bakteria-warzywa

czy sprawa troszkę nie przycichła>?

moja matka pracuje w gastronomii, obsługują stołówki szkolne i dostali kilka dni temu pismo z sanepidu, ze nie wolno im podawać surowych warzyw i owoców do czasu wyjaśnienia sprawy. Nie wiem czemu o tym się nie mówi głośno. Kupuje truskawki bo wiem, ze są nasze z PL (bo wiem od kogo je kupuje) innych owoców nie jemy. Warzyw żadnych tylko mrożonki na zupę.

mieszkam w de i jem warzywa i owoce i zyje.

no to już nie wiem...........

Ja we Francji tez teraz swiezych warzyw i nie kupuje.... niby tez u nas trabia zeby nie panikowac, ale ... pomidory jakie mialam w domu na sos przerobilam :P Owoce dobrze myjemy i w miare mozliwosci obieramy, ale tez sie nimi teraz nie objadamy, raczej wykanczamy to co w domu jest a nowych juz nie kupujemy .... nic sie nam nie stanie jak przez te kilka dni, do wyjasnienia sprawy, troche ze swiezyzna przystopujemy ;) .... na szczescie istnieja mrozonki i musy owocowe ;) :D

a ja jem owoce i warzywa i mam to w dupie, ile tych chorych osob na swiecie jest ? 10 ? 100 ? 300? na 8 miliardow ? na zapalenie plluc czy grype tez mozna umrzec a jest znacznie popularniejsze chyba, wiec jak bede miala pecha to cos bede miala pecha, co roku strasza jakas choroba bo firmy afrmaucetyczne zaraz beda zbijac kase na szczepionkach a chory bedzie moze tysiac osob