Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamama3

Dziecko bardzo ulewa. jak mu pomóc?

Polecane posty

Gość załamama3

Nutrition w ogóle nie działa. Czy mogę podać 2 miesięcznemu dziecku sinlak albo kleik ryżowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma to jak inteligentne rady... Może za dużo zjada? Albo łyka powietrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamama3
nie rzyga właśnie tylko ulewa mu się po jedzeniu. Jakby wymiotowało (rzygało) to bym już dawno była na pogotowiu. Ty chyba jesteś tępa małolata skoro nie wiesz co znaczy "Ulewa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamama3
zjada właśnie niewiele małe porcje po 60-90 ml. Mam butelki antykolkowe, nosze do odbicia, układam wysoko i niewiele to daje bo nadal bardzo ulewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamama3
Pediatra zaproponowała żeby dodać do mleka kleik ryżowy albo sojowy sinlak ale ryżowy jest po 4 miesiącu, a sinlak po 5 a mój maluch ma dopiero 2. Nie wiem teraz co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem 90 ml to dużo nawet. Moja zjadała tyle jak 4 miesiąc zaczynała. Ale każde dziecko ma inny apetyt. Ale może spróbuj dawać mniej jeść. Choć wierzę Ci, że nic nie działa. My też stawaliśmy na głowie i nic. Nam jednak pomógł nutriton. Teraz tylko picie trochę ulewa. Ale to jest bardzo żywe dziecko. A co do kleiku to powiem Ci, że my teraz próbujemy go podawać zamiast zagęszczacza i ulewania powtarzają się częściej. Amoże daj troszkę więcej nutritonu. Ile dajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 miesięcznemu dziecku nie podawaj kleików bo ich nawet nie będzi emogło strawić albo zacznie mieć problemy z brzuszkiem. Jezeli ulewa a nie traci na wadze a ładnie przybiera to cóż...musisz to przeczekać (ja tak musiałam) a jeżeli nie przybiera przez to na wadze to mleko antyrefluksowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla pocieszenia, u mojej małej trwało to do 2,5 miesiąca teraz ma 3,5 miesiąca i iczasem lekko uleje jak ją nie do końca "odbijemy";) Acha, staraj się ją kłaść na brzuchu tak po 15 albo 20 minutach po posiłku dla lepszego uwolnienia powietrza (najlepiej na kolanie) i nie wsptrząsaj butelką pełną mleka tylko rozprowadzaj mieszankę ruchem kolistym albo mieszaj plastikową wyparzoną łyżeczką i stosuj smoczki o najwolnieszym przepływie najlepiej S do herbaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy jeszcze jak dziecko ulewa. Moja przybierała na wadze, ale ulewała po kilka razy po każdym jedzeniu. I może bym to przetrzymała, ale w pierwszym miesiącu mieliśmy przykry incydent. mała już była prawie 3 godziny po karmieniu i budziła się do następnego jedzenia. Tak Jej się wtedy ulało, że zaczęła się dusić. Poszło Jej noskiem, buźką. Wezwaliśmy pogotowie a sami próbowaliśmy przywrócić Jej oddech bo dziecko automatycznie zrobiło się sine. Też podawaliśmy mleko ar, ale skończyło się mega zaparciami. Stąd nutriton. Nam jednak pomógł. Ale może autorki dziecko przyjmie mleko ar. A jeżeli dziecko ulewa bardzo dużo to nie należy tego bagatelizować. U mnie nie pomagało nic, ani noszenie pionowo po pół godziny po jedzeniu, ani mniejsze porcje, ani uniesione łóżeczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carolajllla
Oj mialam ten sam problem. Moj synek strasznie ulewal , najbardziej noskiem , przerabane. ile ja sie naplakalam ... lekarze mowili , ze przejdzie z czasem i faktycznie ma 4,5 m i rzadkio kiedy mu sie uleje. Cierpliwosci, ukladaj go do snu na boku, glowka wyzej, karm go bardziej w pozycji wrecz siedzacej, niech zawsze sie mu oddbije po jedzeniu, ale oprocz tego trzeba dziecko ponosic jeszcze z 5 min, nie robic gwaltownych ruchow przy podnoszeniu, kladzeniu dziecka. mozesz troszeczke zageszczac mleko kleikiem, na poczatku oczywiscie troszeczke. Cierpliwosci, wiem co to znaczy, chodzilam znerwicowana, wszyscy mowili, ze to normalne , ze nic dziecku nie bedzie, ale ja mialam swoje dziwne fazy. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carolajllla
jejku z tego co przeczytalam 90ml i 4 miesiac??? moj skonczyl 4 miesiac to 180ml wcinal co 3 godziny i teraz tak samo ... otyly nie jest, w sam raz , kurcze to on ma apetyt z jaka sila :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mała też czasem wypije 150 ml a czasem tylko 90ml, pytałam lekarza czy to nie za mało a on na to że jeżeli sama zaprzestaje i wygląda na sytą to nie ma czym się martwić (mała przybiera ładnie, ma 3,5 miesiąca i waży 5,8 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja malutka bardzo ulewała do 2,5 miesiąca życia i przez kilka tygodni była na mleku antyrefluksowym co dużo pomagało jednak mleko to nie uchroni przed przedostaniem się treści żołądkowej i kwasów do górnych dróg więc zawsze istnieje ryzyko stanu zapalnego gardła od kwasy żołądkowego i dlatego mała może mało jeść bo ją boli . Ogólnie są dwa powody ulewania jedno które da się bardziej zlikwidować to to że łyka powietrze a drugi powód to niedojrzały mięsień blokujący wydostawanie się kwasów z żołądka i tu nie ma rady należy przeczekać (tak było w moim przypadku) ten mięsień i jednych dzieci jest bardziej dojrzały a u innym mniej. Moja mała była do 6 razy dziennie przebierana, potrafiła ulewać ostatnim posiłkiem tuż przed następnym. Najważniejsza rzecz to układać ją zawsze na boku , raz na jedym raz na drugim i nigdy nie pozostawiać jej bez oka kiedy leży na wznak bo może się zakrztusić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dawaj kleiku ryzowego! Moja pediatra tez mi tak polecila i w konsekwencji rozpechala mi dziecko !!! przez 2 tyg przybral ponad 1,5kg ;/ dramat! wkurzylam sie i niczym mu nie zageszczam mleka- jezeli przybiera na wadze to sie nie martw, ja juz mu nie zageszczam jak uleje to uleje,... 90ml to duzo? Moj tyle jadl jak mial miesiac; jak mial 4 to wsuwal porcje 150ml :) to zalezy od apetytu dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie było identycznie jak u capridream. Ma 4,5 miesiąca i bez zagęszczacza dalej ulewa więc musimy poczekać jeszcze trochę. A moja to z wielkim halo zjada 120 ml co trzy godziny. Raz zje a raz nie. Ale je z zagęszczaczem może dlatego mniej zjada. Ale na wadze ładnie przybiera więc się nie martwię. Taka Jej uroda. Ja mojej nie nakarmię na siedzącą bo jest to awykonalne. Przy posiłku bym Jej nawet na rękach nie utrzymała. dostaje poduche, kładę Ją na łóżku i dostaje jeść a i wtedy to nie jest takie proste. Ręce i nogi w ciągłym ruchu. Nogi to mam prawie na głowie. A Jej to głowa chodzi na wszystkie strony. To jest wicher a nie dziecko i dlatego też ulewa. Ona po prostu nie potrafi spokojnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem, od apetytu zależy. Tylko często jest tak, że dziecko wcina, wcina a potem nadmiar Mu się właśnie ulewa. Żołądeczek nie pomieścił wszystkiego. A moja kończąc 3 miesiące ważyła już 6 kg. Ale duża się urodziła. 3800. I nie prawda, że jak mocno ulewa to należy przeczekać. Mi lekarz powiedział, że trzeba zrobić z tym porządek bo może być tragedia. A moja już od 3 miesiąca potrafiła się z boku na wznak przekręcić a podkładałam Jej pod plecki wszystko. Podkreślam, że moja ulewała po 4 razy po posiłku i to noskiem i buźką. Zresztą t męczarnia dla dziecka. Później go gardełko boli i ma zgagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhhghgg
mojej kuzynki dziecko tez ulewało , piediatra przepisal specjalny zagęszczacz do mleka i od teh pory jest OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja też jest na zagęszczaczu i teraz czasem tylko picie uleje. Jeżeli można dziecku pomóc to czemu tego nie zrobić? Człowiekowi starszemu nie raz się jedzenie cofnie i jaki czuje niesmak później a jak dziecko tak ma kilkanaście razy w ciągu dniu? Zresztą, jak pisałam wcześniej, moja raz się dusiła i to co wtedy przeżyłam wiem tylko ja i nigdy bym już nie dopuściła do takiej sytuacji. Ze trzy noce wtedy nie spałam ze strachu. Mąż chciał mnie wymienić, ale ja się bałam, że coś przeoczy. Teraz wiem, że może było to trochę szalone, ale co się wtedy strachu najadłam to moje. Gdzie usiadłam to płakałam. I trzeba podkreślić właśnie, że ulewanie ulewaniu nie jest równe. Ja tam bym mogła prać 24 godziny na dobę gdyby tylko tym to się kończyło. Jak wylądowaliśmy wtedy w szpitalu to lekarz na dyżurze powiedział, ze trzeba z tym zrobić porządek bo ostatnio mieli dziecko, którego nie odratowali. Zachłysnęło się i się udusiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniedziałkowa N
Polecam syrop gastrotuus baby. Dozwolony już dla noworodków. Bez recepty. U mego syna ulewanie przeszło po dwóch dniach. Należy podawac po posilkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rw3q
Moja mała tak ulewała,przeszło jak ręka odjął po BEBILON PEPTI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×