Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to takie trudne...

Kochanek

Polecane posty

Gość to takie trudne...

Jestem mezatka z 12 stazem. Mam 12 syna. Cztery lata temu poznalam przez kolezanke mezczyzne(zonatego). Na poczatku przyjaznilismy sie ,a potem zaczelismy sie spotykac. Nasza znajomosc byla z przerwami:2x3 m-ce i 10 m-cy. Nie mielismy ze soba kontaktu. Ostatnim razem jak widzielismy sie po 3 latach w koncu powiedzialam ,ze go kocham. Odpowiedzial tylko, ze nigdy nie bedziemy razem. Wypytywal sie o mnie przez kolezanke. I znow zaczelismy miec ze soba kontakt tzn. telefoniczny .Nie widzielismy sie jeszcze od 10 m-cy. Nadal go kocham i nie potrafie go sobie wybic z glowy. Moje malzenstwo od dawna jest nieudane. Nie kocham meza, on rowniez nie kocha zony, ale jest z nia. Nie przyznal sie nigdy, ale wydaje mi sie ,ze syndrom rozwiedzionego dziecka i dlatego trwa w swoim malzenstwie.Maja dwojke dzieci. Mysle gdyby nic do mnie nie czul to powiedzilaby, ze mnie nie kocha. Powiedzial tylko, ze nigdy nie bedziemy razem. Ciaglewracamy do siebie. Sama nie wiem co myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takie trudne...
Czy ktos wypowie sie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takie trudne...
Czesto o nim mysle. Pasujemy do siebie pod wzgledem intelektualnym jaki seksualnym. Lubimy ze soba przebywac.Chcilabym aby to zakonczylo sie na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takie trudne...
wypowiedzcie sie prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saszszka
wypowiadam sie :nastepna koorwa cichodajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takie trudne...
Nie potrafie w tym przypadku racjonalnie myslec. Wciaz go kocham....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takie trudne...
Nie potepiaj mnie Saszszka. Kiedys myslalam tak jak Ty. Nigdy nie mow nigdy. Tez potepialam takie kobiety. A teraz jestem po drugiej stronie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takie trudne...
Wypwoie sie jeszcze ktos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nie jesteś po żadnej drugiej stronie. Każdemu może zdarzyć się przypadkowe zauroczenie. Szczególnie wtedy, kiedy od stałego partnera nie dostaje się odpowiedniej porcji czułości i zainteresowania. Po drugiej stronie będziesz dopiero wtedy, kiedy całkowicie zarzucisz pracę nad własnym związkiem i zastąpisz to drogą na skróty, czyli pójściem w tango na całość z kochankiem. Ale do tanga trzeba dwojga... a on, zdaje się, wcale się do zmiany obecnego stanu sie spieszy. Bzyknąć od czasu do czasu, owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takie trudne...
To strasznie mnie wykancza. Nie radze sobie z ta sytuacja. Nigdy o nim nie zapomne. Jak go zobaczylam to moja pierwsza mysl: to jest facet mojego zycia, przeznaczeenie. Wyznanie milosci bardzo mnie duzo kosztowalo. On jest pierwszym mezczyzna , ktoremu to powiedzialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takie trudne...
To strasznie mnie wykancza. Nie radze sobie z ta sytuacja. Nigdy o nim nie zapomne. Jak go zobaczylam to moja pierwsza mysl: to jest facet mojego zycia, przeznaczeenie. Wyznanie milosci bardzo mnie duzo kosztowalo. On jest pierwszym mezczyzna , ktoremu to powiedzialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takie trudne...
To strasznie mnie wykancza. Nie radze sobie z ta sytuacja. Nigdy o nim nie zapomne. Jak go zobaczylam to moja pierwsza mysl: to jest facet mojego zycia, przeznaczeenie. Wyznanie milosci bardzo mnie duzo kosztowalo. On jest pierwszym mezczyzna , ktoremu to powiedzialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takie trudne...
Szukanie dziury w całym. Dziekuje za szczerosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takie trudne...
Obiecalam sobie ,ze tym razem koniec. Powiem jemu, ze mozemy byc przyjacilmi. Dzwonic do siebie od czasu do czasu. I nic wiecej.Musze byc silna w tym postanowieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypadkowy sex
rozejrzyj sie za normalnym meszczyzną ,a jest w czym przebierać!!! kawaler, rozwodnik ,a nie ciągnij i nie przedłużaj nadzieja jest matką głupich nic z tego nie bedzie a nabyjesz depresji,nerwicy,przejrzyj na oczy.Też ciągłem taki trójkąt 10 lat ,i już jestem stary a czsu nie wróce -nikomu nie potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takie trudne...
Ciagnales 10 lat. Nie mogles sie zdecydowac, czy ona zostala przy mezu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takie trudne...
Niby jest sporo mezczyzn,ale jakos nie mam okazji poznac. Sam wiesz,ze nie jest latwo sie wyrwac.Jestem mloda 35 letnia i atrakcyjna kobieta. Gdybym mila odwage rozwiodlabym sie. A tkwie w tym malzenstwie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saszszka
on nie ciągnął ,a ciągł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takie trudne...
Saszszka daj spokoj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takie trudne...
Przypadkowy sex odezwij sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takie trudne...
halo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takie trudne...
Potrzebuje z kims porozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A o czym chcesz
Rozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypadkowy sex
Wiec nie chce byś tkwiła w martwym punkcie,co ja przeszłem w związku z ex ,nawet rozwód to po grudach czekałem 12 lat,miała znajomości brała adwokatów by mi nie dać rozwodu i szukali dziury by zmienić termin rozprawy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×