Słaba psychika która sprawia,ze jedno zdanie potrafi mnie rozłozyc..Pomóżcie !!!

Wiem,że to pewnie głupi problem,ale nie piszecie prosze,ze moje problemy to pryszcz,ze jestem głupia etc..bo nie pisze tutaj po to abyście mnie krytykowali,poniewaz mam na prawde dość na dzisiaj..Osoby które mnie nie rozumia,niech lepiej nic nie pisza,a osoby ktore chca mi pomóc to bardzo prosze o porady i opinie.. Dzisiaj zdarzyła sie dosc przykra sytuacja dla mnie..Poszłam sie przejsc z kolega,ktory chce ze mną być(dodam ze ja mam 17 lat a on 16...ale jest naprawde bardzo dojrzały jak na swój wiek i wyglada na wiecej niz ma) jest bardzo przystojny,kazda dziewczyna ma na niego ochote,wszystkie dziewczyny z jego szkoły chca z nim "chodzic"..do tej pory miał dziewczyny starsze od siebie i długo z nimi był..no i dzisiaij jak wracalismy ze spaceru to w parku siedziały jego dwie kolezanki z jego wieku,moze młodsze o rok.. no i zmierzyły mnie z góry do dołu,z ogółu nie uwazam sie za brzydka dziewczyne,co prawda nosze okulary,ale one raczej dodaja mi uroku..no i przypomniało mi sie w połowie drogi ze zapomniałam torby z parku..no i on pobiegł po tą torbe i w drodze powrtonej te laski sie go pytaja czy jestem jego dziewczyna,on powiedział,ze nie,a jenda z nich powiedziała,ze to dobrze,bo stac go na ładniejsza dziewczyne..jak mi to powiedział zrobiło mi sie strasznie przykro..od razu dobrałam to do sibie..chodze teraz jak struta i poprostu chciałam sie komus wygadac:( macie jakies zdanie na ten temat?

skoro sama piszesz,ze wszystkie na niego lecą to nie pomyślałaś po prostu ,że są zazdrosne?

Tak, mamy zdanie. jesteś nie tylko brzydka, ale i strasznie głupia, nawet jak na 17 lat...

voxa: widze ze ktos tu czytac nie umie..;)

Są zazdrosne. Nie przejmuj się. W końcu to z Tobą spacerował ten chłopak. Ważne, że podobasz się sobie i olej innych. Tez czasem zbytnio się martwię czymś, przejmuję, zwłaszcza, gdy mam do czynienia z kimś "wyżej" jak np. na ważnej rozmowie, ale ja jestem starsza akurat.

blowwww: czyli uwazasz ze takie cos jest objawem zazdrosci? to w takim razie ciekawa jestem gdyby na moim miejscu była jakaś okropnie brzydka panienka..to ciekawa jestem co by wtedy powiedziały..bo troche tego nie rozumie jak mozna takie rzeczy mowic z zazdorsci..

Bo dziewczyny sa zjebane i tyle., Znam pełno takich lasek a znam fajne, poukładane dziewczyny,naturalne. Ty pewnie taka jesteś. Kto normalny tak gada?? Jakiś zjeb. Totalnie olej tak glupią i pustą krytykę.

A on co? Chcial sie dowartosciowac powtarzajac Ci slowa tych dziewczyn? A te panienki - zazdrosne, jak juz tu ktos pisal.

ide zjeść, jak chcesz pogadać wróce za kilka minut

tak One były zazdrosne dlatego to powiedziały. Jestem pewna. Poza tym ten chłopak ma zero taktu ..po cholere Ci to powtarzał ? :O No chyba,że to wymyślił - takie rzeczy też trzeba brać pod uwagę..miałam kiedyś takiego kumpla - mitomana,wszystko przekręcał i ciągle zmyślał co ktoś o kimś nie powiedział.

zgadzam sie z blow....dziwne że facet Ci to powtórzył, zero taktu a swoja drogą niby skąd wiesz że wszystkie laski z jego szkoły marzą o tym by z nim być ? nie przypadkiem też od niego ? jeśli tak to z tego wynika że z niego niezły narcyz i dupek swoją drogą jeśli tak jest to ty ze swoimi kompleksami wybrałaś najgorszego z możliwych facetów on będzie Cię dołował i pogłebiał Twoją niepweność siebie i kompleksy on z kolei gnojąc Ciebie będzie puchł z dumy jak pięknie wygląda na Twoim marnym tle.... dla mnie ten kolo to taki bufonowaty pusty w środku nadęty paw

No właśnie tez mnie zastanawia czemu ten koleś Ci to powtórzył?;/ jakaś masakra. Mógl im odparować, że same są brzydkie i nara a nie mówić Ci to

do ANITA: bo sługo go nie było,wiec zapytałam sie co tyle robił,to powiedziął,ze go te dwie dziewczyny zatrzymały,no i sie pytam "o chciały" i wtedy mi to powiedział.. Dobrze Martuleczku:P a co do mojej osoby..z charakteru jestm przebojowa osoba,nie jestem raczej poukładana,ale widze ze temu chłopakowi sie to własnie we mnie poodba,ze jestem bardzo spontaniczna..co do naturalnosci..nie wiem czy miałas na mysli zachowanie czy wyglad..bo zachownaie mam naturalne no ale tapete musze nałozyc bo mam troche niedoskonałosci na twarzy i musze czyms to zakryc...

Mimo wszystko powinien to zachowac dla siebie. A jesli juz w swojej niechwalebnej szczerosci powtorzyl Powinien dodac jakis mily komentarz od siebie. Bo na razie wychodzi na to, ze jest zadufanym w sobie palantem. A Ty, swoja droga, powinnas miec wiekszy luz w stosunku do siebie. Zawsze znajdzie sie ktos komu nie bedziesz sie podobac i nic w tym uwlaczajacego, sa rozne gusta. :)

Właśnie chodziło mi o wygląd...a nawet jeśli chcemy to pominąć bo właściwie co nas wygląd obchodzi prawda, to jest mnóstwo rzeczy o jakie można mieć kompleksy przez kogoś. Ale w tej sytuacji to ja bym to olała, chyba, że chłopak dałby mi odczuć, że np. się tym zawstydził i będzie wstydził się mnie.

śmiesza mnie wasze..:no chyba raczej chce byc ze mna szczery... zreszta jak mnie kolezanki z nim widza to sie pytaja skad jest ile ma lat i cąły czas sie nim podniecaja jaki to on przystojny jest..ale osobiscie ja nie jestem jeszcze do niego przekonana i wtedy mi mowi,że jest za brzydki dla mnie i w ogóle..ze ja jego nigdy nie bede chciała i tak dalej..wiec czy ja wiem czy sie uwaza za takiego przystojego..chyba ze to tylko pozory... ale on mnie nie gnoi.on mnie cąły czas przerasza teraz za te dziewczyny..mowia ze nie maja racji zebym sie nie przejmowała..wiec to chyba nie o to chodzi..

do Martuleczek: nie dał mi odczuc tego ze sie mnie wstydzi.. i to jest w tym wsyztskim fajne;)

podnosze:) moze ktoś coś jeszcze dopowie:)