Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Paaaatyy

wakacje/rodzice

Polecane posty

Gość Paaaatyy

Hey, Mam pytanie, czy w wieku 19 lat, mogliście sami decydować np o której wracacie do domu? Albo planować wakacje np z chłopakiem? Czy rodzice stawiali jeszcze opory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja póki mieszkałam z rodzicami miałam ograniczenia w stylu do której mam wrócić itp, a na wakacje jeżdżę gdzie chce od gimnazjum już więc z tym luz. Inaczej jest jak się mieszka, niby ich dom ich warunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja powroty do domu to miałam z jakimś tam meldunkiem tzn np mówiłam gdzie będę i wrócę po imprezie albo zostanę na noc, tak żebym miała godzinę wyznaczoną np o 22 mam być w domu to nie pamiętam, chyba tylko za dzieciaka takie coś miałam np jak chodziło się na rowery czy wysiadywało na murku w wakacje albo przy dyskotekach jeszcze szkolnych. Na wakacje z chłopakiem pojechałam mając 17 lat - wcześniej jeździłam na wieś do babci i tam w sumie też miała sporo luzu na imprezy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusi292
Ja nigdy nie mogłam sama decydować. Zabronione miałam spanie z chłopakiem już nie mówiąc o wspólnym wyjeździe. O dyskotece to nawet nie wspomnę. Kolega jak czasem zatrzymał się przy bramce jak przejeżdżał na rowerze to miałam przekichane i gonili go od domu-tak zawsze było. Na ulicy patrzyła matka z byka jak ktoś z chłopaków cześć powiedział. W szkole się śmiali że pewnie lesbijką jestem. Strasznie miałam w latach młodości. Koleżanki wówczas umawiały się, jeździły na dyski, festyny, wakacje. Ja byłam wyjątkiem w całym gronie aż w końcu nie utrzymujemy ze sobą kontaktu bo odstawałam od grupy... Według mnie każdy rodzic powoli powinien z wiekiem na coś więcej pozwalać dziecku np. jak chodzi o godziny powrotu do domu itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusi292
a teraz starzy to obrażeni, zawiedzeni czy coś że praktycznie wszystkie koleżanki już wyszły za mąż i mają dzieci a ja stara panna. To jest życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×