Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak-sie-zastanawiam

dlaczego mój kolega się tak zmienił ?

Polecane posty

Gość tak-sie-zastanawiam

Dopóki mieszkałam w swoim rodzinnym mieście miałam dobrego kolegę, z którym się dobrze dogadywałam. Potem wyjechałam do większego miasta, bo znalazłam lepszą pracę. Chciałam utrzymywać swoją znajomośc z kolegą, ale odkąd zmieniłam miejsce zamieszkania i pracę bardzo się zmienił. Ja zachowuję się normalnie, ale gdy rozmawiamy poprzez gg, czy telefon, on praktycznie do wszystkiego ma komentarz w stylu " no gdybym ja zarabial tyle kasy co ty...", albo "no mnie niestety nie stac na to, zeby cie odwiedzic, bo nie zarabiam tyle co ty" i takie teksty non stop. Dodam, ze nic nie mowilam mu, ile zarabiam, czy cos. Zyję po prostu normalnie i na srednim poziomie. Mysle, ze na takim samym jak on, tylko w innym miejscu. Jak zmienic nastawienie kolegi ? Nie chce mi sie nic mu tlumaczyc, bo wyjdzie, ze sie sama tlumacze nie wiem, z czego. A moze powinnam przestac go uwazac za kolege?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misbialy
w dzisiejszych czasach tak trudno o prawdziwą przyjazn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żal mu ściska dupę, że pracujesz i to w innym mieście:O Jak dla mnie żałosne, jeszcze gdyby trzymal to dla siebie to pół biedy, a tu tak ostentacyjnie się afiszuje z zazdrością. Uwierz mi, że się to nie zmieni. Prawdopodobnie może być gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak-sie-zastanawiam
już sama nie wiem, czy lepiej jest ignorować takie teksty? Czy na nie odpyskowywać, czy po prostu dać sobie spokój z tym kolegą, o którym kiedyś myślalam, że naprawdę jest moim dobrym kolegą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że to łatwo się mówi, ale ja bym ograniczyła kontakt. Ewentualnie możesz mu zwrócić uwagę kiedy tylko pojawi się taki tekst. Ale nie wiem na ile to może pomóc i czy w ogóle może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misbialy
mnie sie wydaje, ze twoj kolega zmieni nastawienie, tylko wtedy jak ci sie powinie noga i wrocisz do rodzinnego miasta :) Wtedy bedzie wielkim pocieszycielem i bedzie mowil "nie przejmuj sie, ze ci sie nie udalo" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×