Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Może przesadzam, ale...

Mam prawo być zła? Mój chłopak i jego... "przyjaciółka"...

Polecane posty

Gość Może przesadzam, ale...

Witajcie. Od pewnego czasu spotykam się z pewnym chłopakiem. Oboje mamy po 22 lata. Znamy się jakiś rok - ale w pewnym momencie stwierdziliśmy, że zakochaliśmy się w sobie - i jesteśmy parą. Dzisiaj mija 2,5 tygodnia odkąd oficjalnie jesteśmy razem. Wczoraj był pierwszy zgrzyt w naszych relacjach. Ja wyjechałam na weekend do rodziców - on został w mieście. Rano napisał mi smsa jak zwykle... a potem nie odzywał się do wieczora. Wieczorem w końcu napisał mi smsa - z pytaniem co robię. Odpisałam, odbijając piłeczkę. Napisał, że "był na spacerze i jego przyjaciółka i jej koleżanka inwigilowały mnie". Zmroziło mnie, bo wyjechałam na kilka dni i co? on się spotyka z innymi? jakaś "przyjaciółka"? nic mi o żadnej przyjaciółce nigdy nie mówił... a znamy się już długo. Ponadto - ja też mam przyjaciółkę. I on o tym doskonale wie. Przyjaźń jest na tyle bliską relacją, że ciężko ją chyba pominąć w opowiadaniu, kiedy się kogoś poznaje, prawda? On mi o swojej przyjaciółeczce nic nie wspominał. Zresztą, zanim poszedł na ten cholerny spacer z nimi, to nawet nie wspomniał mi o tym słowem. Nadmienię, że mój facet dawno, dawno temu jak gadaliśmy o życiu i o swoich zapatrywaniach na różne rzeczy powiedział: "Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak przyjaźń damsko męska - zawsze jest coś ponadto". No i co k**wa? Nagle zmienił zdanie? I teraz powiedzcie mi - czy ja przesadzam? Bylam 3 lata w związku z kimś innym i tamten nie potrzebował do szczęście koleżaneczek, przyjaciółeczek - wystarczyłam mu tylko ja. Moje koleżanki mają facetów - i co? Żaden z nich nie łazi na spacerki z innymi... mój tego nie potrafi? Bo musi się spotkać z przyjaciółką? Uważając jednocześnie, że nie ma czegoś takiego jak przyjaźń damsko - męska? grrr nie rozumiem go... pomocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może przesadzam, ale...
Jestem zazdrosna... chciałabym, żeby mój facet był tylko mój. Nie lubię się dzielić... i wiem, że coś takiego jest możliwe. Przecież jak ludzie są w sobie zakochani, to nie potrzebują kolegów/koleżanek...? ja nie mam nic przeciwko, żeby chodził na imprezy, spotykał się z kumplami na piwo... no ale na spacer z koleżanką? coś tu nie hula chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rycho z Klanu
jest cos na rzeczy. chce miec was dwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ona na to? mówiłaś mu
że Tobie to nie pasuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia dunham
ale czemu zakladasz ten sam temat dwa razy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uzytkowniczka
Może tamta mu daje to czego nie dajesz mu ty? A może jest bardzo ładna i lubi się z nią pokazywać, żeby inni mu zazdrościli? Nie wiadomo co twojego chłopakowi chodzi po głowie. Sama musisz do tego dojść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może przesadzam, ale...
tak, wczoraj gadaliśmy o tym przez telefon... powiedziałam mu, że przecież mówił, że nie wierzy w przyjaźń damsko - męską. On stwierdził, że w takim razie może użył złego słowa. I zamienił "przyjaciółkę" na "starą znajomą". Stwierdził też, że nie mam się czym martwić, bo gdyby chciał coś ukryć, to by mi o tym nie mówił, że się z nią widział. Niby tak... ale co to zmienia...? mój chłop nie usiedzi spokojnie na dupie weekendu, kiedy mnie nie ma w mieście i musi się spotykać z innymi, żeby się nie nudzić? No jasna cholera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche dziwne skoro wcześniej mówił Ci że nie uznaje takich relacji ;) hmmm a moze chciał wzbudzić zazdrość u Ciebie i sobie to wymyślił:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może przesadzam, ale...
Zakładam dwa razy - i na ogólnym i na uczuciowym, bo w ten sposób więcej osób mi odpowie. To chyba logiczne, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość analfabeta beta
znasz ją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po co ci taki facet?
jesli ci sie to nie podoba, a on to zlewa, to jest cos na rzeczy. a to, ze sie widzial z "dobra znajoma" i ci o tym na legalu powiedzial, tez moze byc przykrywka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może przesadzam, ale...
raczej nie wymyślił, bo jak potem o tym dyskutowaliśmy, to zażarcie bronił swoich szujowatych racji... że on nic złego nie robi, że to tylko koleżanki, że bycie w związku powinno się opierać na zaufaniu, które musimy budować... ale jak ja mam mu ufać, skoro kręci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia dunham
Nie, to nie jest logiczne:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może przesadzam, ale...
nie, nie znam jej - co więcej przez rok o niej słowa nie słyszałam - wielka przyjaciółka. tfu... stara znajoma, jak był łaskaw w końcu ją nazwać. Ja pierdolę, ja mam zawsze pecha. Powiedzcie mi, czy wasi faceci chodzą na spacerki z innymi? odpowiedzcie mi na to pytanie, bo chcę jakoś ulokować podejście tego mojego na tle waszych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może przesadzam, ale...
po 22...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chłopina spotkał sie ze swoimi 2 starymi kumpelami powiedział jeszcze o tym swojej dziewczynie "żeby być uczciwym wobec niej" a ta focha strzela :D dziwna baba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość analfabeta beta
oznajmij mu ze idziesz na spacer z przyjacielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może przesadzam, ale...
mam ochotę to zrobić... od razu o tym pomyślałam, ale to będzie trochę żenujace... od razu wiadomo, że robię to, żeby się odegrać... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj mija 2,5 tygodnia odkąd oficjalnie jesteśmy razem. jak bedzie 9,5 tygodnia to dopiero sie zrobi gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzcie mi, czy wasi faceci chodzą na spacerki z innymi? odpowiedzcie mi na to pytanie, bo chcę jakoś ulokować podejście tego mojego na tle waszych..." 1) ja mam kumpelki i nie widze nic złego w tym by iśc sobie z nimi na piwo moja kobieta je zna i widzi w tym nic złego 2) Walnij sie w głowę kobieto jesli chcesz formować swój związek na podstawie takiego czegoś "co inni mają" i jak inni mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z czasem się zżyjecie ze sobą bo narazie jesteście króciutko razem i nie bedzie potrzebował już koleżanek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może przesadzam, ale...
Moi poprzedni faceci jakoś potrafili nie spotykać się z innymi... i żaden nie cierpiał z tego powodu katuszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krowa rasowa
omg, spotykacie sie od 2 tyg. a ty chcesz zeby chlop cale zycie do gory nogami wywalil bo tobie sie cos podoba czy nie? opanuje sie, kobieto ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja Ci odpowiem...
mój facet ma sporo grono koleżanek i poinformował mnie o tym kiedy zaczeliśmy być ze sobą i tak mój facet ostatnio był z jakąś koleżanką na piwie a do przyjaciółki (tak ma taką i ją uwielbiam ) jeździ raz na 3-6 mscy czasami sam (ona ma męża i dzieci jakby co) i w ogóle mi to nie przeszkadza. Co więcej nie dzwonie w tym czasie do niego i nawet nie wypytuje z kim wychodzi i on mnie za to uwielbia i wraca zawsze do mnie jak na skrzydłach bo się stęsknił. Na pewno będą komentarze że mnie robi na boki ale gucio mnie obchodzi co o tym myślicie pozdro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To postaw sprawe jasno że Ci to przeszkadza i rani Cie takie zachowanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi poprzedni faceci jakoś potrafili nie spotykać się z innymi.." wiec umawiaj sie z poprzednimi facetami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość #*#*#*#
Mój facet nie ma i nie miał takich przyjaciółek czy starych znajomych. Owszem były koleżanki ale nie chodzili na spacery. Ewentualnie jakaś wymiana zdań gdy spotkali się na ulicy. Natomiast ja miałam takiego przyjaciela. No ale też nie wybieralam się z nim na spacery. Chyba że spotkaliśmy się w 4 ja mój facet ten mój przyjaciel i jego laska. nikt do nikogo żalu nie miał bo sytuacja była jasna bez żadnych niedomówień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×