ostatnia stara panna w warszawie

Mam 26 lat i praktycznie codziennie mam dola z powodu braku faceta, rodzina sie mnie nie czepia, ale czasami czuje sie wyobcowana ze spoleczenstwa, wszedzie widze jakies pary i zastanawiam sie, co jest ze mna nie w porzadku, ze nie ulozylam sobie zycia. Z drugiej strony nie spieszy mi sie do slubu, ale milo byloby miec kogos. Cale studia stracilam na beznadziejne uczucie do kogos, kto go nie odwzajemnial, ale tlumacze sobie, ze gdyby w trakcie studiow trafil sie ktos lepszy, to przeciez nei bylabym obojetna. Moi 'adoratorzy' niestety nie wywolywali we mnie zadnym emocji poza 'odejdz ode mnie'. I koniec koncow mam teraz poczucie takiej beznadziei, w koncu "wszyscy fajni faceci sa juz zajeci". Nie wiem czego oczekuje od tego tematu, moze pocieszenia, zapewnienia, ze nie jestem az tak nienormalna jak mi sie wydaje? ;) Chociaz spodziewam sie tez innych odpowiedzi, ale po wyczytwaniu na kafe wszystkich watkow wg wzoru 'mam X lat i nie mam faceta' jestem chyba gotowa na zlosliwe komentarze ;)

Ciesz sie ze jestes sama. FAcet to najgorsze co moze spotkac kobiete, Chcesz byc szczesliwa - unikaj facetow. WSzyscy faceci to swienie, mowie to jako facet.

To moze sie bedziemy umawiac na fuckfriends,i bedziesz mnie zabierac na rodzinne imprezy?

Tera juz wiem - chyba bys nie mial ze mnie wielkiego pozytku jako fuck friend, moje doswiadczenie jest takie, ze jakby sie znajomi dowiedzieli, to by mi pomnik wystawili na krakowskim przedmiesiu albo pod palacem prezydenckim ;]

nie boj zaby - niektorzy maja gorzej. na przyklad ci w afryce ktorzy gloduja i maja 10 km do nie takiej znowu czystej wody :P

alejezeoawala - kilka miesiecy temu spodobal mi sie kolega z bylej pracy, zaczelismy pisac, prawil komplementy nie z tej ziemi, niestworzone fantazje opisywal i co sie okazalo? ze ma dziewczyne z ktora jest w zwiazku od 7 lat... Zalamac sie mozna, wygladal tak 'porzadnie' i naprawde chcialam go poznac lepiej.

Poziom Twojej wiedzy teoretycznej i praktycznejmozna zawsze uzupelnic.Znajomi i rodzina nie sa wyrocznia,nie musisz ich o wszystkim informowac.Sami tez moga sie przechwalac,wiec glowa do gory:)

sponsor z wielkiego miasta - no tak...to mnie niezbyt pociesza, bo czasami wolalabym kopnac w kalendarz gdzies pod drzewem w afryce niz np. isc sama na wesele/impreze ;p Nawet nie bede tu nikogo przekonywac, ze jestem ladna itp. bo wiele dziewczyn w wawie jest ladniejszych, no ale te brzydsze i wieksze tez widuje z facetami, wiec zastanawiam sie w kolko, jak to sie moglo stac...

kup sobie kota albo psa - podobno pomaga :P ja jestem w podobnej sytuacji, ale mam troche mniej lat i przez to troche wiecej optymizmu :)

Poza tym doluje mnei fakt, ze nie chce tych 'milych i fajnych' zdaniem mojej mamy facetow, ktorzy chca sie ze mna umawiac. Facet nie musi byc koksem ani wygladac jak Di Caprio i miec BMW, no ale ja zwracam uwage, czy mam z takim facetem o czym rozmawiac, czy mnie umie rozsmieszyc i czy sie smieje z moich zartow. Jesli tego nie ma, no to przykro mi... A moi amanci albo patrza na mnie i sie usmiechaja, nei dorzucajac do konwersacji nic, albo rzuca tekst "ooo sloneczko dzis swieci" (tak jakbym sama nie widziala przez okno) i tyle... a mozna porozmawiac o tylu fajnych rzeczach. Czasami zaczynam temat sama ale jak widze, ze nic nie odpowiada tylko sie usmiecha to mam dosc. No kazdy ma jakies wymagania i to jest moje :( W zyciu tak swietnie rozmawialo mi sie z 2 facetami, jeden to historia z LO a drugi to ten ze studiow. Dobra, to sie uzalilam...

sponsor - no poza tym facetom jest latwiej jak powszechnie wiadomo ;) A na 26latke to chyba sie nikt nie porwie juz. Poza tym skoro ludzie sa w powaznych zwiazkach od 19roku zycia, no to z czym do ludzi...

@ostatnia_panna_w_wwa Moze problem jest to ze nie umiesz rozmawiac z facetami. Nikt o tym nie mowi praktycznie, ale wiele kobiet nie potrafi rozmawiac z facetami, nie dlatego ze sa niesmiali tylko po prostu tego nie potrafia. Rozmowa z facetem to nie jest rozmowa z kboieta, kolezanka inaczej rozumuje, nie mozna tak samo mowic do kolezanki jak do faceta.

Nie powiedzialbym ze maja faceci maja latwiej. FAcet jesli jest niesmialy i nie jest atrakcyjny fizycznie lub majatkowo to jest wlasciwie na straconej pozycjj bo u nas niestety nadal to glownie faceci porywaja, podchodza do kboiet. Niesmiala kobieta moze licyzc ze jakis facet podejdxie do niej, niesmialy facet jesli sam nie podejdzie to raczej nie ma co liczyc ze podejdzie do niego kobieta.

Hm mozliwe, zawsze mi sie wydawalo ze umiem (czlowiekowie sie wiele moze wydawac), oczywiscie z tymi , do ktorych mnie nei ciagnie, to nie wysilam sie za bardzo, ale jestem mila. Lubie pozartowac, podroczyc sie, no ale sama tego nie ocenie. W sumie nie kazdemu jest dane byc ze swoja wielka miloscia...

jestem w twoim wieku, chlopaka niby mam ale to zwiazek na odleglsoc wiec tak jakbym nie miala, czasem ma problem zeby jednego ssma na dzien wyslac. a powiem ci ze nawet dobrze mi samej, po co komu chlopak? i tak nie chce miec dzieci, a dobrze sobie sama moge zrobic.

W tym sensie latwiej, ze spoleczenstwo nie patrzy az tak krzywo na 29 letniego kawalera, facetom nie tyka zegar i zawsze moga sobie znalezc dziewczyne 10 lat mlodsza i ok. Ok wiem, kobiety tez moga mlodszego, tyle ze ja akurat w takich nie gustuje zbyt... chociaz...jakby mi jakis odmienil swiatopoglad to moze.. Ale od tego calego babskiego gadania o slubach, weselach, dzieciach to mi slabo sie robi, do tego dorzucic wscibskie sasiadki i dol murowany.

ja sie tym nie przejmuje, a moj niby chlopak jest akurat 5 lat mlodszy. spotkania raz na pol roku ;) tearz pelno samotnych 30latek

Ja tez nie chce miec dzieci. Ale ja jestem czlowiekiem, ktory lubi rozmawiac i chcialabym zeby byla przy nie taka osoba, ktory by mnie fascynowala intelektualnie i zebym nie mogla sie doczekac co mi powie. Poza tym milo byc pozadana ;) Ten ktory ma dziewczyne od 7 lat pisal mi takie fantazje erotyczne, ze dech zapieralo, gadane to mial no ale co z tego jak wyszlo szydlo z worka;]

poza tym to wszystko przereklamowane jest, prawie zawsze jest tak samo, albo sie rozwodzą, albo zdradzają, albo znudzeni sobą. szczesliwych zwiazkow jak na lekarstwo, wiec nic nie tracisz, naprawde

tez sie czasem doluje z tego powodu ze jestem samotna wlasciwie ale z drugiej strony to mi dobrze jest, nie mam wiekszych problemow. a w zwiazkach zawsze sa jakeis problemy :O mnostwo wolnego czasu, mozna sie rozwijac, swoje pasje jakies, po co facet :)

Niesmiertelne teksty mamy "na starosc nie bedzie ci mial kto podac szklanki wody" :D Poza tym zony i narzeczone z kafe powiedza, ze pasje mozna zawsze rozwijac ;) i ze tylko glupie singielki tak mowia. Sa dni kiedy mnie tez jest fajnie z moim stanem, ale jak przylapie mnie dol to.... w sumie to ten koles ostatni mnie zdolowal, bo juz myslalam ze cos z tego fajnego wyjdzie, a tu wielkie nic ;]

Kaczora i go zgwałć, matka mu wykituje , dostanie za skórkę, to ci konie kasiory abyć trzymało mordę cicho i zrobiła skrobankę.

u mnie nikt sie nie czepia jakos, wszyscy sie juz pogodzili z tym ze zawsze bylam sama i tyle. musisz wyluzowac, a nie byc desperatką zeby zaraz meic wielkie nadzieje jak jakis sie na ciebie spojrzy :P

Jesli nie chcesz miec dzieci to sie nie dziw ze jestes sama. Znakomita wiekszosc faceto zainteresowana zwiazkem chce miec dziecko lub dzieci.

chce mieć dziecko, chybaś na głowę upadła, gdy nie wpadki, juz dawno byśmy wymarli.

sdsas - no ale ja tego nie mowie przy poczatku znajomosci facetom, nie chodze tez z takim napisem na tshircie. Poza tym zawze dopuszczm mozliwosc, ze jakbym byla zakochana bardzo to by mi sie moze odwidzialo. Poza tym chyba nie zgodze sie z tym, ze facet ktory decyduje sie na powazny zwiazek, mysli o dzieciach. O seksie codziennym tak, ale o dzieciach? Jak zapytalam tego ostatniego co mial dziewczyne, nazwijmy go T., czy sie oswiadczyl juz, to napisal ze nie ma ochoty rozwijac zwiazku - ale w nim byl.

"Poza tym chyba nie zgodze sie z tym, ze facet ktory decyduje sie na powazny zwiazek, mysli o dzieciach." Mysli o dzieciach, wlasnie o tym.

"A na 26latke to chyba sie nikt nie porwie juz." Piszesz jakbyś miała przynajmniej 62. Spokojnie, średnia długość życia to obecnie więcej niż 30 lat :P "Nie wiem czego oczekuje od tego tematu, moze pocieszenia, zapewnienia, ze nie jestem az tak nienormalna jak mi sie wydaje? Chociaz spodziewam sie tez innych odpowiedzi, ale po wyczytwaniu na kafe wszystkich watkow wg wzoru 'mam X lat i nie mam faceta' jestem chyba gotowa na zlosliwe komentarze" Co w tym nienormalnego? Najfajniejsze są tematy "Mam 11 lat i nie mam faceta. (Jestem załamana - kto mi teraz napisze wypracowanie do szkoły?!)" :D

A po co komu dziecko? Czlowiek zasluzyl na wyginiecie.

No dobra, to moze patrza na mnie i mysla 'nie nadaje sie na matke, nastepna' ;) ale serio, nie mowie o planach nt. rodziny nowopoznanemu facetowi i nie opowiadam ze melanzowalam 2 tygodnie pod rzad i mam dlugi na milion zlotych wiec to chyba nie o to chodzi.