CZY ZUS MOZE MNIE UDUPIĆ? POMÓŻCIE!

Witam Mam problem: przez ostatnie 3 lata pozostawałam kompletnie nieubezpieczona. Nie płaciłam żadnych składek ZUS, ponieważ pracowałam od czasu do czasu wyłącznie na umowę o dzieło. Byłam zdrowa i nie myślałam o tym. Nadal jestem zdrowa, ale chciałabym się w końcu ubezpieczyć. I tu jawi się problem. Słyszałam że każdy obywatel, bez względu na to na jaką umowę pracuje, musi płacić ZUS i jeśli tego nie robi przez jakiś czas, to potem naliczają mu jakieś chore grzywny. Bezrobotni zarejestrowani - mają ubezpieczenie od państwa. Chciałam właśnie po raz pierwszy w życiu zarejestrować się w Urzędzie Pracy. Dostałabym ubezpieczenie, ale czy ZUS wtedy nie "obudzi się" i nie każe mi płacić jakichś strasznych kwot za lata, gdy byłam nieubezpieczona? Zaznaczam że nie prowadziłam żadnej działalności gospodarczej. Przez 3 lata tylko umowy o dzieło. A teraz bezrobocie.

nie, te zalegle skladki placisz tylko wtedy jesli sama do nich pojdziesz, do tego NFZ, zeby samowolnie sie ubezpieczyc i placic z wlasnej kiszeni te 300-400 zl meisiecznie. ja tez jestem nieubezpieczona od dawna juz

nic sie nie martw :)

Przede wszystkim to nie Ty musiala bys te skladki placic, tylko Twoj pracodawca. Nic nie bedziesz placila, no chyba ze sama na sebie zlozysz jakas skarge. Nic sie nie martw :) Po prostu o tym nie wspominaj :)

Dzięki! Właśnie tak mi mówili, że jak później będę chciała sama się ubezpieczyć w NFZ, to mi walną grzywny za te lata niepłacenia. To znaczy, że przy zarejestrowaniu w UP nie ma takiego ryzyka? Jeśli tak, to super, jeszcze raz dziękuję :)

Hept - przy pracy na umowę o dzieło, ani pracodawca ani pracownik nie mają obowiązku płacenia ZUS z tytułu stosunku pracy. Ja się tylko obawiam że to jest tak, że każdy musi jakoś się z tego ZUSU wywiązywać, bez względu na rodzaj pracy, brak pracy itp. Bo jak samemu się pójdzie do NFZ i się powie: zarabiam na dzieło ale chcę ubezpieczenie i będę je płacić samodzielnie (nie przez pracodawcę), to walą właśnie takie kary za wcześniejsze lata niepłacenia. I to mi się wydaje dziwne.