Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna ja21

czy rodzice mieli prawo się wkurzyc

Polecane posty

Gość taka jedna ja21

sprawa wygląda następująco. W październiku wychodzę za mąż i wcześniej ustalone było że zapraszamy ok 120osób. Wszyscy wiedzieli. Rodzice mojego narzeczonego jak najbardziej są zgodni a tu dziś moja mama z tekstem że ona sobie wybiera osoby które zaprasza (dodam że obecnie Niestety nie pracuje ale mam oszczędności i mój narzeczony zarabia 3tys). Ojciec gdy wrócił z pracy też miał straszne złości że to oni się mają zgodzić czy dana osobę powinniśmy zaprosić czy też pominąć. Poza tym ojciec powiedział że od tej pory nie interesuje go sprawa wesela. Wsiekl się niesamowicie. Mi jest przykro bo nie robimy weselicha nie wiadomo jak wielkiego tym bardziej że rodzice narzeczonego mają większy wkład. Zrobiło mi się przkro i w złości powiedziałam że na szczęście niedługo mnie nie będzie w tym domu to wielka obraza. Ale chyba miałam powód się zdenerwować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ja21
to jest przecież nasz dzień. Sami się zgodzili było wszystko ok no właśnie do tego czasu gdy im oznajmiłam że zapraszam kogoś z rodziny ze strony mamy a mama że nie bo oni nas nie prosili..to moim zdaniem trochę dziwna metoda typu ząb za ząb. Ale przecież czy ja mam teraz patrzeć na to kto mnie zaprosił a kto nie..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Rodzice niestety tak mają... Moi mieli w dupie wesele i ślub, teściowie też chcieli "zatwierdzać" listę gości, dopisywali swoich itp itd... Masakra. Darliśmy koty do prawie ostatniego dnia. U nas to rodzice płacili w całości za wesele i ślub mimo, że my mogliśmy sami czy dołożyć się. I uznali, że to powód do decydowania o wszystkim. Pogadaj spokojnie z rodzicami, że jasne, żeby obejrzeli listę, bo może wy zapomnieliście o kimś, że oni znają lepiej rodzinę dalszą czy bliższą, ale to WASZ dzień i chciałabyś być w towarzystwie osób WAM bliskich i sympatycznych a nie ich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ja21
no z moimi dojść do porozumienia to mistrzostwo świata ale jak emocje po dzisiejszym dniu opadna to pogadam. No bo oni swoje że to za dużo że tego że coś tam.. a wiadomo że wszyscy nie przyjdą i w sumie pewno wtedy będą żałować że mogli zrobić w ten jeden dzień wyjątek i po prostu dać mi możliwość zaproszenia kogo chce..aby oczywiście zmieścić się w liczbie 60(po połowie z narzeczonym) mimo że i tak wiem że z 10osób napewno się nie zjawi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×