Mężczyzna nie musi się poczuwać do ojcostwa, ponieważ natura...

...przystosowała go do tego aby miał jak najwięcej partnerek, by mógł rozrzucić jak najwięcej materiału genetycznego, a nie zrobic jedno dziecko i nim się tylko opiekować. Natura od zawsze szła na ilość a nie jakość w przypadku populacji. Opiekę nad potomstwem w przypadku każdego gatunku zawsze sprawuje SAMICA!!! ZAWSZE TO PIES JEST ROZPŁODOWY, A SUKA SZCZENIAKI CHOWA!!!!!!!!!!

w których samiec opiekuje się młodymi, jak np.niektóre ryby akwariowe. A niektóre zwierzęta wcale się nie opiekują,tylko zostawiają je i idą swoją drogą. :) A idąc Twoim tokiem myślenia, to, nie chcę Cię martwić, ale chyba zaprogramowaniena to, żeby rozrzucić jak najwięcej materiału genetycznego wyklucza, masturbację, pornosy, zabawy erotyczne, gry wstępne, pissing, prezerwatywy z wypustkami - bo po co tracić czas na pocałunki jak można rosiać więcej nasienia?

A czy ja mówię, ze tego potrzebuję złotko? Rozrzucam materiał genetyczny gdzie chcę, a czy zrobię to z użyciem zabawek czy nie to moja sprawa. poza tym to, że musimy się masturbować świadczy właśnie o trafności mojej tezy.Gdyby wystarczyło zrobić jedno dziecko to po co dalej mieć wytryski? mężczyźni mieliby ograniczoną liczbę wytrysków i szukaliby tej jedynej tak jak kobiety tego jedynego, bo zegarek biologiczny im tyka.

ptaiek, gówno prawda. Brak matki robi większe spustoszenie i nie pierdol głupot.