czy ja napewno dobrze zrobie...?

Poznałam faceta przez neta,ta nasza znajomość była dziwna,bo ja sie wiecznie nie chcialam spotykac.WYnikalo to z tego,ze on nie wiedzial,ze jestem gruba.Po jakims czasie obserwowal mnie(wiedzial,ze bede w szkole) i niespodzianka...zobaczyl jak wygladam w calosci ;] stwierdzil ze jest ok,ze mi pomoze itd ze mu zalezy.On wie o mnie wszystko wypytywal o mnie ponoc ludzi z grupy no pieknie;/ a ja...jakies sladowe informacje na jego temat znam i nic wiecej.Czuje ze chce ze mna byc z litosci...jutro mamy wmoncu sie spotkac,chce przestac sie po prostu do niego odzywac dzis,niech to sie samo rozpadnie...tylko czy tak bedzie dobrze...

Uważaj na Niego. Śledzi Cie i rozmawia o Tobie z innymi :o

moim zdaniem to jesteś nie normalna... jak chce się spotkac to idź a nie truj mu najpierw gadasz do niego czy piszesz a jak on cię widział to uciekasz.. ile ty masz lat!! no chyba że macie po 14 to sie nie dziwię

mamy ponad 20 lat oboje wiec...;) ale cala ta sytuacja jest dziwna,myslicie ze sobie odpusci jak przestane sie tak z dnia na dzien odzywac?

Wątpei.