DLACZEGO JEDNI SĄ SZCZĘŚLIWI INNI NIE?

Odkąd sięgam pamięcią jestem nieszczęśliwa. Od czego zależy nasz stan. Czy geny za to odpowiadają? Mowi się, że to my jesteśmy odpowiedzialni za to co dzieje się w naszym życiu. Owszem, zgadzam się ale każdy inaczej podchodzi do pojawiających sie problemow, nie sądze by mozna bylo to samemu wypracowac. Myśle, że za to odpowiadają geny. I o to pojawia się pytanie, dlaczego jedni są opytmistami, potrafią walczyc i są szczęśliwi a inni są pesymistami, szybko się załamują i uciekają od problemow. Na pewno mozna w jakims stopniu popracowac nad sobą ale nigdy nie osiągniemy ideału. Podobnie jest z geniuszami oni się po prostu rodzą, nie da się tego wypracowac. Nie potrafię się zmienic i nie mam juz sil na znoszenie tego cierpienia. Gdybym miala wybór, życ i byc nieszczęśliwą lub nie istniec wogole. Wybralabym tą drugą opcje, wiem, to okropne, co pisze ale jaki sens ma moje zycie? Przeciez ja tylko się męcze, to jest nie do wytrzymania.

Aby jedni mogli być lepsi, inni muszą być gorsi - proste.

tak...pewnie zaraz mi napiszesz, zeby byla równowaga na Ziemi

:) Bardzo ci współczuję:o

taka karma, musiałaś coś nabroić w poprzednim wcieleniu.

to mile, że chociaż mi ktoś współczuje.

ciekawe co...

oj nie wiem żartuję, uśmiechnij się i pomyśl sobie że inni mają gorzej a jak to ci nie pomoże to zacznij po prostu patrzeć inaczej na świat, zrób coś ze swoim zyciem zacznij je zmieniać jak Ci nie odpowiada.

duzo zalezy od wiezi -z matka - zwlszcza w stanie prenatalnym...., podswiadomie na dzieci przenoszone bywaja leki

ROR hmm...to ciekawe, bo ciągle mam takie wrażenie, ze własnie w tym pierwszym okresie życia moja mama nie poświęcała mi duzo uwagi, nie dlatego że nie chciala ale poważne klopoty rodzinne uniemożliwialy jej normalne funkcjonowanie, żyla w ciąglym stresie. I dlatego przez cale zycie czuje lęk, strach i ogolnie jestem zestresowana.

ponoc tak walsnie jest, podobnie z malym dzieckiem - latwo je "obciazyc" rozmnazac sie tu chce prawie kazda - a powinni wprowzdic egzaminy na rodzicielstwo bo to cos wiececj niz dwa razy szeroko rozlozyc nogi, w przypadku kobiet;)

Trzeba mieć twarda dupę, ciasny rozumek, beztroskie dzieciństwo, kobieta najlepiej zeby miała braci którzy ja w życiu ustawią i jakoś leci. Wiem po sobie.

Z CZEGO TO WYNIKA? - niech cię wyje bią do afryki na rok. jak przeżyjesz i wrócisz do polski to będziesz niepoprawną optymistką

całkiem możliwe...ale nikt mnie nie wyje... do Afryki, więc po co to "niech"

bo tak bóg chciał

bóg ma takie wielkie czerwone oczy i codziennie przychodzi do mojej izolatki mi dać po ryju