Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kad

zwiazek na odleglosc a poznanie kogos innego... help

Polecane posty

Gość kad

witam jestem z chlopakiem ktory jest obcokrajowcem , nie widzielismy sie miesiac czasu.. i znowu nachodza mnie te mysli ze ja za nim tak nie tesknie jak on za mna albo ze tak naprawde to nie jest mi go brak, ale nie mialabym odwagi z nim zerwac.. nie chcialabym go ranic i stracic jednak po tym miesiacu nie widzenia sie jest bardzo ciezko i ja nie mam czasem nawet ochoty z nim rozmawiac drazni mnie ze wypytuje co ja robie itp wiem ze to normalne ale ja tutaj w Polsce zaczynam prowadzic swoje zycie bez niego a on mnie o to wypytuje... zawsze mam tak po imprezach czy fajnych wyjazdach ze wtedy mysle sobie ze nie .. cos we mnie peka wtedy i chce odejsc.. mialam tak juz raz gdy sie okolo miesiaca nie widzielismy ja imprezowalam i potem juz sie zdystansowalam do tego.. za 2 tyg jednak ja mam do niego jechac na stale, boje sie ze pojdziemy tak na impreze i znowu to sie stanie (moze nie bo wtedy bedziemy razem ) ze znow ktos inny spodoba mi sie... niby go kocham ale czy to jest milosc? czy to normalne ze nie tesknie czy powinnam tu plakac z tesknoty ? jak Wy mieliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kad
z jednej strony ja teraz nastawilam sie od dluzszego czasu na zycie w jego kraju , na lepsze perspektyty nie wiem byloby mi ciezko teraz zostac w polsce, nie jestem materialistka nie chodzi mi wylacznie o to z tym ze ja sie boje ze zmienie zycie a potem bede musiala wyjechac do polski i zaczynac na nowo.... poznalam fajnego chlopaka ostatnimi czasy , jest bardzo sympatyczny i moge z nim rozmawiac o wszystkim ciagnie mnie do niego ale ja bym nie zdradzila mezczyny z ktorym jestem... z obecnym tak nie mialam od razu ze o nim ciagle myslalam ... zaczelo sie i trwa.. sama nie wiem moze ja po prostu jestem z nim z przyzwyczajenia ,,, a moze z wygody ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilla1005
hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kad
no myslcie myslcie i mi cos doradzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kad
czy to normalne ze po miesiacu ja za nim nie tesknie,, ze juz potrafie zyc bez niego ? czy raczej powinnam nie moc sie doczekac jak go kocham? czy moze to zalezy od charakteru jak wyraza sie uczucia? jedni tak przechodza drudzy tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilla1005
Ja też jestem w związku na odległość... Jesteśmy razem 8 miesięcy, na odległość już praiwe od 4... On mieszka we Francji, rozmawiamy codziennie, widujemy się raz na miesiąc- albo on przyjeżdza do Polski, albo ja lecę do Francji, albo spotykamy się w innym kraju :) I powiem szczerze, że strasznie za nim tęsknię, mogłabym z nim gadać godzinami! Dlatego uważam , że Wasze uczucia mogą nie przetrwac tej próby... Tymbardziej, jeśli już czasami masz dośc jego pytań, zainteresowania itd.. Może czas pomyśleć o zmianach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kad
na dodatek on chcw sie mi oswiadczyc a ja kompletnie nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilla1005
No to widoczne, że Cię już do niego nie ciągnie... chyba uczucia się wypaliły.. Mój facet przyjeżdza do polski za 3 dni, i odliczam godziny! W Twoim przypadku też tak powinno być! Może powinnaś z nim szczerze porozmawiać? Bo jakieś słowo wyjaśnienia z pewnością mu się należą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kad
to jest naprawde zloty czlowiek jestem przekochany nic a nic mu nie mozna zarzucic... ale ja nie wiem chyba go nie kocham ale nie potrafilabym z nim zerwac bo wiem ze wyjade i juz nie bedzie odwrotu .. nie chce z nim zrywac kurde mam straszny metlik w glowie i nawet nie wiem jak to wytlumaczyc.. mialam juz tak z nim ze mnie drazil ale potem bylo super i myslalam ze co ja chcialam z nim zerwac ze glupia bylam itp a teraz znowu to samo wszystko przez czas spedzony fajnie z ludzmi imprezy i wtedy jakos zapominam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kad
u mnie wlasnie nie ma czegos takiego jak odliczania godzin.... ale on jest tak dobry ze no jakos nie moglabym z nim zerwac... zreszta musialabym wtedy wzystkie swoje plany zmienic ja nie wiem czasem tez mnie denerwuje to ze nie moge sobie z nim porozmawiac po polsku , ze nie jest polakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kad
nie lasze sie do innych kolesi napisalabym ze w zyciu bym go nie zdradzila.. to raz a dwa to nie murzyn heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kad
i nie latam happy na imprezy tylko ze znajomymi wyjechalam na krotki urlop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kad
nie zaden hindi ani zaden turek przestan nie spotykalabym sie nigdy z ciapatym ! od razu mowie ze to normalny europejczyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilla1005
kolejna osoba z uprzedzeniami do Arabów... ludzie, co z wami??? nie ważna rasa, pochodzenie, ważne kto jakim jest człowiekiem!!! Ale z jednym się zgodze- to raczej nie jest miłość, tylko przyzwyczajenie... A Twój facet skąd jest? daleko od Polski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kad
nie jestem z nim dlugo bo okolo 8 msc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kad
1tys km dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kad
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armani Code
ja na odleglosc zyje juz dosyc dlugo (dluzej niz wy dwie razem wziete) tez z obcokrajowcem. jak sie kocha i ta osoba jest ta wlasciwia to sie o takich rzeczach nie mysli - tyle w tym temacie mam do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kad
chyba nie kocham go ale nie zerwe z nim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powtorka z rozrywki:)
moja przyjaciolka miala identyczna sytuacje, chlopak ja poprosl zeby przyjechala do niego, ona nie chciala bo mowila ze chyba go nie kocha, ze wszystko ja w nim denerwuje i ze z nim tak dlugo nie wytrzyma sam na sam. Wszystko identycznie jak u ciebie, powiedzialam jej jedz przekonasz sie czy to ma sens, pojechala... od tamtej pory minal rok, we wrzesniu biora slub i zyc bez siebie nie moga:) SPROBUJ DAJ SZANSE MILOSCI;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kad
tak zrobie :) dziekuje za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×