EX NEKA MOJEGO PRZYSZLEGO MEZA! POMOOOCY!!!

Wczoraj moj przyszly mąż wrócił do domu w ogromnym stresie i tak wkurzony , ze szok. jego ex, ktora obecnie przebywa w szpitalu psychiatrycznym, napisala mu sms, zeby natychmiast do niej przyjechal, bo jak nie, to ona sie do nas wybierze. I napisala mu liste zakupow! Chore! Pojechal wkurzony z zamiarem zrobienia jej awantury, bo ciagle wydzwania, a on nie chce zadnych kontaktow z nia, poniewaz to toxyczny czlowiek. na wiesc o naszym slubie (za pare tygodni) powiedziala zeby sie nawet nie wazyl bo pozalujemy i ze on do niej na zawsze nalezy, mimo ze maja rozwod, meza przeszly ciarki, bo ona jest w takim stanie, jakby byla opetana nienawiscia.Szok! zapowiedziala sie u nas jak wyjdzie ze sszpitala.cala noc nie spalam. Maz zaluje, ze w ogole tam pojechal....Doradzcie, jak zachowac sie w takiej sytuacji....JA ROZUMIEM, ze to pewnie tez w duzej mierze przez jej chorobe, ale takie zachowanie jest m,oim zdaniem niedopuszczalne, grozby,m nekanie....

doradzcie cos! jak ja skutecznie spacyfikowac? zmienic nr, czy cos na dluzsza mete?

jak najszybciej, nie odebierac telefonow, koniec kontaktow. osoby z zaburzeniami psychicznymi sa super manipulantami po co on tam wogole pojechal? nie kasujcie tych sms, ale tez ich nie czytajcie

zmienić nry telefonów, założyć alarmy jeśli nie ma możliwości przeprowadzki. Nie mówcie jej czasem o dacie ślubu bo jeszcze tam wpadnie.

dzieki za dobre rady. tel.juz zablokowany odrzuca jej polaczenia. smsy powiem mu by nie kasowal.nie zdradzimy daty slubu.ale policja chyba nic nie wskora, jak ona jest chora....

i pisze takie glupoty, ze on tylko do niej nalezy i ze pozalujemy:/ to prawie jak grozby

widze ze ty tez masz jakies problemy z psychika.....ale nie boje sie wariatow, ich miejsce jest w psychiatryku i jest na nich mnostwo sposobow.

to jest stalking, ode kilku lat juz uznawany za przestepstwo, mysle, ze w polsce tez. teraz ona jest chora , a za jakis czas bedziesz ty albo twoj facet nie daj wmanewrowac sie w jej manipulacje, ona jest chora! czy bedziecie reagowac na jej pogrozki czy nie, jej to nie wyleczy. ale wy musicie sie chronic od jej psychicznych dzialan, bo was zniszczy. poczytaj o stalkingu jakies prawne artykuly, ja nie mieszkam w pl to nie znam sie na tym jak to u nas z tym wyglada

o widzisz, dziekuje serdecznie!!! tak zrobie:* kiedys bylo mi jej zal z powodu jej choroby, nawet ciasto jej na swieta zanosilam do szpitala. a ona teraz takie szopki odwala...wiec i ja przestane byc mila. dzieki raz jeszxcze!

Weszla ustawa, ktora chroni przed stalkingiem, czyli przed wlasnie nekaniem. Mozna zalozyc sprawe, tylko wlasnie trzymajcie smsy, listy, i w ogole wszystko co ona wam robi. Jak dzwoni nagrywajcie, jak przyjdzi enagrywac, nawet komorka itp. W sadzie nie bedzie miala szans i po prostu trafi na oddzial zamkniety jezeli nie przestanie.

tak, na pewno, na szpitalnym lozku....luuuudzie;/

co wy do mnie macie?chyba cos z wami nieteges....

pierwsze doprowadziłaś kogoś do obłędu, teraz się boisz. pamiętaj , że zniszczyłaś komuś życie. To jej przysięgał, że jej nie opuści aż do śmierci. musiała być bardzo wrażliwa, że nie wytrzymała napięcia. rozumiem i współczuję

a dlaczego ta eks znalazła się w szpitalu?

http://allegro.pl/alfabet-litery-literki-naklejki-zestw-nr-1-i1649260685.html

bo nic jej nie zrobisz, nic nie zrobi jej policja, robi to w okresie nawrotu choroby i możesz ją cmoknąć z drugiej strony, to z Tobą też coś nie teges, że pakujesz się w takie gówno, w takiego faceta, który pędzi do szpitala, do eksówy widać facet lubi idiotki!

A z jakiego powodu eks żona Twojego przyszłego męża wylądowała w psychiatryku? Może z Twojego? Jeśli jest leczona psychiatrycznie może wam kosę w plecy zasadzić i żadna policja na to nie pomoże bo ona z racji choroby nie jest osobą poczytalną i prawo chroni ją a nie was. A swoją drogą w niezłe gówno się pchasz, aż strach pomyśleć co będzie po ślubie :(

Zmienić numer telefonu i o ile to możliwe to zmienić adres zamieszkania. Nie kontaktować się w żaden sposób. O wszystkim informować Policję.Ona nigdy z psychiatryka nie wyjdzie...gdy nadal będzie nękać.

Rozumiem autorko Twoje dylematy, sama mam męża z "odzysku" i na dokładkę "z przychówkiem". Śmieję się ze swojej pozycji, bo śmiech to zdrowie. Nawet małym palcem nie kiwnęłam, aby rozbić wcześniej założoną przez mojego męża rodzinę rozbić. Mam czyste sumienie i dlatego mogłam zdobyć się na szczerą rozmowę z jego EX. Przedstawiłam jej swój punkt widzenia relacji ojciec-dzieci, kontaktowania się w pilnych sprawach, pomocy w pilnych przypadkach. Spotkaliśmy się w trójkę, ja, ona i nasz były i obecny małżonek. Rozmowa była spokojna, deklarowaliśmy jej dużą pomoc. Obie strony zgodziły się na taki sposób załatwienia sprawy. Przyjaciółkami nie zostałyśmy, ale nasze relacje są dobre, my pomagamy jej w pewnych sytuacjach, a ona pozwala nam mieć bez problemu kontakt z dziećmi o każdej porze [ważniejsze to jest dla mojego męża]. Dzisiaj nawet jak spotkamy się na uroczystościach rodzinnych u teściów potrafimy ze miłą pogawędkę uciąć. Od lat jest jedna zasada, którą teściowa kultywuje - Ona musi być na wigilii - my to rozumiemy - Ona, wychowanka domu dziecka nie ma rodziny, a teściowie Jej obiecali,że nigdy nie będzie sama. Rozumiemy to, zawsze staraliśmy się zrobić Wigilię we własnym zakresie.Od 3 lat, na Jej życzenie spędzamy ten wieczór razem przy wspólnym stole. Podziwiam Tę kobietę, nigdy nie zrobiła nic, aby zasiać choć ziarno nienawiści w rodzinie, polubiła i nasze szkraby, robi wszystko, aby przyrodnie rodzeństwo utrzymywało między sobą więź. Właściwie nie żałuję, że nie mogę podać Jej danych, po 10 latach są jakieś przecieki, zainteresował się nią pewien poważny pan [nie pierwszy], ale został przez dzieci mile przyjęty, a to już rokuje pewne nadzieje. Życzę Jej szczęścia, zasługuje na nie.

spotka należna kara i żona owego pana jak wyjdzie ze szpitala to kurwie utnie łepetynę. Podła zdziro, doprowadziłaś kobietę do takiego stamu i jeszcze śmiesz mieć jakieś pretensje???? Jeśli jesteś z facetem którego wyciągnęłaś od żony i dzieci, to jesteś dziwką. Czy ktoś zaprzeczy że tylko dziwki sypiają z żonatymi?