Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tapliczkowa

Czy faceci po 30stce jeszcze ewoluują-mogą się zmienić?

Polecane posty

Gość tapliczkowa

Mój nieżyciowy partner napsuł i mi już duużo krwi i postanowiłam odejść. Bo działo się źle z jego winy (głównie nałogów, podejrzanego dla mnie i antypatycznego towarzystwa). gdy jesteśmy we dwoje jest miły i uczynny, zapewnia że kocha potrzebuje i takie tam pierdoły, ale wystarczy że nie ma mnie kilka dni w domu bo jadę odwiedzić rodzinę np. coś musi przeskrobać. (np. kiedyś zaproponował seks mojej koleżance gdy byli dość pijani-o czym dowiedziałam się od niej-i po wielkiej burzy dałam mu jeszcze szansę). I dałabym może radę to dalej ciągnąć...gdyby nie fakt że nie da się trudnych dla niego tematów i mnie chyba nawet bardziej z nim przegadać-wpada wtedy w jakiś swoisty stan autyzmu.:/ Zastanawia mnie jedno- czy ktoś kto nie potrafi porozmawiać o tym co się źle działo i dlaczego jest w stanie zmienić swoje postępowanie. I jak to się dzieje, że za każdym razem kiedy były między nami jakieś niesnaki on zawsze wracał do swoich utopijnych praktyk-picia, palenia trawki z bandą kompletnych idiotów na dalsze rozmowy z którymi szkoda by mi było swojego czasu dzisiaj. czy można do tego stopnia nie wiedzieć czego się chce-żeby nie móc się zdecydować jakie życie chce się wieść? Może ma ktoś podobne doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shatters
chyba żartujesz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tapliczkowa
czyli, że nie? ;) no trudno się mówi... ale smutek jest- bo szkoda mi człowieka na dobrą sprawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhauha
nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tapliczkowa
i nie ma malusieńkiej szanseczki nawet? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
I myslisz ze wtedy twoje powodzenie wzrosnie...???....... Bede trzymac kciuki.... W temacie - Dorosli ludzie w zasadzie sa uksztaltowani i zmiany przychodza im dosc trudno. Ale jest to mozliwe.Tyle ze naklad pracy czesto jest tak duzy ze jest to przyslowiowa skorka za wyprawke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
Swinia i chamem tak zeby to krecilo dziewczyny to trzeba robaczku UMIEC byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek z warszawy
a mi od czerwca penis urośnie o 2cm :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek z warszawy
Nauczy się :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
I w ten sposob bedziemy miec czwarty cud wsrod kafeteryjnych prawikow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek z warszawy
czarty to by był jakbym miał wąsy na jajach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
To moze byc akurat technicznie proste do zrobienia. Wymysl cos bardziej orginalnego. moze sie przebijesz na piewsze miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialo byc pieknie
autorko ja mam podobne przezycia, tzn moj juz byly chlopak - wczoraj zdecydowal ze trawa i kumple sa wazniejsi ode mnie. ma ponad 28 lat, wiec moze nie przekroczyl 30tki, ale nie wierze ze wydorosleje, nie ma szans. boli ale coz, widze czarno na bialym jaki to czlowiek, nie zmieni sie nawet dla innej kobiety. bylismy 3 lata razem, podobno strasznie kochal, znajomi potwierdzali, ze takim go nigdy nie widzieli. ale chyba milosc mu sie znudzila i stwierdzil ze jaranie zielska w duzych ilosciach (po ktorej to cierpi na manie przesladowcza) daje mu wiecej szczescia. dzis wiem - uciekac od takich nieudacznikow, jak najdalej. poki co mam zlamane serce, ale wiem ze niedlugo bede sie cieszyc ze dobrze sie stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ile mi wiadomo to ludzie się nie zmieniają ani też zmienić ich nie można ! Ja kiedy byłam panną i szukałam sobie drugiej połowy na resztę życia starałam się mieć oczy szeroko otwarte i wybrałam chłopaka z takimi wadami które jestem skłonna tolerować na dłuższy dystans .Zwracałam również uwagę na jego relacje z rodzicami bo oni byli jego codziennością i przecież ja sama też miałam się nią stać .Dzisiaj jestem dziesięć lat po ślubie i jestem zadowolona ze swojego wyboru . Mogę powiedzieć Ci tylko jedno -jeśli twój partner nie szanuje cię dzisiaj to nigdy nie będzie Ciebie szanował ale to tylko moje zdanie i oczywiście nie musisz brać sobie tego do serca ,najważniejsze są Twoje uczucia ! Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polak potrafi
taa. po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko - wedlkug mnie twoj partner bardzo dobrze wie jakie zycie chce wiesc i jak widac jest w tym dosc konsekwentny - nie rosumiem twojego pytania? z krotkiego opisu wynika ze macie inne poglady na tzw. sposob zycia i tyle, nie napisalas niczego co by stanowilo o jego niezdecydowaniu w tej materii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialo byc pieknie
wiadomo ze kazdy ma wady, ale jak facet w pewnym wieku zachowuje sie jak gowniarz, to chyba nie ma szans na zmiane. tym bardziej ze taki 30 letni szczyl w zyciu nie bedzie potrafil docenic tego co daje mu kobieta - bo uwaza ze to mu sie po prostu nalezy, a on sobie bedzie robil co chce. dlatego takich trzeba unikac - ten moj teraz jest zadowolony z zycia, absolutnie nie przezywa, a ja sie nie moge pozbierac. dlaczego mnie zostawil? bo wystawil mnie do wiatru - umowil sie ze mna a wybral kumpli i browary. jak mu powiedzialam ze chamsko zrobil, to uslyszalam ze nie bede mu mowic co ma robic. tyle z naszego zwiazku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tapliczkowa
nO tak... hmmm ciężko mi bo jednak lubiłam jego towarzystwo...dlatego jestem na etapie przetrawiania faktów dotyczących naszej diametralnej odmienności ...tęsknie, kwiczę nocami i takie tam. Ale każdy wie że miłość ślepą bywa...a otwieranie oczu to bolesny proces i czasami długotrwały ;) dzięki za wypowiedzi. Taka już jestem -jakoś czasami ufam w swoje przekonania że ktoś jest lepszy gdzieś tam w głębi niż to się może zdawać....ale też czasami ta jak w tym przypadku okazało się że ta głębia niezbyt głęboka :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tapliczkowa
ROR- niezdecydowaniem nazwałabym odmienność deklaracji od praktyk ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×