Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

Poród na Jaczewskiego (Lublin) czy szpital w Puławach

Polecane posty

Jestem w 13 tygodniu ciąży. Termin porodu wyznaczony na 7 grudnia 2011 r. Prowadzi mnie dr Grzegorz Pietras. Chodzę do niego prywatnie w Centrum Medycznym Internus w Puławach. Mieszkam w Puławach i poważnie zastanawiam się, czy rodzić w tutejszym puławskim szpitalu, czy w Lublinie na Jaczewskiego, gdzie pracuje mój lekarz. Będę bardzo wdzięczna za opinie o porodówce na Jaczewskiego i tej w Puławach. Super byłoby, gdyby wypowiedziały się też pacjentki dr Pietrasa. Z góry serdeczne dzieki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej tez jestem z puław, i raczej tutaj będę rodzić. Jestem w 20 tyg ciąży. Jak masz ochotę pociągnąć ten temat to odezwij sie jeszcze. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O szpitalu na Jaczewskiego słyszałam dobre opinie ( siostra tam miała 3 cc), ale chyba lepiej rodzić tam gdzie masz swojego lekarza a nie iść do "obcych ludzi". Tym bardziej, że Puławy to nie takie straszne zadupie, więc szpital pewnie jest okej :) Ja mam gorzej bo z Lbn przeprowadziłam się do Hrubieszowa.... a tu porodówka wygląda jak sala tortur średniowiecznych a i lekarze beznadziejni :/ Więc ja żebym miała rodzić w samochodzie to pojadę te 130km do Lublina :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bellik, ale jej lekarz prowadzący z Puław pracuje właśnie na Jaczewskiego.:) Nie bliżej Ci do Zamościa? jeśli dr Pietras to ten co napisałam to wykonywał u mnie cc. Choć nie byłam jego pacjentką to przychodził do mnie codziennie pytając się jak tam zdrówko?:) Ma opinie, że najlepiej robi cesarki i ładnie szyje.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A faktycznie :D p[rzepraszam źle doczytałam ;P w takim wypadku rodziłabym w Lublinie... tam gdzie mój lekarz. Tak... zastanawiam się nad zamościem, ale nie znam tam ani lekarzy ani szpitali :( A chcę wynająć położną, która jest za ochroną krocza i u której nie trzeba rodzić na leżąco z d... do góry :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się! Dzięki za odpowiedzi! Tak dr Pietras jest dość przystojny - może nie w moim typie, ale na pewno może się podobać. Nosi okulary i owszem. :) Jestem "na świeżo" z wrażeniami z puławskiego szpitala. Mój Mąż spędził ostatni tydzień na chirurgii i byłam u niego codziennym gościem. Powiem Wam, że jestem mile zaskoczona. Był otoczony supertroskliwą i profesjonalną opieką. Był błyskawicznie diagnozowany i ratowany. Nie mam żadnych zastrzeżeń. Na oddziale czysto, cicho i spokojnie. Naprawdę... Wiem, że to nie świadczy jeszcze o tym, że na porodówce będzie super, ale... tak sobie poprawiam humor! Podobno nowa Pani Dyrektor dość ostro wzięła się do roboty i robi porządki w szpitalu. Mam nadzieję, że pacjentom wyjdzie to "na zdrowie". :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bellik Ja również oczekuję porodu "po nowemu", czyli z ochroną krocza bez wywoływania oxy, bez przebijania pęcherza płodowego bez wyciskania dziecka, etc. Albo naturalnie i bez pośpiechu, a jak nie ma takich możliwości, bo widzą, że nie da rady - to CC, a nie żadne "mordercze zabiegi"... Słyszałyście o nowych standardach dot. porodu i opieki okołoporodowej? Jeśli to faktycznie wdrożą w tym roku, to nasze szczęście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Ja jestem z Puław, wiele razy leżałam w tym szpitalu i jak zaszłam w ciążę wiedziałam jedno- NA PEWNO NIE W PUŁAWACH. Moja kuzynka tam rodziła niedawno- syf, kiła, mogiła, głęboka komuna, niemiły personel. Tną Cię bez pytania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jacie.......
wszystko to co Ewa napisalas mialam.. oxy, przebijany pechech i wyciskane dziecko na Kraśnickich w lublinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodziłam pierwsze dziecko na Jaczewskiego. Drugie przyszło na świat w Krakowie. Porównanie- lublin to jedna wielka masakra. Niebo a ziemia. Rodziłam tam 5 lat temu wiec może coś się zmienił. Nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mnie nie podniosłyście na duchu... :( W Puławach podobno sporo się zmieniło na porodówce, od kiedy jest nowy ordynator. Ma ktoś takie bieżące doświadczenia, a nie sprzed lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małoszka A kto kuzynkę prowadził? W sensie ciążę? Chodziła na szkołę rodzenia? Słyszałam, że fory mają pacjentki od miejscowych lekarzy z oddziału i te, które były na szkole rodzenia u przełożonej położnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że nowy ord nie zmieni mentalności osób tam pracujących... Dla pocieszenia: ten oddział ma jeden ogromny plus: zakaz wstępu dla "cywili"-dodaje to poczucia komfortu. jest pokoik spotkań i nikt nie ma prawa się szwendać po oddziale. A poza tym- porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Ewa, kuzynka chodzila do szkoły rodzenia, nie wiem, kto ją prowadzil, ale jakis lekarz z oddzialu przyjmujacy tez prywatnie. Co ponoc nowa dyr szpitala konsekwentnie tepi. Mial on rowniez byc przy porodzie, ale mu sie odwidzialo, byl zupelnie inny, ponoc pyskaty i wulgarny delikatnie mowiac. A polozna bez pytania przeciela ja .... miedzy skurczami, bo sie jej pomylilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie raczej nie zdecyduję na jeżdżenie do lublina. A faktycznie ponoć ostatnio jest duuzo lepiej w pulawach. A o forum o tematyce dla ciezarnych z tych okolic niełatwo, ba! w ogole nie ma nic takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiniasul Nie ma żadnego takiego zakazu. Moja znajoma rodziła w lutym i całe wycieczki do niej chodziły swobodnie... Coś masz nieaktualne dane albo na dobry dzień trafiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiniasul Chyba masz nieaktualne dane. Znajoma rodziła pod koniec lutego i normalnie do niej całe wycieczki chodziły. Nie do pokoiku tylko na salę. Nie wiem, jak to możliwe, ale tak było... Wiem też, że rodziła tam 2 dzieci i chodziła do lekarki z oddziału. Na opiekę nie narzekała, ale to taka raczej "mało uświadomiona" znajoma, więc i wymagań nie miała jakichś szczególnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małoszka Też nie do końca prawda - szkoły rodzenia nie prowadzi żaden lekarz tylko Położna. Jedna szkoła rodzenia jest "państwowa" przy szpitalu i tą prowadzi p. Bielecka bodajże. Druga jest prywatna w Juniorze na Eustachiewicza - p. Wydra. I wiem też, że bezpłatną szkołę rodzenia przy Medicalu albo Allmedzie też p. Bielecka chyba prowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebieskie_mango Na pocieszenie Ci powiem, że też jak na naturalny to nie pojadę raczej na Jaczewskiego. Chyba, że będą wskazania do CC, to wolę, żeby Pietras osobiście robił, bo mu ufam w tej materii. Koleżanka chodziła do lekarki z Lublina, rodziła w Puławach i jest bardzo zadowolona. Drugim zamierza tak samo. Ale.... jej położna to jej ciocia była...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Jaczewskiego też słyszałam raczej opinie takie, że jest "taśmówka", że porody są okropnie "proceduralne" i "zmedykalizowane" i nic nie mają wspólnego z naturą, że często "korytarz", bo takie obłożenie mają... No i większość kończy jednak pocięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie są chyba 3 szkoly rodzenia albo 4 bo jeszcze na kruka jakas jest. ta na juniorze to akurat 10 m ode mnie, ale w sumie platna 250. tak sie zastanawiam czy to faktycznie az tyle mi da wiedzy i ewentualnej "suchej" praktyki zeby warto bylo zawracac sobie tym glowe. musze sie zastanowic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebieskie_mango Koleżanka z pracy chodziła tam do Juniora do Pani Wydry. Rodziła potem w Puławach naturalnie pierwsze dziecko i udało jej się BEZ NACIĘCIA i BEZ PĘKNIĘĆ! Ona twierdzi, że szkoła dużo jej dała i że też w domu regularnie nad sobą "pracowała" tak jak położna na szkole uczyła... Ale wiadomo - ile porodów, tyle opinii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebieskie_mango Blisko siebie mieszkamy. :) Ja po drugiej stronie Piaskowej. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe o popatrz :D Jaki świat mały :D Cały czas sie zastanawiam nad tą szkołą rodzenia i jeszcze nie podjęłam decyzji. W sumie mam troche czasu, bo właściwie to nawet za miesiąc jak się zapiszę to będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowaamary Dzięki Ci serdeczne za opinię i cenne informacje. Jeśli można wiedzieć - do kogo chodzisz? kto Ci prowadzi ciążę? chodziłaś do szkoły rodzenia? którą byś poleciła? stosowali u Ciebie jakieś przyspieszacze typu: kroplówka z oxytocyny, przebicie pęcherza, nacięcie, wyciskanie? Po porodzie pewnie nie będziesz miała czasu przy Maluszku, ale jakbyś kiedyś tu zajrzała - jak Cię prosimy: napisz na co zwrócić uwagę i jak było! Każda rada cenna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebieskie_mango A możesz powiedzieć, na kiedy masz termin? W którym jesteś tygodniu? Może jakoś podobnie, to się spotkamy na szkole... Ja mam termin na 7.12.2011 Jestem w 15 tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×