Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beeeenk

Czy wyobrazacie sobie, ze wasza mama moglaby umrzec??

Polecane posty

Gość beeeenk

na co dzien sie czesto klocimy, czesto mnie drazni, jestem dla niej niemila czasami, nie wiem czy ja kocham, ale gdyby ktos powiedzial mi, ze wlasnie zmarla, to chyba bym tego nie zniosla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdddffd
niech oboje zyją jak najdluzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jezuuu :o nie wyobrażam sobie. Głównie ze względu na jej wszystkie biznesy które pewnie przez 5 lat musiałabym ogarniać żeby wiedzieć co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podążająca samotnie
A mnie się to przytrafiło. Ja całe życie kochałam Mamę tak strasznie, że niemal obsesyjnie. Mama była centrum mojego życia. Na rok przed Jej śmiercią, choć nic tego nie zapowiadało, zaczęły mnie dręczyć potworne lęki, co ja zrobię kiedyś, gdy Mama odejdzie. Chodziłam z tym do psychologa i długo miałam straszną schizę. Potem schiza na pół roku odpuściła, pewnie dzięki psychologowi, i wtedy Mama zachorowała nagle na raka. Od diagnozy do śmierci upłynęły 3 miesiące. Teraz mija piąty rok bez Mamy, a ja coraz bardziej tęsknię i słabnę psychicznie, od bólu psychicznego zaczęło szwankować zdrowie fizyczne. Życie bez Niej nie ma sensu, choć tak próbowałam dać sobie radę, ale teraz już czuję, że długo nie wytrzymam. Pamiętam z mojej ulubionej powieści "Wichrowe Wzgórza", jak Heathcliff krzyczał po śmierci Cathy: "Wiem, że duchy zstępowały niegdyś na ziemię. Bądź ze mną zawsze w jakiej chcesz postaci doprowadź mnie do obłędu! Tylko nie zostawiaj mnie w tej otchłani, gdzie cię nie mogę znaleźć! Och, Boże! Tego się nie da wypowiedzieć! Nie mogę żyć bez mego życia! Nie mogę żyć bez mojej duszy!" Myślałam, że to tylko piękne słowa z literatury, ale ja tak właśnie czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beeeenk
o kurcze, strasznie wspolczuje. Ja z kolei nie potrafie powiedziec czy kocham mame, po prostu jest moja mama niejako "z przydzialu", denerwuje mnie w niej mnostwo rzeczy, mam pretensje o to jak pokierowala swoim zyciem (bo to wplynelo rowniez na mnie), ale jak juz mowilam "taka" wiadomosc bylaby dla mnie tragiczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Januszek..........
Podożająca bardzo Ci współczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat "śmierć" :( Ja zaczęłam myśleć o śmierci rodziców po tym jak 4 m-ce temu zmarła moja ukochana babcia :(:(:(:(:( nadal to do mnie nie dociera. Życie bez Niej, spotkania rodzinne... to nie to samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×