Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Amnestia25

Mój 30-letni facet, niedojrzały gnojek...

Polecane posty

Gość buraczany słodzik
ONA TAK, ALE ON NIE ;P JESZCZE TROCHE3 I W OGOLE BEDZIE MIAL KLOPOTY Z PODNOSZENIEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amnestia25
ciekawe 112233 Wiesz zawodowo ja zajmuje się branżą zupelnie inną od jego branży i mało dla niego zrozumiałą, więc on mnie o moje poczynania w pracy nie pyta, bo ich nie rozumie i nie stara się zrozumieć:) (ja też nie znam się na jego pracy, a potrafie wysłuchać i dużo zrozumialam sluchając jego opowiesci) Za to uwielbia się chwalić i mówic o sobie.. Kiedy zaczynam np mówić o jakimś ważnym dla mnie incydencie z pracy odnoszę wrażenie, że obecny jest tylko fizycznie.. A myślami krązy gdzieś tam... w swoim biurze.. Szlag mnei trafia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Egon 103
to nie jest niedojrzałość, to zwykłe chamstwo i agresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
a, i żeby nie było - mąż jest po studiach i nie zarabia mało :D ale nie leci na forsę i nie zarzyna się po prostu, wystarczy nam to co mamy i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amnestia25
ćwiartka plus no właśnie! Dlatego te jego imprezowanie mnie niepokoi - 30 letni dziad!!!! Wydaje mi się, że on uwielbia takie rozrywki, bo w lokalach spotka kolegów, pochwali sie swoimi sukcesami, ubiorem , samochodem etc... Na pewno lubi jak inne panny zwracają na niego uwagę i to też jest coś co dodaje mu pewności siebie.. Poza tym nie przesadzam.. On spędza wiecej czasu przed lustrem niż ja... W opinii niektorych jego znajomych jest "narcyem" Może coś w tym jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amnestia25
222222 no to super masz! Trafilaś na ideał!!! Idz do męża nie trać na nas czasu:) Wróc tu za kilka lat.... i podziel się nowinkami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buraczany słodzik
DWÓJKA TY SIĘ TAM NIE TŁUMACZ, MASZ NORMALNE ŻYCIE, MĘŻA, DZIECI, DOM MASZ WSZYSTKO! A TO JEST PO PROSTU BANDA STARYCH MALEŃKICH DZIECIAKÓW, Z KTÓRYCH ANI JEDNO , ANI DRUGIE NIE MA MĄDRYCH PLANÓW NA PRZYSZŁOŚĆ, TYLKO KASA I KASA, A CHCĄ BYĆ TRAKTOWANI POWAŻNIE. DO PÓKI SAMI NIE DOJRZEJĄ I UZMYSŁOWIĄ SOBIE NA CZYM POLEGA ZYCIE TO NIGDY NIE BĘDĄ TRAKTOWANI POWAŻNIE. I TYLE W TEMACIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia dunham
ćwiartka plus no ," bo na nowe auto trzeba mieć forsę ,zeby mieć forsę trzeba mieć dobrą pracę ,zeby mieć dobrą pracę trzeba mieć wykształcenie a żeby mieć wykształcenie trzeba sie uczyć i mieć ambicję którego elementu brakuje twojęmu mężowi ?" heheh dokładnie się zgadzam.. zapewne brakuje wszystkich sorry to juz jest wyszydzanie. Jakby nowe auto bylo potrzebne do szczescia juz teraz. Twoj facet autorko ma kase, pewnie wyksztalcenie jakies tez, a zachowuje sie jak gowniarz. Jak ja poznalam swojego meza nie mial auta, ba nawet nie bylo go na nie stac, ale... Mial i ma cos czego brakuje twojemu, jakze bogatemu i zaradnemu facetowi. Nie jest 30-letnim facetem, ktory udaje mlodzika. Potrafil zrezygnowac z wieczoru z kumplami na rzecz wyjscia ze mna. Coz kazdy ma to na co zasluguje. Uwazasz, ze on sie zmieni? Ze potrzeba mu kubla zimnej wody, jak to powiedzial? Ile tych kublow wylejesz zanim cos go ruszy? Znam ja takiego. 36 lat na karku, wieczory z kumplami, samochody, gry komputerowe to jego zycie. Owszem pracuje, miewa jakies dziewczyny, ktore uciekaja jak zauwaza, ze sa ktores tam w hierarchii (po kumplach, autach, grach i wielu innych rzeczach). Zycze ci powodzenia, ale nie kategoryzuj ludzi po tym ile pieniedzy maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amnestia wszystko to razem , połączone w pewną całość rzeczywiście jest niepokojące . Nie twierdzę ,ze 30 letni facet to dziad :) ale wraz z wiekiem czy nie powinniśmy wyrastać z naszych nazwijmy to młodzieżowych upodobań ? a jeszcze to skupienie na sobie , zainteresowanie sobą i swoim wyglądem ,odczuwalny brak zainteresowania innymi , szczególnie tobą .... ciekawie nie jest . a do półmetka życia blizej niz dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola29.
Amnestia czy twój facet jest Tobie wierny ? Jak myślisz ? Czytam to co piszesz i myślę sobie,że to trochę niebezpieczny związek. Ze względu na to,że Twój facet ciągle musi widzieć potwierdzenie swojej wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amnestia25
buraczany słodzik - no wiesz, życie składa sie z osób dla których : dziesko to priorytet, takich którzy nie chcą miec dzieci, takich którym to obojętne i takich którzy ich mieć nie mogą Osobiście koncentruję się najpierw na życiu zawodowym, bo narodzić dzieci to nie problem, gorzej je utrzymać! Poza tym warto najpierw wykazać się rozsądkiem i znaleźć odpowiedni materiał na męza ------>hehhh no własnie.... Żałosne jest to Wasze przeświadczenie, że życie to tylko dzieci! No faktycznie macie wielkie szczęście... Ja nie muszę mieć dzieci żeby czuć się szczęsliwą i spelnioną osobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe112233
Kiedy zaczynam np mówić o jakimś ważnym dla mnie incydencie z pracy odnoszę wrażenie, że obecny jest tylko fizycznie.. A myślami krązy gdzieś tam... w swoim biurze.. Szlag mnei trafia... normalnie jakbys opisywala reakcje mojego chlopaka gdy mowie o czyms co jest dla mnie wazne :) czyli mamy podobny problem...niby facet jest odpowiedzialny ale tak do konca to jeszcze do tego nie dorosl...lubi sie bawic i przebywac z ludzmi...moj uwilbia rozmawaic i dowiadywac sie nowych rzeczy...taki ciekawy wszystkiego jak male dziecko, ale to jest akurat to co u niego uwielbiam :) to ze jest agresywny to pewnei mozna zmeinic...moj jak sie napije to uwaza ze jest panem wszechswiata...jest troche agresywny ale nie w chamski sposob...jednak bije od niego pewnosc siebie i lekcewazace podejscie do innych moj tez jest bardzo zaradny co niestety wiaze sie z dobra praca i duzymi pieniedzmi, od poczatku mial swoj plan i wie jak go realizowac zeby osiagnac sukces, za pare lat chce miec niezaleznosc i mozliwosc zrealizowania wszystkich swoich marzen...to jest akurat dobre, bo wierze w to ze jak beda dzieci i beda mialy potrzebe zeby tata byl na miejscu to on bez martwienia sie o kase bedzie mogl wziac pol roku bezplatnego urlopu na przyklad. a teraz mam pytanie - czy nei wydaje ci sie ze jestes dla niego za bardzo wymagajaca? wiadomo ze w zwiazku trzeba isc na ustepstwa ale nie powinno sie to wiazac z ograniczaniem naszych swobod bo wiadomo ze moze to kiedys zle skonczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja się zastanwiam czy w tytule topiku jest napisane -" pochwal sie swoim facetem , jaki jest lepszy od mojego" ? z tego co widzę jedyne co macie do napisania to - ach , jaki mój misiu jest cudowny , ambitny i wykształcony : ;) a moze coś w temcie napiszecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amnestia25
Lola29. Jestem pewna, że mnie nie zdradził, wiem też że cholernie mnie kocha i jest mu ze mną dobrze - o to jedyne co potrafi mi okazać... Ale nie mam pewności czy biorąc pod uwagę jego niedowartościowanie (bo tak postępująca osoba musi być niedowartosciowana) mnie kiedys nie zdradzi... Ja psychologiem nie jestem.. Wiem, że rożne zachowania mogą być przejawem niebezpiecznych konsekwencji... Np zlapalam go po roku związku na tym, że gdy na jednym z portali internetowym (gdzie afiszowal sie kiedys swoimi wypasionymi zdjeciami) odezwala sie do niego atrakcyjna dziewczyna prawil jej komplementy, wymienili się numerami gg, ucinali sobie pogawędki, natomiast fakt faktem mowil jej że kogoś ma, ze jest szczęsliwy i odmówil spotkania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe112233
trafilam na ten temat bo mam identyczny problem jak autorka...mam nadzieje dowiedziec sie czegos co moze pomoze mi w podjeciu decyzji co z tym fantem dalej robic... uwazam ze autorka jest zbyt wymagajaca, bo co zlego jest w chodzeniu na imprezy jak sie ma 30 lat? nie wiem skad jestes ale w warszawie w paru dobrych miejscach 30 lat to srednia bawiacych sie osob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola29.
Mam koleżankę ,która wyszła za trochę podobny przypadek. Jej chłopak/teraz już mąż zawsze dużo pracował ogólnie przywiązuje sporą wagę do życia na wysokim poziomie. Są kilka lat po ślubie mają dzieci, są dobrze sytuowani mają firmę,piękny dom,samochody, wczasy minimum 3 x w roku za granicą.Wszystko fajnie i miło. Tylko,że On w ogóle nie zmienił się od czasu młodości. Jest pozerem,ma słabość do kolegów, alkoholu i do kobiet. Jak tylko żona gdzieś wyjeżdża z dziećmi to On hulaj dusza!!! Zaraz są koledzy grill,imprezka jakieś małolaty ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amnestia25
ciekawe112233 - Wiem.. jestem wymagająca.. Ale naprawdę ja jestem osobą specyficzną i on zdaje sobie z tego sprawę.. Dla mnie życie nie zawali się jak będę żyła sobie sama , bez faceta.. Dlaczego mam znosić jego chamskie zachowania, jego agresję.. Jego pijaństwo, jego rodziców na któryc już nie mogę patrzeć, bo we wszytsko się pchają, mam dość ich rad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amnestia25
ciekawe112233 - Wiem.. jestem wymagająca.. Ale naprawdę ja jestem osobą specyficzną i on zdaje sobie z tego sprawę.. Dla mnie życie nie zawali się jak będę żyła sobie sama , bez faceta.. Dlaczego mam znosić jego chamskie zachowania, jego agresję.. Jego pijaństwo, jego rodziców na któryc już nie mogę patrzeć, bo we wszytsko się pchają, mam dość ich rad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe112233
wlasnie...zdrada w przypadku takich osob jest czestsza :( i co? zaufac jak mowi ze nigdy by nie mogł??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola29.
Nie wiem co w tym złego ale zbyt częste balowanie ze strony jednego z partnerów raczej nie jest dobre dla związku. Przynajmniej ja dużo się naoglądałam w życiu,bo mam sporo kumpli i znajomych. Tam gdzie są koledzy i trochę alkoholu dużo się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amnestia25
Lola29. heh jak ja wyjeżdzam do rodziny to mój obowiąkowo leci do knajpy i wraca z niej nieprzytomny... Do tego często wdaje się w bójki... Po wypiciu staje się zaczepny i niemiły także dla mnie.. Niedawno wracaliśmy z pubu i o 3 nad ranem zostawil mnie samą na ulicy, bo twierdził, ze ktoś mnie w pubie podrywał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj tam aj tam olaboga
Amnestia - po slubie tesciowie jeszcze bardziej sie beda wtracac, a maz uzna, ze ma cie w garsci i wtedy dopiero hulaj dusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola29.
Autorko dobrze się nad wszystkim zastanów. Widać,że jesteś kobietą myślącą. Po ślubie gdy pojawiają się dzieci jest już za późno,żeby zmieniać faceta o ile to w ogóle możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj tam aj tam olaboga
ale z niego cham i burak :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe112233
Amnestia25 skoro zdajesz sobie sprawe ze jestes wymagajaca to moze warto nad soba tez troche popracowac a nie tylko probowac zmieniac jego? jesli bez faceta tez potrafisz zyc to ja bym na razie nic nie zmieniala. szczegolnie ze nie planujesz na razie zakladania rodziny. jak dorosniesz do decyzji o dzieciach wtedy zaczniesz sie martwic...tylko miej na uwadze ze jesli wtedy postanowisz sie rozstac to bedziesz potrebowac co najmiej rok zeby zwiazac sie z kims innym i urodzic dzieci - mysle ze spokojnie masz do tego czasu jeszcze 3 lata :) a przez ten czas moze Twoj mezczyzna wydorosleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amnestia25
Wiecie, zaczęłam dziesiejszy temat, bo mam ostatnio strasznego doła z którym jestem pozostawiona sama sobie.. Ale w miarę opisywania Wam swojej sytuacji dużo spraw mi się przypomniało, dużo sobie uświadomiłam... Zamierzam mu wyłożyć kawę na ławę i albo definitywnie zmieni podejście do życia albo go pożegnam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj tam aj tam olaboga
nie pozwol sobie na brak szacunku z jego strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe112233
ciezko bedzie go zmienic w tak drastyczny sposob. przypuszczam ze nie lubi kiedy ktos probuj zaingerowac w jego plany, ale jak najbardziej mozesz probowac. ja zrobilam tak samo i czekam. tyle ze tak jak pisalam u menei to wyglada troche inaczej bo ja juz chce zalozyc rodzine, wiec oczekuje slubu i decyzji o dzieciach. wem ze dla niego to jest diametralna zmiana ale ja juz dluzej nie moge wytrzymac. przedstawilam mu moj plan i czekam na decyzje - to prawie tak jakbym sie mu oswaidczyla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amnestia25
Mówicie , że imprezy to nic złego - owszem raz na jakiś czas każdy powinien sobie wyjść gdzieś sam.. Wiadomo, że nie o wszytskim pogada z kumplami przy mnie, a ja nie o wszytskim z przyjaciólkami przy nim.. Ale gdyby zachowywał się jak człowiek podczas tych wyjść czyli: - wyjscie skonczylo by się na 3 piwkach, czy 3 drinkach - zachowywałby się jak osoba cywilizowana po wypiciu - nie zaczepial innych ludzi - nie byl agresywny - nie musialabym lykać za niego wstydu - dawal znać o której wraca i że nic nie narobil może bylabym spokouniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amnestia25
ciekawe112233 Widzę, że u Was pojawia się dodatkowy problem - Ty chcesz rodziny i stabilizacji, a on nie jest gotowy... Powiedz mi czy postawiłaś mu ultimatum? że albo tworzycie rodzinę albo dowidzenia? Jaka jest jego reakcja? Dlugo razem jestescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×