Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lukrecjowy cukierek

Mania na punkcie byłego - jak walczyć?

Polecane posty

Gość Lukrecjowy cukierek

* miesięcy temu rozstałam się z facetem.Kochałam go jak nikogo na świecie ale wybrał inną. A ja teraz bezustannie śledzę go i jego dziewczynę na nk i fb, specjalnie przejeżdżam koło jego bloku, myślę o tym co robią razem. I tu do was pytanie jak z tym walczyć? bo jeszcze trochę i dostanę na głowę i nigdy nie ułożę sobie życia :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zajmij sie sobą i poczytaj troszkę książek na tematy "że życie kobiety to nie tylko facet" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukrecjowy cukierek
czasem trzeba głowę zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirek1234
dobrze niech go śledzi widac ze z jej winy doszło do rozpadu :) trzeba było lepiej brac do buzi a nie unikac tej przyjemnosci :) ona mu teraz robi loda a ty dostajesz 100 okresów na minute :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukrecjowy cukierek
kirek1234 sprawia Ci przyjemność jeżdżenie po innych i dopisywanie swoich ideologii? Nie wiesz czyja to była wina, za przeproszeniem nie wiesz jak "ciągnę" (smutne że seks z ukochaną osobą sprowadzasz tylko do obciągania) a takie brednie wypisujesz Robię co mogę - zapisałam się na fitness, na salsę, często wychodzę ze znajomymi na piwo ale wracam, włączam komputer i znów robię to samo ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa78
heh wiem coś o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukrecjowy cukierek
aaa78 chociaż tyle dobrego, że nie jestem z tym sama. Myślałam, że z czasem będzie coraz mniej mnie on prześladował ale myliłam się. są noce że ciągle mi się śni albo ona albo on... koszmary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rok...
Też tak miałem... minął już rok.. a ja wciąż codziennie myślę o niej... Rozsądek mówi, ze już dawno nie ma szans.. ale cóż..serce nie słucha. Nie ma na to uniwersalnej rady.. trzeba żyć dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukrecjowy cukierek
Tylko, że ja się boję, że jeśli nadal będę mieć jego a raczej ich w głowie to nigdy nie uda mi się zacząć nowego związku. A czy Ty "rok.." masz kogoś? udało Ci sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasza gryczana
Gdyby nie to że ja z moim kochanym jesteśmy razem ponad 11 miesięcy myślałabym, że to o nas. Odpowiem Ci jak to wygląda z drugiej strony: Mimo że jestem pewna mojego faceta, tego że mnie kocha i że tamta go nie obchodzi, ponieważ już nie raz zwracał jej uwagę i delikatnie i dosłownie żeby się w końcu odczepiła, to nie jest to fajne uczucie, że jest dziewczyna która zrobiłaby wszystko żeby z nim być, która wykorzystuje każdy pretekst żeby się zbliżyć, zwrócić na siebie uwagę. Jednak z drugiej strony nie wyobrażam sobie co by było gdybym to ja była w twojej sytuacji, nie wyobrażam się stracić mojego kochanego... jednak dla własnego dobra nie zadręczałabym się śledzeniem ich, moge się tylko domyślać co czują takie dziewczyny jak ty, jak ta co chodzi za nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirek1234
bądz dobrej mysli napewno ona zajdzie w ciąze moze ciebie zaprosza na swiadka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukrecjowy cukierek
@ Kasza - nie, nie ujawniam się...mimo wszystko mam jeszcze resztki dumy, która by mi na to nie pozwoliła. Dzięki Noxelia, dajesz mi nadzieję, że można z tego wyjść.jak z choroby :) będę walczyć z sobąaż zapomnę, taki jest mój plan na drugą część roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×