Kobieta ale nie w pełni, co teraz

Historia zaczęła się od tego że po 10 latach rozpadło się moje małżeństwo głównie z powodu różnicy charakteru, ja umysł ścisły żona humanistka, artystka itp. nigdy nie mieliśmy do końca wspólnego języka, cud że 10 lat razem wytrzymaliśmy, po rozwodzie no cóż spotkaliśmy się na sali i poszło gładko, oboje chcieliśmy tego rozwodu, potem wspólny papieros przed sądem uścisk dłoni i "powodzenia życzę", od tej pory żyłem głównie pracą, częściej nocowałem w pracowni do której przywiozłem starą kanapę, bo nie lubię się odrywać od pracy zwłaszcza gdy znajdę jakieś nowe rozwiązanie dla danego problemu, ale mniejsza z tym. mniej więcej pół roku temu zaczęło się to o czym faktycznie chcę opowiedzieć, wrócił z Japonii mój dawny przyjaciel ze studiów, zadzwonił do mnie jak tylko zameldował się w hotelu, ożywiłem się nieco na tę wieść, to dobry poczciwy człowiek zawsze umiał mnie podnieść na duchu, zaproponował wyjście do baru który odwiedzaliśmy bardzo często za czasów studenckich, tam zresztą 10 lat wcześniej poznałem moją byłą żonę, o czym zresztą mu wspomniałem, odpowiedział mi że może teraz będę mieć więcej szczęścia i poznam akurat tę właściwą, w sumie czemu nie i tak nie mam przyjaciół poza nim a nie lubię pić samemu a i czasem warto się rozerwać dla podwyższenia efektywności umysłu. Spotkaliśmy się w owym barze wypiliśmy całkiem sporo włączyły się nie wybredne żarty, opowiadania o dawnych czasach oraz "co u Ciebie opowiadaj" w pewnym momencie usiadła obok mnie Kobieta bardzo młoda, niesamowicie atrakcyjna, czarne włosy smukła sylwetka, ciemna karnacja, myślałem że oszaleję, ale byłem już bardzo pijany, więc coś tam ledwie wybełkotałem, ona mimo to podtrzymywała rozmowę choć nie było to łatwe, na koniec dała mi sama swój numer telefonu i powiedziała że musi już iść i że czeka na telefon ode mnie, na drugi dzień po wyleczeniu ciężkiego kaca, zadzwoniłem do niej, spotkaliśmy się, poszliśmy na kawę było cudownie, zabawnie i tak kolejne spotkania upływały nam na rozmowach, raz zdarzyło się że się przytuliliśmy aż doszło do naszego pierwszego pocałunku i wtedy zachowała się dość dziwnie, powiedziała mi że to nie w porządku z jej strony i odnowił się z powrotem dystans który nam towarzyszył do tej pory, ale we mnie odezwało się to młodzieńcze uczucie, tak to które powoduje że serce szybciej bije i nawet człowiek w poważnym wieku zachowuje się jak nastolatek, palnąłem w końcu być może gafę ale powiedziałem że ją kocham, ona odpowiedziała mi że odwzajemnia to uczucie ale to nie jest do końca tak jakbym zapewne tego chciał, przyznała mi się do czegoś co mnie zamurowało, powiedziała że nie zawsze była taka jak teraz, na co ja odpowiedziałem to normalne że się zmienia, np. ja też się zmieniam powoli mam coraz więcej siwych włosów, a ona mi na to że nie zawsze była kobietą, słysząc to zasłoniłem twarz ręką, z jednej strony chciałem się śmiać z samego siebie, z drugiej chciało mi się płakać na zasadzie dlaczego ja, jeszcze dodatkowo zdałem sobie sprawę że kocham tę osobę, kocham i nawet pojawiło się pożądanie, ten niesamowity pociąg fizyczny, powiedziała że też nie do końca przeszła wszystkie operacje, jednej najważniejszej na której jej zależało była operacja plastyczna zmieniająca faktycznie jej płeć, ale z przyczyn medycznych w co się nie zagłębiam u niej jest to nie możliwe, spotykamy się bo kocham ją dla mnie jest kobietą, ale ten jeden szczegół, jestem w straszliwej rozterce, bo chodź nie mam nic przeciwko homoseksualistom, ale sam nim nie jestem, co teraz zrobić bo myślę o niej cały czas

z punktu widzenia psychologii, zaburzen tozsamosci plciowej to ona nie jest gejem :) znam dziewczyne po operacji zmiany plci. Stala sie po prostu kobieta. Tyle, ze nie miesiaczkuje ;) i musi do konca zycia przyjmowac hormony. Ale jest bardzo atrakcyjna dziewczyna. Moze dlatego, ze bardzo o siebie dba, nawet przesadnie. Dlaczego Twoja wybranka nie moze (nie chce?) przejsc finalnej operacji? Moze to bylby najlepszy sposob na rozwiazanie tej sytuacji? Takie zabiegi sa bardzo drogie. Moze to kwestia finansow..? A nie problemow medycznych..?

medycyna to nie moja działka, nie znam się się ale powiedziała że to problem z związany z krzepliwością krwi i w jej wypadku operacja tak ukrwionego narządu może skończyć się tragicznie

Pedały buhahahahahahahahahahhahahahahahahahahahahahahahahahahaha

nigdy nie byłem w takiej sytuacji, naprawdę nie mam pojęcia co zrobić a po prostu ją kocham, naturalnym w tym wypadku jest też sfera seksualna tylko jak do tego podejść w jej wypadku, bądź co bądź trochę się różni od przeciętnej kobiety, sam też sobie jakoś tego nie wyobrażam, czuje się jak nastolatek który się nieszczęśliwie zakochał

zrop jej a moze jemu loda, bedzie zgoda

hm, trudno mi wyrokowac, bo to bardzo delikatna kwestia. Nie wiem na ile ona mowi prawde. Byc moze nie do konca chce pozbawiac sie penisa, moze boi sie nieodwracalnosci tej decyzji, a problemami z krzepliwoscia tylko sie zaslania..? Jesli chcesz ja zrozumiec, musisz zglebic temat zmiany plci, poszukaj w necie jakiegos tematycznego forum, znajdz namiary na psychologow lub psychiatrow, ktorzy opiekuja sie osobami z podobnym problemem. To sa na pewno odpowiednie adresy, nie to forum... Tu zapewne za moment zjada sie rozni zlosliwi komentatorzy... Nie zycze Ci tego, ale forum kafeterii roi sie od malolatow, ktorzy niewiele jeszcze w zyciu widzieli i kazda odmiennosc od reguly traktuja jak cel do niewybrednych komentarzy. Twoja znajoma na pewno potrzebuje zrozumienia i akceptacji. Rowniez jej odmiennosci. Nie sadze zeby nie zdawala sobie sprawy z faktu, ze Ty przezywasz teraz rozterki. I ze mozesz ja zostawic. Pewnie nie raz juz to przezyla. Jesli nie mozesz byc jej partnerem, sprobuj byc przyjacielem. Tym bardziej, ze chyba sam nie wiesz na co sie zdecydowac :) ja bym na Twoim miejscu poszukala kontaktu z jakims fachowcem, lekarzem, psychologiem, psychiatra i z tej osobie przedstawila swoje pytania i watpliwosci. Byc moze wlasnie Twoja znajoma nawet wskaze wlasnego terapeute..? Wydaje mi sie, ze klucz rozwiazania tej sprawy lezy w zrozumieniu co w duszy gra tej kobiecie/niby nie kobiecie ;) i ile Ty jestes w stanie zaakceptowac. Gdy juz oboje bedziecie wiedziec na czym stoicie, latwiej bedzie podjac madra decyzje...

olej tego zboczenca, Bog powiedzial zeby meszczyzna nie kladl sie z meszczyna a to jakby nie patrzec jest facet a nie kobieta, urodzil sie facetem i pomimo zmiany wygladu facetem pozostanie na zawsze, nie da ci dziecie ani nic w tym stylu

Co prawda robiłem jej loda ale dalej nie podejrzewałem że jest facetem XD

"olej tego zboczenca, Bog powiedzial zeby meszczyzna nie kladl sie z meszczyna a to jakby nie patrzec jest facet a nie kobieta, urodzil sie facetem i pomimo zmiany wygladu facetem pozostanie na zawsze, nie da ci dziecie ani nic w tym stylu" MęSZczyzna z męSZczyzną to faktycznie nie powinien. :o

jej skąd u ludzi tyle jadu, czemu tacy bezduszni, nie martw się porozmawiaj z nią w końcu kochasz osobę a nie jej ciało co z tego że ma penisa, to wszystko na pewno się da jakoś ułożyć, to tylko narząd taki jak wiele innych, a może będzie Ci z nią lepiej niż ze zwykłą kobietą skąd wiesz

ta a potem bedzie go ta jego niby dziewczyna w dupe ruhac

to jedz z nią/nim do cholandii tam takich akceptują

mój boże co za wieśniak "cholandii" no żal po prostu żal

cholandii???? Naucz sie pisac poprawnie. Holandii sie pisze. a to chyba jakies prowo.

wprowadzony w blad (jesli tu jeszcze zagladasz) polecam film "gra pozorow". Wrzuc nazwe do google. Swietne kino, choc ma juz kilkanascie lat (moze nawet wiecej). Glowny bohater to troszke Ty ,) ...nie liczac historii z IRA ;)

Ty to Stephen Rea ;) film z 1992

Przemyślałem to, nie potrafię jej nie kochać pomimo pewnej odmienności w stosunku do innych kobiet, wszakże czy kocha się osobę czy jej Ciało ? Wiem że można się do wszystkiego przyzwyczaić, to będzie nowy rozdział mojego życia sam jeszcze nie wiem co mnie czeka, ale podjąłem decyzję, zakochałem się i kochałem ją zanim się dowiedziałem całej prawdy, więc to nie oznacza że odkryłem coś w ciemnych zakamarkach mojej seksualności, to po prostu miłość do kobiety, a że się trochę różni od innych kobiet to chyba nie ma już znaczenia, a jeśli chodzi o kwestie związane z seksem, nie wiem jak to będzie, to nie jest najważniejsze, być może nawet nigdy nie będzie ważne, dla nas dużo ważniejsza jest bliskość, a na inne sprawy przyjdzie czas i czas owy pokaże czy uczyniliśmy słusznie czy też nie. Dziękuję Kais

czyli pedal jestes

teraz czekam na reakcję, na topik opisujący sytuację kobiety zakochanej w byłej kobiecie.

powiem ci co cie czeka, ostre ruchanie w dupe az wlaki wlasne wysrasz XD hahahahhahahahahhahahahahhhahahaha

stary ale ci zazdorszczę, ja bym się czuł w niebo wzięty jakbym taki cud poznał, ja jedynie mogę takie kobiety z dodatkiem w necie podziwiać :(