Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdradzona kochanka

Napisać wiadomość jego żonie?

Polecane posty

Gość jego żona to też idiotka
bo wie na bank z jakim rogaczem jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sks
a kto wie jaka ta zona jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papapappaprararpapap
jak chcesz to napisz ale nie licz na to ze on po tym do ciebie wroci albo ze go zona wywali powie jej ze jestes chora psychicznie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papapappaprararpapap
zreszta po co ci taki palant? nie stac cie na lepszego?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona kochanka
Sms został juz wysłany. Nie napisałam o niej że to debilka, bo tak nie uważam. Kochała kłamcę, tak jak ja. Może nadal go kocha. To nie była jego pierwsza zdrada i jej to powiedziałam, powiedziałam że spał ze mną i zapewniał o miłości jeszcze w weekend, że winę za zostanie w domu zwala na dzieci i że jest mi winny pieniądze o czym niech mu przypomni. Może kobieta przemyśli kilka spraw, bo prawdę mówiąc on nie zasługuje na żadną z nas. Szkoda, że dopiero teraz to zrozumiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewre
chcesz sie osmieszac trudno,niepotrzebnie wyslalas sms,to dowodzi Twojej slabosci i braku klasy,ten facet to palant,a obydwie ponizacie sie walczac o takiego dupka..:O nie stac Cie na wolnego bez dzieci?kobiety to jednak puiste sa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papapappaprararpapap
jak ma klase to ci nie odpisze a jak nie ma tak jak ty to bedziecie sobie teraz smski pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BUHAHAHAHAHAHAHAH
zdradzona kochanka-->a teraz czekaj grzecznie az cie kochas przydupi i morde zajebie :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papapappaprararpapap
nie masz nic bardziej kompromitującego? wspólnych zdjec np?? wyslij jej tez na poczte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
Jesli juz to duzo skuteczniejsze w takim wypadku jest wyslanie nagrania jego wyznan milosnych do Ciebie z uzyciem Twojego imienia. Tego co twierdzisz w sms- e on moze sie zawsze wyprzec. I - uwazam ze bardzo dobrze zrobilas, choc wybralas malo skuteczna metode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papapappaprararpapap
powiem tak ze mam kolege znajomego samotny facet.... od jakiegos czasu spotyka sie czasami z jakas kobieta ostatnio ona zadzwonila do mmnie i nawyzywala mnie na czym swiat stoi nie wiem za co.... uwazajac mnie chyba za jakas rywalke ja nie zrobilam nic, poczekalam na jego krok przy nastepnej rozmowie tel powiedzialam mu co ona zrobila a on nie zerwal konatku ze man tylko ta idiotke pogonił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
Mial racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość longines
chyba nie jesteś zdziwiona że na koniec wraca do żony. jak świat światem tak jest zawsze.... jak się wyszaleje z kochanką to wróci do żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
Przesadzasz. Zawsze tak nie jest. Tylko w takich przypadkach kiedy kochanka miala uratowac malzenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papapappaprararpapap
no ta idiotka myslała ze my przestaniemy sie kontaktowac a stalo sie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była kochanka,
Jak ja ciebie dobrze rozumiem. Kiedyś byłam dokładnie w tym samym punkcie co ty. Mialam 23lata jak go poznałam, uroczy dużo starszy, dwójka dzieci. Wpadłam jak śliwka w kąpot. Kochałam go i nie zwracałam na nic uwagi. On obiecywał gruszki na wierzbie, że odejdzie, że zamieszkamy razem...itp. Siedem lat z nim straciłam, cudownych ale równie gorzkich. Siedem lat zwodził mnie klamstwami, zawsze coś stało na przeszkodzie, a to choroba żony, później smierć jej matki, potem dzieci muszę być większę. Ja głupia przez tyle lat wierzyłamz że kiedyś ten piękny dzień nastąpi i odejdzie od niej. Jak w którymś momencie postawiłam sprawę jasno:albo ona albo ja, zgadnij kogo wybrał?nie muszę pewnie piSAć. Po tylu latach obietnic, deklaracji, miłości, głupia byłam teraz to wiem. Nie mściłam się na nim, zostawiłam to za sobą, poszłam dalej. jednak jest jeszcze czasem tak że w nocy płaczę, nadal go kocham, głupie nie?nie znalazłam do tej pory nikogo, z nikim sięnawet nie spotykałam, a już mineło 2 lata. Czasem żałuje, że to się skończylo, bo przynajmniej miałąm ten pozorny związek, a teraz jestem sama....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papapappaprararpapap
ciezkie sa takie sprawy ale uwazam ze lepiej zachowac resztki godnosci niz jeszcze sie ponizac wypisujac do zony smsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolfabatgz
i dobrze wam tak gupie pizdy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
Nawet jezeli rozstaniesz sie z najwiekszym skurwysynem to i tak zawsze musisz liczyc sie z tym, ze przyjdzie taki moment kiedy bedziesz tego zalowac. Zwlaszcza jesli bedziesz sama. Czas zaciera obrazy, znieksztalca wydarzenia, usuwa z pamieci wiele trudnych chwil. Zaciera powody dla ktorych sie rozstalas. A jesli do tego bedziesz miala akurat dola , cos sie nie bedzie ukladac, bedzie akurat mocno pod gorke to o taki zal jest bardzo latwo. moze jednak gdybys sie wtedy w jakis sposob odegrala to nie czulabys sie dzisiaj tak zle. Myslalas kiedys o tym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do kochanek
Jak znosicie świadomość tego, że się dzielicie z facetem? Bo często jest tak, że oni tylko was oszukują mówiąc, ze nie sypiają z żonami. Przecież to w waszym przypadku nie jest pełny związek. Ja tego nie rozumiem nie mogłabym tak, zawsze chce miec kogos tylko dla siebie. Też jestem taka zoną i kopnełam go w dupę, żałuje tylko ze tak długo dałam sobie mydlic oczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była kochanka,
Wstydziłam się swojej głupoty , tego ze przez tyle lat udawało się mu mnie zwodzić i oszukiwać. JA całą młodość mu posieciłam, wszystko.... a teraz zostałam sama,z pustką, a on ma dalej rodzinę, niesprawiedliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
Tak z reka na sercu - co daloby Ci najwieksza satysfakcje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była kochanka,
Jak znosiłam tą świadomośc?? Wierzyłam wciąż, że to stan przejściowy, że jeszcze tylko "cośtam" i będziemy razem. O jego żonie starałam się nie myśleć, o tym czy z nią idzie do lóżka także, choć czasami były tego typu tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do kochanek
tylko w moim przypadku jego kochanka raczej nie zamierza z nim byc i to jest jeszcze bardziej frustrujace, bo jakby nie było rozpiprzyli rodzine, no ale cóż takie pindy tez chodzą po świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do kochanek
przez 7 lat? No wybacz, ale wiekszosc z nas troche wczesniej przejrzała by na oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była kochanka,
Gdyby został sam, tak jak ja.........chyba to. Gdyby żona kopneła go w zad, ale wiem że do tego nigdy nie dojdzie, ona o nas wiedziała przez dobre 6 lat i nic nie zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
pytanie do kochanek - a Ty po jakim czasie przejrzalas na oczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była kochanka,
mam tego świadomość, że większość kobiet pewnei szybcie kopneła by go w dupę. Ale ja gotowa byłam dopiero po 7 latach, jak się we mnie coś złamalo, wcześniej poprostu nie dałabym rady wytrzymać bez niego, zbyt mocno go kochałam i wierzyłam że w końcu ją zostawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona kochanka
Mi oczy się otworzyły po 3 latach. Zwodził mnie pięknie, kręcił i kłamał do samego końca, nawet brakło mu odwagi, żeby powiedzieć mi to w twarz, wysłał smsa jak nastolatek po czym - telefon wyłączony. Może zmienił numer. Nawet dobrze, przynajmniej nie będzie mnie kusić by szukać kontaktu. Bo prędzej czy później mogę zatęsknić. Dziś jestem tylko wściekła. Ale to jednak były trzy lata, przeważnie fajne. Ciężko się odkochać w kwadrans, ale chyba już nie chciałabym z nim być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×