prostu decydując się na samotność. Mam już dość nieudanych związków, niespełnionych wzajemnych oczekiwań, i dość kobiet które mi się podobają a nie zwracają na mnie uwagi i nie reagują na próby konaktu z mojej strony. Może nie jestem najprzystojniejszy (wyglądam "normalnie", bez żadnych odchyleń), ale mam skończone dwa kierunki studiów, doświadczenie zagraniczne, dobrą pracę.... i chyba trzeba będzie na tym się skoncentrować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motorus
Dziś widziałem się z kilkoma dawno nie widzianymi koleżankami (przypadkowe spotkanie, ale wypiliśmy razem kawę)... W sumie takie spotkania jeszcze bardziej uświadamiają mi samotność, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Peter Wawa
Hehe, widzę że robi nam się klub facetów z problemami, ja też dołączam. Ciężkie życie, ja właśnie wybrałem samotność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motorus
Dziś wykonałem kolejną próbę nawiązania kontaktu z dziewczyną która mi się podobaja... chyba nieudana, bo nie opowiedziała na SMS:/ Niby dowcipny, niby fajny, ale ewidentnie nie zadziałał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×