wkurzająca babka. normalnie oszaleje. nie mam już sił :(

Od niedawna wprowadziła się do nas babka ( mama mojej mamy). Ma 73 lata i jest nie do wytrzymania. Ciągle się wtrąca do wszystkiego, a to że za dużo wody leje do kąpieli, a że zamykam drzwi od lazienki jak się kąpie, że źle piorę, że źle sprzątam w pokoju, że nie jem tego co ona przygotuje ( gotuje strasznie tłusto i niesmacznie) i że sama sobie przygotowuje jedzenie, myszkuje mi po pokoju żeby niby sprwadzić ile mam kasy, ostatnio mnie rozbroiła bo rozwijała moje wkładki higieniczne mówiąc że je marnuje bo są czyste. najgorsze że rodzice tego nie widzą bo są większą cześć dnia w pracy i to ja musze użerać się z babka :(

:(

Mówić nie umiesz? Powiedz zeby się zwyczajnie odczepiła i tyle. Drzwi od pokoju zamykaj na klucz. Co z tego, ze to babcia.....jak zachowuje sie jak stara dewota to masz prawo się odezwać. Swoją drogą taką babkę dawno pawulonem bym nakarmiła.

oj babki takie sa takze wrzuc na luzik