Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ;((((((((((((((((

chcę się zabić, nic już nie mam.....

Polecane posty

Gość htytytyty
zmienią,szybko gimnazjum zleci,ja teraz zaluje najbardziej tego,ze w gimnazjum sie tak przejmowalam zaczepkami,zamiast miec wyjebane.Teraz i tak ich nie spotykam.W liceum tez mnie nie lubia ale mam inne podejscie,w domu nie mysle o nich wiec jest git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryjetta.
Nie przejmuj sie. W podstawowce i gimnazjum mialam to samo tyle ze oprocz tego ojciec alkocholik terroryzowal w domu. W nikim oparcia. Stalam sie zatwardziala,ale w srodku sie sypalam. Bylam klasowym blaznem. Wszystko sie zmienilo od czasow Liceum. Nowi ludzie,inne miasto, te same problemy. Rozumielismy sie bez slow. Najgorzej jest sie zalamac. Poplacz sobie w poduszke,przejdzie ci,nabierzesz wiecej sil,a na drugi dzien zaloz zbroje i patrz z pogarda. Na dzien dzisiejszy ci co mnie wysmiewali i uwazali sie za madrych sa albo alkocholikami, albo haruja za marne grosze w warzywnym itp. Musisz wytrzymac. Wierze w Ciebie ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;((((((((((((((((
a dzisiaj jak się wróciłam do domu, to już było po prostu okropne ;((. prosiłam mame, żeby ten jeden jedyny dzień zostawiła mnie w domu, rozebrałam się znowu do piżamy, zaczęłam beczeć, trochę mi ulżyło, ale nie na długo ;(((. to jest najgorsze, że czasem czuję się lepiej, czasem sie układa, wychodzę, "przyjaciółka" nie swiruje, więc daję radę. a potem znow się wali. ona kiedyś była taka fajna, miła, szanowała mnie, a teraz tylko ciuchy i wszystko ustawia pod siebie, żeby jej było najepiej. nie myśli o mnie, nie wymagam, żeby mnie pocieszała albo cos takiego.... tylko niech tak na mnie nie patrzy, bo to jest straszne ;(((. nie potrafię już w tym trwać, nie umiem wytrzymać ;[[[[. jest okropnie. nic mnie już nie trzyma przy życiu, kiedyś bardziej lubiłam książki i muzykę, a teraz mi się nawet nie chce czytać ;[[[[[[[. ja nie wiem. nic rozumiem ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryjetta.
Bo dzisiejszy swiat taki jest. Tez mialam jedna kolezanke,ale dlugo minelo nim zrozumialam ze mnie wykorzystuje i udaje przyjazn szmaciara jedna. Nie zabiegaj o przyjazn na sile. Trzymaj sie na dystans. Moze na jakims czacie gdzies zagadaj,poznaj kogos,wspierajcie sie razem. To zawsze cos. Zawsze jest mysl ze po powrocie ze szkoly ktos na ciebie czeka. Lepsze to niz takie zadreczanie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;((((((((((((((((
mnie ona właśnie troche wykorzystuje. żeby poczuć się lepsza, ładniejsza, mądrzejsza etc., poniża mnie, bo niby kogo. nie chce całkiem z nia zerwać kontaktu, bo uchodzimy za osoby zgrane, rzadko się kłócimy, chyba że ona ma te swoje fochy. poza tym sporo razem przeszłyśmy, wiele poważnych rozmów prowadziłyśmy, był okres, kiedy było IDEALNIE. rozumiałysmy się, gadałyśmy bez przerwy, mogłyśmy spędzać ze sobą 24h na dobę i nam się to nie nudziło. to chyba gimnazjum ją zepsuło ;(. tak strasznie mi jej brakuje.... mam jedną przyjaciółkę z blogów, najpierw komentowałyśmy na wzajem swoje notki, potem przeszłyśmy na gadu, ona jest świetna, zwiezramy się sobie, tylko dawno jej ostatnio nie było i się martwię ;[.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blogi blogami, czaty i kafeterie, wiesz nic nie zastąpi normalnych relacji z człowiekiem. Internet to takie trochę poplątane kłębowisko różności. Ktoś jest potem go już więcej nie ma. Nie o to chodzi. Pogadaj z rodzicami, może jest opcja zmiany otoczenia, może inna szkoła albo coś, jak jest taka opcja. A inaczej to jakieś nowe znajomości, nowi ludzie. Jakieś kółko zainteresowań może jest, jakieś naukowe, przygotowanie do konkursów wiedzy, olimpiad itp, sportowe.. albo na wakacje obóz sportowy, może sztuki walki jakieś, takie coś może dodać pewności siebie i zwiększyć odporność na stres, dodać faktycznie siły. Wypady rowerowe z nową grupą ludzi, tak rzucam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryjetta.
Moja eks przyjaciolka identyko. Czasem mnie wysmiewala,mysle ze chciala zdobyc uznanie w klasie,bo byla biedna ale za to ladna. Dostawala ciuchy z Caritasu,potem byla galerianka. Mnie wpedzila w dlugi,klopoty. Ale dalej bylam zaslepiona. Dopiero sasiadka mnie oswiecila ze P mnie obgaduje. Mowila wokolo o tym co jej w sekrecie powierzylam. Czulam sie podle i wykorzystana. Ta suka od zawsze byla materialistka. Sprzedalaby dusze diablu a w oczach rodziny uchodzila za matke Terese dziewice. Fajny jest czacik polchat.pl . Poznalam tam wielu fajnych ludzi o podobnych zainteresowaniach. Polecam. Na czaterii same zboki siedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bys była religijna
i co chcesz trafić do piekła bo ci życie zbrzydło tam jest większe cierpienie Jezus też cierpiał ojciec pio terz cierpiał całe życie od 5 roku życia Marta Robin też cierpiała całe życie nie jadła ani nie piła sa filmy o niej ze chodzi nie mogła spac nie mogła stygmaty miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielonychłopak
Jeszcze kilka lat temu rozważałem opcję samobójstwa. ... W tej chwili mam żonę, dziecko, mieszkanie, samochód, stałą pracę i udało mi się wyjść z alkoholizmu. NIGDY NIE WIESZ, KIEDY W TWOIM ŻYCIU NATĄPI PRZEWRÓT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielonychłopak
...acha, nigdy nie szukałem wsparcia w religii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryjetta.
A szkoly bym nie zmieniala. Naucz sie gasic ich docinki. Albo smiej sie z samej siebie,a niech maja polew. Skonczysz szkole,wypniesz sie na nich. Od dawna mam ochote im wygarnac na forum naszej klasy o tym jakimi sa ludzmi, zeby swoje dzieci nauczyli szacunku do tych gorszych..bo oni go do mnie nigdy nie mieli. Ale na ich niekorzysc nie poddalam sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siri
Do autorki: Bądz sobą! Wcale nie musisz byc zawsze miła i się starać o względy innych...po prostu zachowuj sie naturalnie...Widzę z tego co piszesz ,że najbardziej zależy Ci na opinii innych czyli masz niskie poczucie własnej wartości.Więcej pewności siebie i głowa do góry...Olewaj trochę rzeczywistość! Gratuluję fajnych rodziców! Masz dziewczyno szczęście...Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No akurat myślę, że dobre wartości w życiu, przeważnie wywodzące się z religii są jak najbardziej istotne. Kafeteria to kloaka ;) jak chcesz uzyskać więcej jakichś wskazówek poklikaj na: http://www.bosko.pl/sosik/ Tam widziałem podobne tematy. Tymczasem! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bys była religijna
trzeba sie starać podobać Bogu nie ludziom oni przeminą i też staną przed obliczem boga i benda sądzeni z uczynków swoich pamiętaj życie i tak jest krótkie i kruche masz 2 matki jedna ziemska i 2 w niebie Maryję Jan Paweł 2 jak mu umarła matka tak powiedział teraz ty Maryjo zostaniesz moja matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, jeszcze jeden link: http://www.lednica2000.pl/ 4 czerwca jest spotkanie, na pewno jakiś autokar się wybiera z Twojej okolicy. Bywa tam nawet około 100 tysięcy ludzi, właśnie takich jak Ty. Polecam! Tam jest po prostu niesamowicie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A.nal I.ZATOR,.
jak byś była religijna to by cię nie popierdoliło tak jak jesteś popierdolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan Antoni
Samobójstwo jest grzechem bo Jezus był przybity do Krzyża za nasze grzechy, przykazanie dał nie zabijaj siebie ani innych, Bóg się objawił i przemówił do Vassuli Ryden w latach 1985-2014 i jest 110 zeszytów, oto fragment orędzia Jezusa i zwraca się do każdego człowieka: JEZUS: "Moje dziecko, pójdź ty który słuchasz Moich słów lub je czytasz, znowu ukazałem w tym świadectwie Moją miłość do ciebie, nie mów że jestem zbyt daleko aby kochać, bo właśnie w tej chwili moje oczy, spoczywają na tobie ze szczególną czułością i uczuciem, których nigdy w pełni nie będziesz mógł zrozumieć, czy powinienem powrócić żeby cię odkupić? Bez najmniejszego wahania dla ciebie samego przyszedłbym powtórzyć Moją mękę, dla ciebie samego."(22.10.90). JEZUS: "„Doświadczę twoją prawość. Chcę, abyś był jak książę lub księżniczka, kiedy przyjdziesz spotkać się ze Mną, gdy odejdziesz z tego życia. Chciałbym, abyś był odziany w królewską purpurę, weseląc się radością twego Pana. Chcę, żeby cię napełniło Boskie światło tak, byś promieniał nim wewnątrz i od zewnątrz. Oczekuję, że będziesz wierny Moją Wiernością, bez zarzutu, na Mój Doskonały Obraz – czysty z Czystym.”5.05.2001 JEZUS: "namaszczę cię, Mój klejnocie, i pobłogosławię"25.09.97 "I jak niegdyś umieściłem cię z czułością w łonie twej matki, żebyś się tam karmił i wzrastał, tak umieszczę cię w Moim Sercu."25.09.97 - Całość Orędzi Jezusa w wersji elektronicznej: www.vassula.pl albo wpiszcie w google: prawdziwe życie w Bogu on line

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×