Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zazdrośnica paskudna

zazdrość, zazdrość, zazdrość

Polecane posty

Gość zazdrośnica paskudna

Kochani... Mam taki problem: jest bardzo zazdrosna o mojego narzeczonego. Kiedy słysze jakąś historyjkę o jednej z jego koleżanek z pracy to mnie rozrywa od środka. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale po prostu nienawidze jeko koleżanek. On jest niezwykle miły i uprzejmy praktycznie dla wszystkich, przede wszystkim dla kobiet bez wyjątku. Nigdy w naszym życiu nie wydarzyło się nic co mogłoby dać mi chociaż cień podejrzeń o to że może oglądac się za innymi. Bardzo sie kochamy, ale nie daj Boże żeby chociaż w jego opowiadaniach o pracy pojawił się watek jakiejś koleżanki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelene_
Ojej... mam do czynienia z osobą zazdrosną na co dzień -wierz mi, to bardzo uciążliwe. Trochę Cię rozumiem, ale spróbuj na to spojrzeć z innej strony- może zazdrość wynika z faktu, ze lubisz mieć zawsze wszystko pod kontrolą? Wierz mi, inni prędzej czy pozniej uciekają od takich osób... Ja np. już nie wytrzymuję ;/ i unikam tej osoby jak sie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelene_
Zastanów się - czy on Ci dał kiedyś powody, żebyś była aż tak o niego zazdrosna? Jeśli nie, to wydaje mi się, że potrzebujesz zmian w sobie, bo inaczej po pewnym czasie on naprawdę może zacząć mieć tego dość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnica paskudna
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnica paskudna
podnosze!! czy sa tutaj jeszcze jakieś zazdrośnice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telefele
ja jestem i chciała bym to zmienić ale nie potrafię :o może ktoś udzieli złotych rad .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaa234567890-=
ja taka byłam sprawdzalam mu telefon, gg, poczte, NK, jak tylko mial jakies polaczenie do koelzanki pytal po co dzownil kot to jest ogolnie masakra przez to czesto sie kłocilismy doprowadzalo mnie to do szału byłam zła sama na siebie ciagle nerwy i stres jak nie odbieral teleofnu to juz myslalam ze z jakaś innajest i nie iwem ktores dnia poweidzialam sobie DOSC, mam to w dupie niech robi co chce, ja nie chce zyc w ciaglym stresie ciagle go kontrolujac i myslac bog wie co przestalam sprawdzac, mialam to w dupie zajełam sie sobą a teraz jest jeszcsze lepiej bo on bardziej sie stara im ja bardizej olewam tym on bardizej kochany bo penwie sie boi ze mi nei zalezy i moge odejsc w kazdej chwili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnica paskudna
widzisz ja jestem to tego stopnia zazdrosna że czasem mam ochote zabronić mu rozmawiać z laskami, oczywiście wiem że to śmieszne i jedno wielkie nieporozumienie. Nigdy tego nie zrobiłam bo wiem ze to głupie ale mnie rozrywa jak wiem że on ma jakikolwiek kontakt z kobietami....jak sobie poradzić, bo boje sie ze zniszcze ten związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to jaka
Ja jestem i to paskudne zazdrosna ,do tego stopnia ze sprawdzam jego poczte telefon i co sie da...z tym ze ja mam duuuze powody zeby to robic..i powoli zaczynam miec tego dos ,i zrobie tak jak wyzej CHCE MIEC WSZYSTKO W DUPIE,bo juz meczy mnie taki stan:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnica paskudna
widzisz Ty masz powody a ja nie mam i to mnie martwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaa234567890-=
nie jedna koelzanka mi tłumaczyla ze nei moge tak robic ze musze przystopowac i rozumie was bo wie ze latwo sie mowi ale trudniej zrobic ja tez nie raz sobie tlumaczylam ze tak sie nie da ale to było sielniejsze ode mnie nie wiem czemu nagle to sie zmienilo i strasznie sie ciesze ze mi to przeszlo bo nasz zwiazek na tym bardzo cierpial choc nei ukrywam ze tel mu nieraz sprawdzam ale nigdy nic nie znajduje jak sie klocilismy to tez byłam cala w nerwach zamartwialam sie a teraz wszystko olewam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaa234567890-=
on mi ciagle powtarzl ze jakby mnie chcail zdradzic to i tak znajdzie sposob zadna moja kontrola mu w tym nie przeszkodzi no i mial racje-zaczelam tak myslec nie postrzymam go przed tym a wiem ze jest mi wierny bo miszkamy razem i nie ma nawet okazji na to w kocnu zaczelam myslec logicznie sprobujcie sobie tak poweidzec-MAM TO W DUPIE NIE BEDE GO SPRAWDZAC , NIECH ROBI CO CHCE NIE TEN TO INNY tak sobie powtarzalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnica paskudna
na mnie nie działa powiedzenie że nie ten to inny bo my się tak bardzo kochamy że ja nie wyobrażam sobie życia bez niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rusałkaaaaa
też tak miałam pomógł mi w tym mój facet zmienił hasła bo uznał, że to niezdrowe powiedział, że gdybym zajrzała z ciekawości, to ok ale kontrolowanie i chora zazdrość- on nie pozwoli mi na takie coś no i przez miesiąc dwa skręcało mnie, że nie wiem co ma w tej poczcie itd a teraz to olewam w sumie mogłabym teraz włączyc jego komputer i poszperać, ale mam to gdzies :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnica paskudna
a mój facet uważa że nie ma problemu i że jestem przewrażliwiona, wiec z problemem walcze sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnica paskudna
widze że temat zazdrości umarł....a szkoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZARNOOKA22
i tak cie zdradzi wczesniej czy pozniej bo nikt tego nie wytrzyma, takiej zazdrosni. poza tym skoro sypia z toba to z inna tez moglby bez problemu, tylko kwestia czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnica paskudna
sypia ze mną bo mieszkamy razem i tak nie bardzo miałby kiedy sypiać z inną. Ja nie czekam na osadzanie i na prognozy zdradzi czy nie zdradzi....raczej chodzi mi o to jak sobie z tym problemem poradzić, bo nie chce go stracić. Bardzo sie kochamy i żaden z nas nie wyobraża sobie życia osobno. Jestem jak alkoholik wołający o pomoc a nie czekający na potępienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgłupiała całkowicie....
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×