Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lolekdwd

Durne studia

Polecane posty

Gość lolekdwd

Witam, jak myślicie czy istnieje możliwość przerzucenia się z kierunku zarządzanie na finanse? Chodzi mi nawet o przeniesienie się na inną uczelnię, Interesuje mnie dziedzina ekonomii ale zarządzanie jest nudnawe i jakoś za proste;D Dodam że kończę 1 rok, proszę o odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polaczek 17 lateczek
zarządzanie polem namiotowym hahahaah biedaku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzątaczkaa
idz do dziekanatu i się dowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolekdwd
rozczarowałem się zarządzaniem;D ale nie śmiejcie się już, jak nie będę mógł to rzucę i zacznę od nowa, ale może jest szansa to są pokrewne dziedziny;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosexe
up!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaossssobasmutnaaaaa
Wszystkie studia są durne. Moim zdaniem siedż i kasuj stypdendia. Tyle można na studiach zrobić. Pilnuj kasy i nie stój tam o nikogo. Ja TYLKO taki błąd popełniłam. Jak ja miałam tam stać o pieniądze. Miałam się zrobić PIRANIĄ tam i mam stypdendium SOCJALNE też wiecie na moich studiach. Za mało wiedziałam o tych głąbach. Na nich tylko pirania działała. Takie dekle tam były. I przeze mnie jedna nauczycielka się powiesiła bo myślała, że przy mnie coś dostanie, a ja nie umiałam się zrobić piranią. Jak myśmy się miały razem umówić to się opisać nie da, a tak? Rozkradły nas kurwy ze wschodu. Żeby jeszcze te laski były coś warte i tyle. A ogólnie po co ona się zabiła? Ona się nigdy nie da. Siedzę dziś i nad nią myślę. A świnie nikt mi nie powiedział, że się powiesiła. Co za ludzie :( Bo wiedzieli, że taki bezsens. No właśnie - i nią się wybronię. PO CO STOISZ o trupy się dowiem. Bo się wybronię z tej DURNEJ polskiej złodziejskiej szkoły TRUPAMI i tyle. Tam nic nie ma tylko trupy - trupami się przejmujesz, trup ci nic nie zrobi. No i tu nie mają racji tacy co tak mówią. Ja od dziecka miałam O TRUPY stac i żywych mieć w dupie. Taka jest Polska - tu każdy trup ważniejszy od żywego. Na przykład PORONIONE DZIECKO ma pierwszeństwo przed żywym. Chyba tylko jedna wiecie osoba dostała po ryju w Polsce, że poroniła, a reszta to sukces ma jak poroni wiecie. To najgporsze jest wiecie. Jak ja se to ograłam to mi się wierzyć nie chce. Ale są te poronienia i tyle. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaossssobasmutnaaaaa
Jeszcze mogło być jedno zwierzę , że mogłybyśmy nim być i obydwie mamy dobre życie. Ale nie umiałyśmy się umówić przez jedną głupię pizdę, która mnie osaczyła od początku. Także PIRANIĘ powiem na studiach a resztę nie. Bo miałyśmy być innym zwierzęciem i stać o siebie - to samo. Byłyśmy w sumie sobie równe. Ale jedna pizda i nie dałyśmy jej rady. - Ty nie dałaś mi powie. No tak, ale ona co robiła? Ona miała przesrane za wygląd mi powie, ale ze mną dałaby radę kiedy od razu byłam spieprzona przez to zero. Czemu ja się jej tak wystraszyłam? Bo mnie OSACZYŁA. Oby skończyła marnie i ta druga pizda też wiecie bo miałybyśmy my stypendia i wyglądamy a tak? Jak my wyglądamy :( Ale z takim zerem musiałam mieszkać bo po mnie. I dlatego nie miałaś ocen mi powiedzą. No jakieś tam miałaś, ale... nie wszystko źle przez te dwie pizdy. Ja tam swoje. I mogłam z nią mieszkać i ją olewać i to byłam w stanie wymyślić - to drugie zwierzę na nią. A ja? Ja zaczęłam ją POPRAWIAĆ wiecie. No i tyle zrobiłam mądrego. Ja miałam nasrać na nią. Ja ją poprawiać zaczęłam sobie. Czemu? Mieli mnie dać dobrze do akademika od razu i tyle. Tyle z tego zrobili, że kurwy mają stypendia i wiecie - żeby z rodzin na poziomie - własnie najbardziej żenujące kurwy, stojące o pościel w życiu przez głupi akademik mają w Polsce stypendia. No ale cóż... sama się tam nie wpisałam. Przykro mi. A ta nauczycielka bez sensu się zabiła i się z całości śmieje dziś PRZEZ ŁZY tyle warta szkoła wiecie. No ale ... matka i koniec :( Niestety okazuje się, że też nie miała racji. No ale na to już by nie wpadła i tyle :( No aż tak inteligentna nie była tym bardziej forsa z uczelni. ZA CO? Powiedzą jej - za bilet do domu co tydzień. Jak oni sobie to wyobrażają. Przecież to był tylko dojazd. Tak wychodzi - forsę te dwie nam oddawają i tyle nas obchodzą. Skąd? A kogo to obchodzi? Bo nie mogłam z nią mieszkać bo byśmy razem przez nie przez nie tych studiów nie skończyły. Zależy jeszcze co robią, co to osiągnęły - nic mi mówi ta co nie żyje. No to oddawają forsę i wszystko gra. Za mnie. Ta druga to dekiel - nie liczy się. Ale my się liczymy. Piranię mamy obydwie i koniec :( I nie dajcie się na tych studiach bo na każdych SIĘ O POŚCIEL stoi. To zamiast tego stójcie se o kaskę i tyle z całych studiów. I wszystko skończycie a tak? One nie stały o małzenstwo - bo to by nie musiały oddawać. O POŚCIEL. I tyle. Wszystko do oddania i tyle :( Bo nic sobą nie prezentowały, a kasy miały jak lodu podczas gdy miały se iść do pracy i zarabiać w pracy. Ciekawe po czym ta jedna była. Chyba też po technikum i tyle. I też nie miała racji i koniec. Ja też do końca ale i tak najwięcej - matka biolog i koniec. Ja miałam być najlepsza po matce. I tak było. A że nie miałam ocen - przez kurwy co stały o pościel. One nawet O ŻARCIE nie stały. Załamana jestem co ja zrobiłam - ja je miałam na kawałki pożreć, ja im ustapiłam i tyle mądrego zrobiłam. Taka wartościowa osoba się zabiła. Ta druga też, ale bez sensu, a ona? Nie ma i koniec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaossssobasmutnaaaaa
Wiecie na studiach ekonomicznych stoi się o pieniądze i wszystko będziecie mieć - wszystko zaliczycie , pracę dostaniecie. Zróbcie sie piraniami a póżniej musicie mieć dalsze zwierzę i wszystko dostaniecie ODE MNIE bo bez sensu się poddałam, ale miałam źle powiedziane w domu i tyle. I sie nie dam. Bo wszystko bez sensu. Koleżankę miałam taką, że miałam coś osiągnąć i się nie dać, a ja? No i spieprzyłam se życie, ale miałam źle powiedziane w domu i tyle. Czemu? Nie wnikam już. Kiedyś się okaże i tyle. No i w zasadzie koniec pieśni i tyle. O co się stoi w szkole na stałę pracę nie powiem bo to dla mnie wstyd. Jak ja przepadłam? Tym, że mi nie powiedzieli, że adoptowana i tyle. Także to jest na zawsze moja najlepsza koleżanka bo dużo mi racji przyznała w moim myśleniu i tyle. W zasadzie podpisała się pode mną - reszta bez sensu i tyle. Póżniej się tak kończy jak ona jeśli się myśli inaczej. A zabiła się przez poetkę angielską ale bardzo specyficzną i może sobie tak myśleć. Jedyny błąd - miała nie stać o taką jedną, o mnie - ona od niej miała pracę w szkole wiecie, ale ona zadawała się z nią tylko w celach... finansowych. Żeby dostać stypendium stojąc o nią. BO TAK PASOWAŁO. O mnie miała stać i by dostała , a tak? Bo wiecie - na to na pewno ludzie patrzyli i nikt oczom nie wierzył - kto to ma te najlepsze oceny i za co. Przecież to są pieniądze i koniec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaossssobasmutnaaaaa
Jeszcze jedna osoba tam była taka wartościowa dla mnie na pierwszym roku. Też taka zażarta, ale mało. Bez znajomoch. Też tam niczego nie osiągnęła, ale uczy, miała podyplomówki porobione KIEDYŚ i tyle. No to ona, jeszcze taka jedna i jeszcze jedna - ale ta to dostanie w dziób. Zresztą myśmy do siebie nie pasowało - ja miałam posatwić na tę z akademika. Kiedy sie bałam , że jak z nią zacznę zadawać to wylecę. Ale za co? Za jej wygląd - bo wiecie uczyła się i w ogóle - i ledwo ciągnęła. A moralna i w ogóle. No i to tak się bałam i tyle :( Tak siestudiuje wiecie - byleby nie wylecieć. Tak sie tez pracuje w Polsce, ale ... wszędzie się tak pracuje. No właśnie tego nie byłam nauczona przez to tak skonczyłam bo miałam TYLE PRACY wszędzie. I w koncu... zostałam pijaczką. Na papierze, ale pijaczka i tyle :( A reszta? bez znaczenia :( Także uważajcie na dyscyplinarkę w Polsce i to wszystko. Reszta w sądzie pirania wygrywa, ale dyscyplinarka może być różnie. Jak ja przegrałam wiecie? Z DENATEM - na śmierć uważajcie. Z DENATKĄ nauczycielką matematyki. I wiecie - to się jeszcze okaże czy tam gdzie przepadłam panie wiedziały , że ta pani za granicą miała wypadek śmiertelny i nie zyje - jak wiedziały to do psychiatry miały chodzić one bo wiecie - ja już zaczęłam do psychiatry sobie chodzić bo naprawdę nic mi nie pasowało. W końcu albo mają jakiś szacunek do śmierci i wiecie - rozwodnik z żoną na cmentarzu. No to wdowiec i spadaj. Bo taki atak MORALNOŚCIĄ bo NIBY CZYM? - no to rozumiałam, że rozwodnik, żona wyżej. Nie - żona na cmentarzu. No to wdowiec i tyle. I to był wdowiec, a one? PIRANIE. No to nie wiem ... coś nie tak. A teraz ja pirania i gdzie one są? Zwłaszcza ta jedna bo ta co walczyła Auschwitzem i Korczakiem w piecu to jeszcze zrozumiem choć... no ale dobrze, a ta druga? Jakie ona miała osiągnięcia? Czemu jej nie poparłam - a jakie ona miała osiągnięcia w pracy - wiecie jakie? Że była ZiELONYM ŚWIĄTKIEM i tyle. I taka była. I na mnie za swoje znajome. I od początku na mnie. I jakie ja miałam szanse? Czemu o nią nie stałam? A jaka ona była - wszystko na złość, kompromitowała mnie GDZIE MOGŁA i tak się jej to nie udawało. I wiecie - ja tyle ile czasu miałam - czym ona we mnie wali? Moralnością myślałam, no ale tyle racji miała ile... ZIELONYM ŚWIĄTKIEM. No ręce mi opadają. Mieli mi to powiedzieć, że pani dyrektor nie jest katoliczką. No to była tam podstawa i koniec. No wiecie - to jest kpina, że ja mam papier alkoholiczki z tego wszystkiego. Ja w roku 2005 byłam normalna - dopiero po tej szkole dostałam do głowy. Co było dalej przemilczę. Na pociechę powiem, że wszędzie to samo , wszędzie. Bo mam brata w Holandii - i do średniej poszedł normalny, a wyszedł po 4 latach bez piątej klepki. I SKIEROWALI go tam wiecie, żeby nie było, że sam tam poszedł - bo to dojazdy i wszystko i bilet - tam tez tak myślą jak ja - i co z tego skierowania? Ani studiów? I matkę ma byłą nauczycielkę , niepracującą i tez się nie da. Bo ojciec nie był po rozwodzie - na to jej wychodzi i dlatego on bardzo dobry nie mógł dostać z biologii. Tak uważa matka tego ucznia. Nie była po rozwodzie jak jej matka no i to cały problem jak widzi. No i wreszcie po latach zrozumiała o co poszło i tyle. Ja też jej powiem bo wiecie - no... a ten mój patron wiecie w średniej - z tej szkoły też sie WARIATEM wychodzi i tyle. Albo budowniczym albo wariatem i koniec :( Ja wyszłam jako wariatka, ale córka matki - no niemniej moje studia pomysł wariacki - bo moja matka swoich studiów sobie nie wymyśliła i do dziś uważa, że chorzy psychicznie byli, że jej te studia zaproponowali i ja też byłam chora psychicznie że na biologię poszłam. Na co? Na germanistykę miałam iść, ale ja widziałam tylko ZIMNE MURY tej szkoły. Nie było netu, żeby sobie poczytać, ale wiecie moja germanistka to chyba po średniej ekonomicznej była wiecie - nie sądzę, że po czymś innym bo by nią gruchnęli równo a te moje siostry - co one tak liczyć zaczęły. To były dwie Szwabki z rodowodów. Ja też przestałam się niemieckiego uczyć a maturę mam z matmy - taki biolog w sumie i z matmy pisałam. Tak pasowało, ciekawe czemu? No zobaczymy czy ta pani jeszcze uczyć będzie? Czy ona uczyła czy liczyła wiecie. To sie jeszcze okaże. A my po liceum i co? My nie miałyśmy liczyć wcale wiecie. W ogóle. Na kić. Bo też ja omal w kiciu nie skończyłam, a te sie powiesiły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad ja to znam!!!!!
czlowieku ty co tyle piszesz!! Ty nie jestes normalna!! tego nikt nie czyta bo nikt tego nie rozumie...czy Ty umiesz odpisac prosto krotko i tresciwie? zastanow sie nad soba bo to normalne nie jest :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnybedezawsze
up!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×