Od ilu lat zaczyna sie tzw. "przechodzony związek"

Przechodzony zwiazek a przyzwyczajenie do siebie, co Wy o tym sadzicie?

Pol roku

u mnie po 2 latach jest masakra :O tracę nawet ochotę na seks ,bo ciąle to samo./.

po slubie :/

Nie wiem, ja wyszlam za maz po 10 miesiacach od poznania, a jestesmy malzenstwem juz 4 lata. Wiec ilosc czasu ile sie jest ze soba przed slubem chyba nie jest wazna, albo sie do siebie pasuje albo nie. My od razu wiedzielismy, ze jestesmy dla siebie stworzeni.

jestem w związku 5 lat i jeszcze mi sie nie znudziło. :)

My jestśmy razem od 4 lat i u nas niestety tak to jest, ze jeśli coś się dzieje typu :imprezy ze znajomymi, spotkania okolicznosciowe z rodziną, wyjazdy, wakacje itp. to jest ok i dogadujemy się świetnie i tak nas odbieraja inni ale jesli nie mamy planów na weekend itp. albo w tygodniu jak jestem zmeczona po pracy i wolę posiedzieć w domu a zon i tak siedział w domu bo prowadzi firmę prywatną w domu to mi wygarnia, ze ja wciąż chce siedzieć w domu i wprowadzam rutyne a to nie prawda. po prostu to on jest znudzony swoim stylem pracy bo siedzi w domu i klika w kompa a później go "nosi" więc mi wmawia głupstwa. Kocham go ale męczy mnie to, ze jest niedojrzały...a jak Wy macie w zwiazku?

Ja jestem artystka, plastyczka, wiec nienawidze rutyny, nie mam jej w zyciu i w zwiazku, nawet prace mam taka, ze moge tam siedziec 6h, moge 8, a moge 10 i o roznych porach, w roznych miejscach. Pewnie z tego powodu mam czesto silna potrzebe samotnosci i choc na codzien mieszkamy razem, to ide sobie na kilka dni pomieszkac do siebie i pozniej tesknimy :D a dzis mi wytknal, ze nie chce sformalizowac zwiazku hehe

po szesciu latach

też myślę, że po ślubie :D Zdecydowanie.