Urodzę im wnuka a o mnie nie dbają!!!

Dzisiaj byli u mnie na obiedzie i moi rodzice i teściowie. I co? Teściowie wiedzą że jestem w ciąży a nie kupili mi żadnego owoca, a moi rodzice przynieśli winogrona, truskawki, banany, jabłka, gruszki oraz trochę słodkości i moje ulubione lody. Mój ojciec wypalił z tekstem że o mnie nie dbają a urodzę im wnuka i matka dodała jeszcze że nie okazują mi żadnej wdzięczności a teściowie po prostu to wyśmiali!

hahaha, tez mi coś, rozpieszczona jestes ot co

nie jesteś pępkiem świata a ciąża to nie choroba....żałosne... :o

buahahahaha no, za gotowanie ich synowi obiadow i wytrzymywanie znim pewnie etz ci powinni dziekowac? :)

:D wiesz ze troche przesadzasz ?wiem po sobie ze kobiety w ciazy domaga sie uwagi itd.ale pomyśl że moja tesciowa przez cala ciaze nawet nie zapytala jak sie czuje,jak.dziecko.Przesadzasz

E tam , dlaczego zaraz nie dbają? Dla twoich rodziców jesteś ich dzieckiem i zawsze prędzej pomyślą jak tu o ciebie zadbać, teście przypomną sobie o owocach jak będziesz miała dziecko na świecie które zacznie jadać słoiczki:D. Moja teściowa nigdy o mnie specjalnie nie "dbała" ale od momentu kiedy zaszłam w ciążę zaczęła zabiegać o......wnuka w brzuchu..a jak!:) Teraz wiadomo że chodziło o dzidzię a nie o mnie ale w większości przypadków to norma , ja mam swoja mamę i swojego tatę więc teściowa mi tu do niczego nie potrzebna i nie muszę być przez nią karmiona..P.S - nawet bym nie chciała :p

To chodzi oto że mogli po prostu przyjsc do mnie z owocami, tak jak moi rodzice. W końcu urodzę im wnuka albo wnuczke, powinno im na tym dziecku zależec a nie że przyjdą z niczym i czekają aż ich się ugości, moi rodzice cały czas pytali czy czuje się dobrze, czy czegoś mi nie potrzeba a oni nic. Rodzice skakali koło mnie, boją się żeby mi się nic nie stało, mówią że moje dziecko będzie najwspanialszym człowiekiem na świecie a oni cały czas zmieniali temat. Jeszcze teściowa powie że ona już swoje dziecko urodziła i nie potrzeby się o takie sprawy pytac bo wie jak to jest a teśc jest obojętny na to wszystko.

Pamiętaj..rodzisz przedewszystkim sobie i swojemu mężowi dziecko a nie teściom wnuka. Są różni ludzie, twoi teście pewnie nie należą do tych którzy otoczą cię troskliwością więc poprostu zostaw to tak jak jest a skup się na swoich rodzicach, mężu i dziecku...tesciom nigdy nie pokazuj jak to bardoz potrzebujesz od nich pomocy bo w twom przypadku i tak pewnie nic nie wskurasz.

to prostaki jakies nie martw sie,postras ze nie beda lubiani przez wnuczke jesli sie nie zmienia bo ona chce owocka

Wiesz, czego oczekujesz? Fanfarów? Masz swoich rodziców, dla teściów jesteś po prstu synową. może połóż się i leż, niech nawet podcierają Ci tyłek, żeby Ci się nic nie stało. Kiedy byłam w ciązy, owszem teściowie dbali o mnie, ale bez przesady. Czyli wiedziałam, że zawsze mogę zadzwonić, gdyby cos . A Ty oczekujesz, że wszyscy będą nosić Cię na rękach, bo Ty jesteś w ciązy

Moja to już jak z brzuchem chodziłam pilnowała żebym karmiła piersią jak urodzę więc cieszę się że mieszka praiwe 500 km od nas i widzimy się przez skype a żeby martwić się że nie ciucka się zemną...brrr broń boże nawet bym nie chciała, w ciąży chciałam mieć spokój od troskliwości , byłam twardą babką i wszelkie teksty od moich rodziców typu: uważaj na siebie, no jak tam brzuszek...powodowały że robiłam się wściekła i rzucałam piorunami:D

prowo, bo chyba az taka glupia to byc nie mozesz?!!!

niby dlaczego ktokolwiek ma skakać koło ciężarnej? ... jakichś masz autorko przewrażliwionych rodziców, dlatego źle odbierasz teściów, ale moim zdaniem, to oni sa bliżej normy niz twoi rodzice :O

Widze, ze komus sie dzisiaj nudzi. Taki temat juz tu kiedys byl. Nie wiem czasem, czy ten post nie jest zywcem skopiowany z tego wczesniejszego :o

Moi rodzice po prostu się cieszą że będę miała dziecko, planują z nim różne wyjazdy, zabawy itd a teściowie nie wykazują entuzjazmu. Teśc o swoim hobby i pracy, teściowa o swojej pracy i o tym że chce się spotykac z koleżankami i chodzic na basen i fitness, jestem pewnia że oni się nie będą zbytnio moim dzieciątkiem.

no i co z tego? to Twoj bach i to Ciebie ta ciaza i Twojego meza powinna obchodzic oni swoje dzieci wychowali a Ciebie widocznie maja w dupie, z reszta nie dziwie sie, straszna nudziara z Ciebie, pewnie nie takiej synowej chcieli

Autorko przystopuj trochę:D Twoi teściowie nie muszą się jużteraz ślinić na widok twojego brzucha, w końcu ciąża to normalna rzecz a to że będą mięli wnuka na pewno ich cieszy ale nie wymagaj żeby skakali przy tobie z radości. Jesteś jak ta rozkapryszona dzidzia a po porodzie twoje oczekiwania w stosunku do teściów na pewno urosną wyżej niż sięgasz wzrokiem. Daj że spokój tym ludziom, ich zycie nie toczy się wokół twojego brzucha.

Twoi teściowie mają prawo do swojego życia i swoich spraw. A jak urodzisz, to pewnie będziesz chciała w teściowej mieć darmową opiekunkę? W mamie oczywiście też? Słuchaj, sama mam dziecko, proszę czasem dziadków o pomoc, ale nie przeginam. Szanuję, że też mają swoje życie i mają prawo odpocząć, bo swoje dzieci już wychowali. Jak mnie denerwuje taka postawa roszczeniowa. To Ty i Twój mąż macie podskakiwać ze szczęścia. Niech on Ci przynosi owocki i inne smakołyki, bo to Wasze szczęśćie. A teściowie na pewno się cieszą, ale nie muszą koniecznie Ci usługiwać

Mam wrazenie, ze autorka nie dorosla jeszcze, wspolczuje dziecku

Podejrzewam że teściowa będzie musiała zrezygnować z fitnessu bo przecież ktoś będzie musiał zainteresować się wnukiem;). Moi teście nie zrezygnowali z własnego życia (tesciowa jest zadbana, dba o kondycję i regularnie chodzi do fryzjera ) i na pewno nie zrezygnowaliby dla mnie i mojego dziecka z życia a kiedy byłam w ciąży zdrowo mnie traktowali, dopingowali do ruchu i niebabrania się nad sobą , zresztą ja nie miałam czasu zastanawiać się kto mi kapcie poda i kto owocka przyniesie ;D

no nie wierzę to chyba prowo ...

Autorko daj spokój:) Teściom pewnie nawet do głowy nie przyszło że mogłabyś mieć jakieś żale. Owocka przynieśli ci rodzice więc nie jest źle i nie płacz;D Swoją droga co to za czasy mamy żeby autorka miała takie parcie na owocki, co to komuna że brakuje tego w sklepach i jakiś rarytas? Poza tym nie jestes w szpitalu obłoznie chora żeby nieść ci pomarańczki w koszyczku. Weź się za siebie i poskrom te hormony którymi teraz myślisz bo nie każdy przechodzi fazę taką jak ty więc nie wpadnie na pomysł że mógłby ci przykrość zrobić. Moi teście nie są idealni pod wieloma względami ale ja podczas ciąży nie oczekiwałam od nikogo rozpieszczania mnie.

Slusznie sie oburzasz! Ja moim tesciom dalam szkole. Jak mi nie przyniesli owoca, to normalnie nie wpuszczalam do domu- odsylalam do sklepu i pouczalam, ze powinni sie wstydzic, tak przychodzic z pustymi rekoma. Szybko sie nauczyli i teraz zawsze cos ze soba maja. Jak prostaki sami nie wiedza, to trzeba ich nauczyc :D

ale za co maja ci byc wdzieczni?? Buhahahahaha bo im wnuka urodzisz?? Chyba ociplaias

nie ma to jak szmata zajdzie w ciążę

Porażka, poproś swojego męża, żeby Ci przynosił owoce. Też mi coś !!!!

Jesteś nienormalna. Moi teściowie też mają swoje zainteresowania i dobrze. Nie rozumiem dlaczego wychodzisz z założenia że powinni wokół ciebie skakać... A pewnie gdyby już tak było to byś się wielce żaliła że teściowa cię nachodzi, że się wtrąca itd. Boże... i takie baby rodzą dzieci.

nie ma to jak Królowa Bona zajdzie w ciąże, to caly dwór dookoła musi biegać, klaskać i błaznować by pańci było dobrze pod każdym względem, a jak ktoś nie przyniesie "owocka" to ściąć o głowę! buchacha zaraz padnę! Ty powiedz swoim rodzicom i teściom, że owocami to się chłopi pańszczyżniani zadowalają, a tobie powinni przynieść BAŻANTA w truflach, przepiórki w granatach, przegrzebki w żurawinie. Jak urodzisz to nie ma bata, muszą udać sie na polowanie by uczcić to światowej skali wydarzenie i upolować conajmniej dzika i podać ci go do szpitala w szafranie! NO NIE MA NAWET MOWY!!! A do tego czasu nagadaj im, że jak do ciebie przychodzą, to mają w przedpokoju rozkładać czerwony dywan, (który rzecz jasna muszą ze sobą też przynieść) po którym ty będziesz szła by ich przywitać, niech też rozsypują przed twoimi stopami naręcza kawiatów i płatki róż, zebranych wczesnym rankiem i przy tym kłaniają się w pas i skłaniają tobie pokłony! BUCHACHACHA URYCZAŁAM SIĘ JAK WŚCIEKŁA "nie wiedziałam, że na świecie jest tyle idiotów dopóki nie odkryłam internetu"

a co ty, kurwa nie możesz pójśc do sklepu i sobie je kupić

Kurcze dziewczyno, ciesz sie ze rodzice o Ciebie dbaja. O mnie nikt nie zadba poza mna samą. Dziekuj Bogu ze masz takich kochanych rodzicow.