jak uprzejmie odmówic bycia chrzestną

Zaraz mnie objedziecie pewnie.. trudno Mój mąż ma liczną rodzinę, wiele braci ciotecznych, sióstr i ciągle rodzi się jakieś nowe dziecko, zwyczajnie brakuje im już kandydatów na chrzestnych, zamierzam przygotować sobie jakąś gładką odmowę, jeżeli mnie poproszą, bo cos takiego słyszałam. Przypuszczam, że i tak się obrażą. Nie chcę być dla nich matką chrzestną, widujemy się tylko na pogrzebach, bo na ślub czy komunię na nikt nie zaprasza (to nawet lepiej), nie utrzymujemy kontaktów. Drugiej strony, gdyby poprosił mnie mój brat rodzony, albo przyjaciółka, oczywiście zgodziłabym się. Odmawialiście kiedyś zostania chrzestnym? Powiem im, że chyba nie jesteśmy zżyci na tyle, bym była odpowiednią kandydatką. Ujdzie?

To Ty masz męża ? Nic nie pisałaś ?

Ja lubie zapach kupki niemowlęcia

Wieczorami zakradam się pod osiedlowy żłobek, wykradam ze śmietnika zużyte pieluchy, po czym pędzę do domu by w ciszy czterech ścian delektować się ich zapachem i smakiem zawartości.

zapewniam Cie, ze dla rodzicow wazny jest wybor kto bedzie chrzestnymi i nie bedzie Cie bral tylko dlatego, ze jest duzo dzieci w rodzinie skoro nie masz blizszych kontaktow ani z dzieckiem ani rodzicami