Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sussigkeit1991

Hallo, wszystkie brzydule ... :)

Polecane posty

Gość sussigkeit1991

Witam Was moje drogie Internautki (i Internauci;) Pewnie pomyślicie, że jestem kolejną rozhisteryzowaną nastolatką, ale tak nie jest. Czasem po prostu przychodzi taki dzień, że człowiek chce wyrzucić z siebie wszystko. Mam 20 lat i jestem brzydulą. (tak wiem, że to oklepany temat) Chodzi, o to, że mam świadomość tego, że Pan Bóg nie obdarzył mnie urodą. Mam 168 cm wzrostu, ok. 60 kilo wagi, ciemne włosy do ramion. Ogólnie gdyby nie moje mankamenty byłabym zwyczajną dwudziestolatką. Niestety Przez dłuższy czas leczę się na trądzik młodzieńczy, krosty już prawie nie wyskakują, ale blizny i przebarwienia pozostały. Poza tym wam dość poważną wadę kręgosłupa, przez co brak mi wcięcia w talii z jednej strony. Do tego wszystkie dochodzi krzywy zgryz - królicze jedynki (prawdopodobnie efekt uboczny smoczka) i strasznie blada cera. Jako młoda osoba byłam bardzo zakompleksiona, teraz chyba się z tego wyleczyła, a przynjamniej staram się z tym walczyć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sussigkeit1991
cz2, gdyż część mi ucieło:) Mam świadomość tego jak wyglądam pogodziłam się z tym i podchodzę do tego z dystansem (no cóż drugiej Kate Moss to ze mnie nie będzie). Staram się nadrabiać poczuciem humoru, osobowością i ubiorem. Bo jeśli o to chodzi, to należę do zadbanych dziewczyn (lekki makeup, zawsze pomalowane paznokcie itd.) Nie piszę tego po to, abyście pisali mi rady typu: załóż aparat korekcyjny itd. Ja to wszytsko wiem i kiedyś się tym zajmę. Przejdę może do sedna Chodzi, o to że przez moje mankamenty mężczyźni/chłopcy niezwracaną na mnie uwagi. Znaczy się nie widzą we mnie kobiety. Jestem raczej lubianą osobą, zwyle przyjazną, roześmianą i odrobinę zwariowaną, ale panów jestem jedynie zajebistą kumpelą. ChciaŁAbym, żeby wypowiedziały się takie dziewczyny jak ja. Czy mają chłopaków, mężów, kochanków? Czy dla ich partnerów było ważne to jak wyglądają? Jak i gdzie ich poznały? Czekam również na opinie panów. Czy wg nich warto się jej zainteresować maszkaradą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×