Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odrzucona znowu

Zaproponowałam facetowi spotkanie na herbatę a on...

Polecane posty

Gość odrzucona znowu

... odpowiedział "Może kiedyś jak będę miał wolną chwilkę". Wiem dobrze, że "może kiedyś" to uprzejme "nigdy". :( Był taki miły, taki serdeczny, skłonny do pomocy, łudziłam się, że może chociaż się zaprzyjaźnimy (choć on mi się spodobał przez swoją dobroć mimo że jest przeciętny z wyglądu), ale niestety... To już trzeci facet odmówił mi spotkania w ostatnich 2 miesiącach. Wiem, że nie mam wyglądu modelki, ale też wybieram facetów przeciętnych, w których widzę ciekawą duszę. Niestety nawet oni lecą tylko na wygląd :( Przykro tak być samej wiecznie, wiecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwartnik
ja bym przyszedł na herbatę bez zobowiązań , a co :) jest powiedzenie, że kobiecie się nie odmawia ale z facetami różnie bywa, może ten koleś już miał wieczór zaplanowany , generalnie to w środku tygodnia często jesteśmy zajęci do późnej nocy ale jest wolny weekend zatem głowa do góry Proszę Pani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie zbyt mocno się narzucałaś, faceci to zdobywcy, tak im sie wydaje:P, a szczególnie Ci przeciętni, może proponujesz nie tym facetom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytajac was wszystkich
ciesz sie. facet by przyszedl na wino ale tylko po to by cie wyruchac. a na herbatke nie przyjdzie bo z gory wie , ze zysku zadnego z tego nie bedzie mial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esjsoejr
a może za wcześnie wyszłas z tą propozycją bo gdybyście sie juz zakumplowali dobrze to by poszedł bo by cie zdążyl polubic jak kolezankę a potem jakos by się sama syt rozwineła - skąd się znacie? Pracujecie razem? Długo sie znacie, cześto rozmawiacie?? Może on kogoś ma??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzucona znowu
Znamy się że tak powiem służbowo, ale nie ze wspólnej pracy. I znamy się od kilku lat. Był zawsze taki przesympatyczny, myślałam, że chociaż mnie lubi na tyle żeby na to jedno spotkanie się umówić. I nie proponowałam terminu, tylko jak będzie miał czas, żeby się właśnie nie narzucać. A chyba jest oczywiste, że skoro go zapraszam to muszę czuć jakąś miętę. Ale on nawet nie odpowiedział "W najbliższej wolnej chwili z przyjemnością" (byłoby sympatyczniej) tylko "może kiedyś..." :( Naprawdę mi przykro, bo dawał mi oznaki szczerej sympatii i życzliwości, uśmiechał się, żartował ze mną. Ale głupia jestem. Taki pasztet jak ja może zapomnieć nawet o równie przeciętnym z wyglądu kolesiu. :( I po co to gadanie, że najważniejsze jest wnętrze. Dla mnie jest, bo nie wybrałam go z powodu wyglądu. Po kilku latach tego wspólnego żartowania nawet trochę się w nim zadurzyłam. Kurcze, przecież nie proponowałam mu ślubu ani związku, wypicie herbaty nic by go nie kosztowało, a mogłoby być fajnie i wesoło. Jutro go widzę w sprawie poniekąd służbowej i nie da się tego uniknąć. Tyle dobrego, że nie proponowałam mu seksu (a ochotę miałam), przynajmniej nie spalę się ze wstydu, ale jednak będzie trochę głupio i będzie jakieś napięcie. ech :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej traktuje cie jako koleżankę bo gdy facetowi podoba sie kobieta to ruszy niebo i ziemie żeby sie spotkać a wielu facetów jest miłych , nie należy odbierać tego jako miętę do swojej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przykro mi bardzo
czemu ty proponowałaś?!?!? muszą cie mieć za desperatkę. ja mam 21 lat nie jestem super piękna ,a z charakteru koszmar, a mimo to ciągle którys chce sie umowic , moze dlatego że myslą że jestem niedostepna :D a ja cały dzien przed kompem siedze :( :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzucona znowu
No wiem... ale miałam jednak nadzieję. Wariuję z samotności, nigdy żaden mężczyzna nie wyznał mi miłości. :( Wariuję nawet z samego braku dotyku i przytulenia, nie mówiąc o czymś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzucona znowu
No proponowałam, bo nikt mi nie proponował sam, nigdy! Chciałam mieć choć cień szansy. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violetta villlus
a nie pomyślałaś o tym, że on kogoś ma a wówczas nawet wyjście z inną kobietą "na herbatkę" nie jest ok ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esjsoejr
dziewczyno nie zalamuj się - jutro zachowaj twarz i bądź taka jak zawsze - żartuj itp. nie daj po sobie poznac że cos przeżywasz, wiesz napisze tobie coś - ja jestem sama mimo iż często ktos chce sie ze mną umówic i jestem ładna - mam za to popaprany charakter i nic mi z tej urody - widuje przeciętne laski z facetami bo uwierz nw to że charakiter sie liczy - cisz sie ze jestes niormalną dziewczyną, dbaj o swój wygląd i nie poddawaj się - na bank jest gdzies faceta który czeka na kogos takiego jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzucona znowu
Chciałabym w to wierzyć. Ale mam 30 lat i nigdy nie byłam w związku. Mam już depresję od samotności. Oddałabym pięć lat życia by móc chociaż czasem przytulić mężczyznę. Nie chcę już mieć nadziei, bo rozczarowania bolą tak okropnie i miażdżą mnie psychicznie. Czuję się śmieciem. Kiedyś jeden zabawił się moimi uczuciami. Też przeciętniak z wyglądu i trochę się jąkał, ale ja go strasznie i szczerze polubiłam (żeby nie powiedzieć więcej), a on sam z siebie zaproponował mi bycie w związku. Przez jeden wieczór i noc byłam taka szczęśliwa ciesząc się na obiecane spotkanie kolejnego dnia już jako para. No i oczywiście olał mnie, a że wygadał mi się jaki ma stały nick na jakimś czacie (ja go nie poznałam z czata ani netu, tylko normalnie), to zobaczyłam, że w czasie gdy ja czekałam, on flirtował na ogólnym na czacie z dziewczynami. Myślałam, że mi pęknie serce, że zwariuję, przez to że specjalnie mnie zranił nie mając zamiaru ze mną być. Chyba niektórzy urodzili się by cierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego jesteś taka wrażliwa ? świat jest okrutny a ty nie możesz widzieć w każdym mężczyznie szansy na miłosć trzeba wiele przejść zanim trafi się na swojego bosz .....kompletna załamka to twoje podejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzucona znowu
Może dlatego, że w ogóle choruję na depresję, może dlatego że w 30-letnim życiu ani razu nie usłyszałam "kocham" od faceta, nawet jako nastolatka, żadnej szczeniackiej ulotnej miłości, żadnej miłości, może dlatego że nie mam żadnej prawdziwej przyjaciółki - i także nie miałam jej nigdy, nawet jako nastolatka - miałam dwie, z których jedna "przyjaźniła się" ze mną, bo pisałam jej niesamowite wypracowania na polski, a druga była podłą dziewczyną, której nikt nie lubił, więc udała przyjaźń do mnie, drugiego wyrzutka, żeby na studniówce zgnoić mnie i poniżyć tak jak jeszcze nikt. Mam tyle miłości w sobie i już nie mogę znieść, że nawet nie mam choć jednego wspomnienia o czułym spojrzeniu mężczyzny. Wiem, użalam się, ale niestety wieloletnie cierpienia sprawiły, że jestem rozgoryczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość letargg
Też przeciętniak z wyglądu i trochę się jąkał Niestety brzydcy i przecietni faceci, mimo iz samo doswiadczyli odrzucenia z powodu wygladu wola byc sami i marzyc o nieosiagalnych laskach niz zwiazac sie z kims podobnym do nich samych. Wiele razy bylam swiadkiem jak brzydale nasmiewali sie z calkiem ladnych dziewczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość me here now
Po prostu zyj. Znajdz szczescie w czyms innym, a facet sam sie pojawi. Faceci nigdy nie umowia sie z dziewczyna, ktora jest zdesperowana, bo boja sie ze po takiej niezobowiazujacej herbatce juz sie jej nie pozbeda. To dziala rowniez w druga strone, bo ja tez bym sie nie umowila z facetem, ktory mowi mi ze swiata poza mna nie ma. A to ze masz 30 lat to nie jest problem - ludzie zakochuja sie w roznym wieku. Sama poznalam mojego meza gdy mialam 29 lat, a pierwszego faceta mialam w wieku 27 lat. Nigdy jakos nie bylam zdesperowana i zwykle byly wazniejsze rzeczy niz facet. Ten pierwszy zwiazek nie moge zreszta nazwac powaznym, a po nim znow mialam ochote na bycie sama, wiec jak poznalam mojego meza to bylam dla niego bardzo niemila. On mi mowil o powaznym zwiazku a ja mu proponowalam pomoc w znalezieniu dziewuszki na jedna noc... heheh... nie padlam z wrazenia, bo zaczal mi opowiadac o zalozeniu rodziny, tak jak inne i to go chyba zaintrygowalo :) Jutro zachowuj sie normalnie. W koncu to bylo tylko zaproszenie na herbatke, a nie wyznanie milosci. Jak bedziesz sie dziwnie zachowywac, to faceta utwierdziosz w przekonaniu, ze o cos wiecej ci chodzilo i ze jestes zdesperowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×