Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wgwgwgw

Jeżeli zapraszam na wesele faceta, który mieszka 40 km ode mnie

Polecane posty

Gość wgwgwgw

to kto jest odpowiedzialny za transport? Wesele 4 km od mojego miejsca zamieszkania w jego stronę, więc do pokonania ma 36 km. Mnie się wydaje, że to ja powinnam po niego pojechać i go potem odwieźć, ale pewna nie jestem. Jak uważacie? Nie wiem, jak to rozwiązać, a muszę wiedzieć, zanim go zaproszę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirek12345
po co go zapraszasz pewnie ma duzko kasy i liczysz na spora koperte :) ty pachołku kapitalizmu :) obys urodziła chore dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytaj czy ma transport czy trzeba po niego jechac. jak nie ma to go przywieź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nana2008
Sam powinien przyjechac no jak inaczej? Na urodziny tez przywozisz sobie gosci ewentualnie mozesz go odwieśc ale przyjechac sam powinien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może chcą się jakoś wyróżnić
ja bym jeszcze zaproponowała, żebyś go wniosła na salę weselną i usadziła przy stole.. a potem wyniosła do własnego środka transportu, odwiozła i ułożyła wygodnie w łóżeczku. On inwalida jakiś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wgwgwgw
Nie wiem, znamy się dość krótko, bardzo się lubimy, trochę iskrzy, ale to nie jest MÓJ facet i stąd te niezręczności. Pewnie i ma, on albo rodzice. Ale jak mam wypalić, tak wprost? Przyjedź po mnie o tej i o tej? Nie wiem, jak to rozwiązać, co powiedzieć w sprawie tego transportu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wyobrażam sobie faceta, który myśli że dziewczyna załatwi mu transport :D jeśli taki Ci sie trafił lepiej daj sobie spokój i idź sama na to wesele :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No oczywiście :D a jak w ogóle inaczej? Właśnie tak masz powiedzieć że ma być u Ciebie o....12 albo o którejs i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wgwgwgw
może chcą się jakoś wyróżnić ja bym jeszcze zaproponowała, żebyś go wniosła na salę weselną i usadziła przy stole.. a potem wyniosła do własnego środka transportu, odwiozła i ułożyła wygodnie w łóżeczku. On inwalida jakiś? ale sie usmialam, dzieki! :D no wlasnie z jednej strony wydaje mi sie, ze sam powinien przyjechac, ale z drugiej narazam go na klopot, bo to nie rzut beretem jednak. Ale chyba tak zrobie, zapytam, czy bedzie mial jakis transport, a jesli nie, zaproponuje, ze moge po niego pojechac. Myslicie, ze tak bedzie ok? Bo chodzi mi o to, ze nie chcialabym, zeby musial przezyc wesele na trzezwiaka, bo jest kierowca. PS: wnosic go nigdzie nie mam zamiaru :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może chcą się jakoś wyróżnić
a on nie chce iść na to wesele? I robi to wyłącznie dla ciebie? Co to znaczy, że nie chcesz go narażać? On do ciebie na piechotę przychodzi? Chyba trochę przesadzasz kobieto usuwając mu wszystkie pyłki spod nóg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirek12345
po wesleu zrób mu dobrze :) ekstra dupczonko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wgwgwgw
On w ogole nawet nie wie, ze jest typowany do pojscia ze mna :D Mysle, ze sie zgodzi. No tez wlasnie po to pytam, zeby nie wyjsc na glupka. I dobrze zrobilam, bo wyszlabym juz chyba trzykrotnie, dzialajac po swojemu. :D Nigdy nie bylam na weselu, uwierzycie? To moje pierwsze, na ktore musze zaprosic osobe towarzyszaca, wiec dopiero ucze sie oglady. Ale poza tym to lekko on ze mna nie ma, klody pod nogi sa rzucane regularnie i stara sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wgwgwgw
No dobra, a teraz pytanie drugie. Teoretycznie mamy duzy dom i moi rodzice nie mieliby nic przeciwko, gdyby po weselu wrocil do nas sie troche zdrzemnac w pokoiku goscinnym i ogarnac przed poprawinami, ale to pewnie tez nie jest dobry pomysl myslicie? :D Tak mysle, ze pewnie ewentualnie lepiej go po weselu do domu odwiezc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, to jest bardzo dobry pomysł :) właśnie miałam Ci zasugerować zaproponowanie noclegu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wgwgwgw
Piszesz powaznie? Nie chcialabym, by zostalo to zle odebrane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wgwgwgw
Halo ludzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co mi wiadomo to zazwyczaj jest jakiś "odwóz" po weselu (u mnie tak jest) ale dojeżdża każdy na własny sposób chyba, że para młoda też się do tego zobowiązuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ło kurcze przeczytałam pierwszy post i odpowiedziałam a chodzi o coś innego, sorry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirek12345
wypijesz pare drinków i sama nogi rozłozysz w goscinnym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wgwgwgw
Kirek, juz wszyscy wiemy, jakie Ty sytuacje praktykujesz, ale nie wciskaj sie na sile ze swoimi "zlotymi" radami :D Czyli co, proponowac nocleg? Chociaz wolalabym dac mu "odetchnac" do poprawin, no ale co mi tam, zaproponuję, powiem "wez nowiuski koszuli na poprawiny" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje oczy nie znoszą jakiegoś
autorko - ile ty masz lat, że takie dylematy cię dręczą? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wgwgwgw
22 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wgwgwgw
Chetnie poznam jeszcze Wasze opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×