Brak Seksu

Nidawno wprowadził sie do mnie mój facet z którym jestem juz od ok. 4 lat kochaliśmy sie średnio raw w tygodniu czasem częściej czasem rzadziej... Mieszka u mnie miesiąc czasu, na początku kochaliśmy sie prawie coziennie, a teraz szuka wymówek ze nie ma ochoty/nastroju, że ma zły chumor i oprostu nie chce... :/ O co tu chodzi? czy przestałam sie mu podobać? co gorsza czy przestał mnie kochać? powiedzcie co o tym sadzicie...

Wyśmiewa się też,że robię błędy ortograficzne,a wcale nie robię.Mam taka chcicę,że przeleciałam już naszego psa,kota i chomika.Mamy też papugi i sypię orzeszki na cipke,żeby pan papug mnie dziobał:(

sprawia ci przyjemność podszywanie sie pod innych? jak nie masz co robić to idź żucić sie z okna... Podszywie jeden... :/

humor, tępaku

I nie robię błędów ortograficznych!

musisz byc duzym tłustym pasztetem jak tu szukasz pomocy :)

pisze się chociażby "RZUCIĆ" i "HUMOR" :p

zapraszam http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4812793

oj skąd ja to znam, u mnie też tak było i w sumie czasem jest. jak nie mieszkaliśmy ze sobą to było często, kilka razy w tyg, nawet codziennie, a później jak zamieszkaliśmy to wsz.sie zmieniło, wchodzi rutyna i poprostu niektórzy faceci tak mają;). ja na początku sie starałam, kupowałam seksowna bielizne, robiłam kolacje itd,facet lubi jak sie cos dzieje. teraz juz mi sie nie chce starac, i czasem ja go biorę na przetrzymanie