Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fama6

Porzucona

Polecane posty

Gość fama6

Hej dziewczyny! Piszę aby poradzić się, ponieważ jestem w trudnej sytuacji. Mam 20 lat, od roku miałam wspaniałego chłopaka...ale kiedy powiedziałam mu o ciąży zmienił się w okropnego egoistę. Od początku chciał usunąć dziecko, namawiał mnie abym coś sobie zrobiła wiecie teksty pt." Spadnij ze schodów", " Noś coś ciężkiego" były codziennie. Gdu jednak postawiłam na swoim, że urodzę dziecko on... zostawił mnie mówiąc, że sama tego chciałam to sobie sama dziecko wychowam... Po 2 miesiącach od tej decyzji postanowił wrócić-zgodziłam się, przecież to ojciec mojego dziecka. Radość nie trwała długo...wytrzymał miesiąc i tak bez słowa znów mnie zostawił. Wcześniej były słowa typu " jaki jestem biedny", " zmarnujesz mi życie". 5 miesiąc ciąży a ja sama, nawet dzwoniłam do niego z prośbą o pójście ze mną na usg aby poznać płeć naszego dziecka... stwierdził, że nie ma czasu. Jest mi tak ciężko i przykro, ponieważ wszystkie moje koleżanki są szczęśliwe a ja jestem pewna, że będę sama i nie znajdę prawdziwej miłości i mężczyzny, który pokocha moje dziecko i mnie. Jeżeli byłyście lub jesteście w takiej sytuacji proszę podzielcie się swoją historią. Pozdrawiam fama6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaabhb
nei byłam w takiej sytuacji i mam nadzieję, że nie będę, ale... moje zdanie jest takie: nie zawracaj sobie głowy takim patałachem, zmarnujesz życie sobie i dziecku. Może przez trochę będziesz samotna, ale gdy w końcu poznasz kogoś, kto Cię pokocha, to na pewno dziecko go nie odstraszy. Znam takie przypadki z sąsiedztwa. Lepiej być samemu niż z takim facetem, zastanów się nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fama6
Ale najbardziej boję się tego, że w najlepszym momencie, gdy będę szczęśliwa z innym facetem on wróci i się zacznie znowu temat, że jak bardzo on nas kocha itp itd... boję się, że ulegnę mu i znowu dam się poniżyć dla tych kilku miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hheher
Nasuwa mi się refleksja że faceci to mają przerąbane. Gdy zdarza się wpadka to kobieta może urodzić albo nie, bo jakiś tam dostęp do aborcji jest a feministki walczą o lepszy. Mężczyzna za to nie ma żadnego wpływu na to czy dziecko się urodzi czy nie. Może co najwyżej prosić... A przecież błąd taki sam i odpowiedzialność taka sama. Dwadzieścia lat i dziecko? Ja bym się tak nie dała wkopać ale na szczęście kobietą jestem. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fama6
No jedni to się cieszą, a inni to same widzicie jak to jest. Tak 20 lat i dziecko wiem w tych czasach są inne priorytety ale jeżeli się coś robi to trzeba odpowiadać za to. Nie jest tak źle, tylko jakoś płakać mi się chce za każdym razem kiedy mały kopie, bo wiem o tym, że jego ojciec o nas nie myśli. Nie życzę tego żadnej z Was, mam nadzieję, że będziecie zawsze szczęśliwe i kochane, przecież zasługujemy na to wszystkie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×