angelique.km 0 Napisano Czerwiec 1, 2011 Mojemu mężczyźnie obcięto premię, widzę jak cierpi, ale to chyba raczej męska duma niż ubolewanie, że mniejsza wypłata, ponieważ wiemy ze damy rade, chociaż będzie to tak na styku, bez wiekszych szalenstw w tym miesiacu. Ale nie obwiniam Go o to, bo wiem, ze prezes/szef zawsze moze zrobic co chce i nie musi sie nawet usprawiedliwiac(chociaz gdyby to zrobil, to bylo by milo...). Mówię mu, żeby o tym nie myślał, że kocham Go ponad życie, że wie że damy sobie rade, że to nic strasznego... Ale widze że jest bez humoru, smutny, przygnębiony. Co jeszcze mogę zrobić? Teraz już nie chce wracać z Nim do tego tematu. I w inny sposób chce mu pokazać, że nadal i bez wzgledu na to co sie dzieje, jest tym jedynym facetem. Boje się, że bedzie szukał jakiegoś pocieszenia, że jednak nie jest taki zły i wiele może zrobic bez wzgledu na innych. Pracuje w tej firmie 5 lat i dopiero pierwszy raz się z takim czymś spotkał, wiec wierze że musi być w szoku. Szefostwo stwerdzilo, że przeoczył coś ważnego w ofercie (pierwszy raz) i musza byc konsekwencje... Ale nie powiedzieli jakie, więc nie był na to przygotowany. Myślał, że p ogodzinach będzie musiał pare razy zostać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach