dlaczego rozstania są takie trudne?

dojrzewam do decyzji o rozstaniu. jak ja tego nie zrobię, zrobi to zapewne mój facet, czuje to w kościach. dlaczego to wszystko jest takie trudne? dlaczego rozstania są takie trudne? dziś przeryczałam pół drogi do domu, w międzyczasie jedną ręką trzymała kierownicę auta a drugą wycierałam łzy - przejeżdżający obok mnie kierowcy pewnie mieli fajne miny na mój widok...

a co znudzilas mu sie, malo sie stara?

ciesz sie poki jestescie razem a pozniej sie zobaczy :P czujesz w kościach? bez przesady... nie lepiej sie troche postarac pogadac zrobic cos fajnego? i po co płakac? moze byc fajnie a ty sie czaisz na jakies zerwania bo cos czujeszw kośćiach....a ten pewnie nie wie o niczym :P olej i ciesz sie chwila a co bedzie pozniej sie okarze

ale my już się umówiliśmy na rozmowę... wiem że to się stanie. po prostu wiem.

to powazny zwiazek paroletni czy jak?

w maju minął rok. nie wiem. było ok wszystko. nagle cisza, zero spotkań. nie wiem nic. a normalnie mieszkam u niego prawie, nie moze wytrzymać jak do mamy na kilka godzin jadę a tutaj nagle taki szok dla mnie :o

wyglada na to,ze minelo mu juz zakochanie,moze ma inna?

właśnie że nie ma. jakaś się kreciła ale zaręczona i wyjechała do narzeczonego na zawsze za granicę daaaleko więc nie wiem o co kaman

tym bardziej to dziwne że jeszcze w zeszłym tygodniu chwili beze mnie nie mógł wytrzymac a w tym już może cały tydzień beze mnie