Ateiści - jak się odnosicie do udokumentowanych CUDÓW?

uzdrowienia itd... Jestem ciekawa ;)

wszystko to ściema i nie pisz ze są dokumenty bo te zawsze mozna odpowiednio spreparować :P

nie widzę sensu, po co mieliby to robić.

cudów

a jak mamy sie odnosic? udokumentowane sa najakiej podstawie dla mnie to sila sugestii a nie zaden cud boski czy jana pawla II, ktory blogoslawioy zostal nie wiem za co, za krycie pedofili?:O:P

to "sprawka" ludzkiego organizmu odpowiednio sprowokowanego

może wyjaśnisz w jaki sposób sprowokowanego?

siła sugesti placebo nie znamy wszystkich mechanizmów jakimi rządzi sie nasz świat

Ja tylko uznaję, że nie ma bogów. Ale nie mówię, że nie ma pewnych sił, tylko, że nie są one upersonifikowane. I raczej nie działają przemyślanie, chociaż kto wie?;) Umysł człowieka też wpływa na to co się chce widzieć, pewne rzeczy mogą się faktycznie zdarzać a elementy boskie (w stylu cień Jezusa itp) to już wytwór umysłu. Tak samo jak odnoszą się wierzący do udokumentowanych nietypowych właściwości ludzkiego ciała? Przyciąganie metalu i przyspieszona regeneracja?:)

a Ty jako wierzaca jak sie odnosisz do tego ze kosciol ukrywa niektore ewangelie? przeciez nie wszystkie sa zawarte w Biblii.... i serio wierzysz ze dziewica poczela dziecko?:O

no proszę - jak ładnie można to wytłumaczyć - gdyby to tak działało, to nie byłoby dziś chorych a co powiecie o niepsujących się zwłokach świętych?

wiara - która potrafi wpływac na organizm - podobnie działa placebo. Poza tym jesli porównac liczbe modlitw ludzi na swiecie o zdrowie a efekt, byłoby to jeden do miliardów. Przy tych wielkosciach liczb to po prostu przypadek.

ale tez słuchaczką RM nie jestem :D ..uważam, że wszystko można wytłumaczyć, tylko nie zawsze nasz poziom nauki wystarcza... kiedyś myślano, że zaćmienie słońca to cud :D a teraz wiadomo że to zwykłe zjawisko astronomiczne... to samo z dzisiejszymi uzdrowieniami, przyjdzie czas, że to co je spowodowało będzie oczywiste i nie będzie miało nic wspólnego z żadnymi Bogami :D ...ja sama wierzę w Boga, jako siłę sprawcza, ale nie wierze żeby mieszał się w nasze choroby, sex czy małżeństwa...

niepsujace sie zwloki swietych? zapewne zostaly "czyms" nabalsamowane i sie nie psuja :D A skad wiesz czy wszystkie zwlkoi sie psuja? przeciez nikt nie patrzy pod ziemie do grobow moze jedna na kilka miliardow sie nie psuja

zwłoki faraonów tez sie nie zepsuły. Poza tym trudno powiedzic o wielu innych zwłokach, po prostu nieekshumowanych.

no proszę - jak ładnie można to wytłumaczyć - gdyby to tak działało, to nie byłoby dziś chorych to sprobuj sobie tylko tydzien myslec pozytywnie na jakis dany temat zobaczysz jakie to "proste":P

nie odpowiedzialas autorko na moje pytania

Właśnie, za 100 lat może nowych rzeczy się dowiemy :) A jak Indianie czy inni reagowali na europejskie magiczne strzelanie ogniem? Zadawanie ran na odległość? Znajomość lekarstw od których przechodzą szybko niektóre choroby? Może my tak będziemy reagować jeśli faktycznie istnieje cywilizacja pozaziemska :D

Dobrze, więc może mnie oświecisz co to za ukryte ewangelie? Nawet jeśli jakieś są, to zanim zaczniemy oceniać postępowanie kościoła w tej kwestii musimy sami się z nimi zapoznać. A co do poczęcia - tak, wierzę w to - to właśnie jest CUD.

Ale słuchaj, wierzysz to wierz, nic Cię nie przekona, że tak nie jest. Nudzi Ci się, że chcesz spędzić czas na bezowocnej kłótni?

a jak wytlumaczycie to ze Adam i Ewa mieli 2 synow? Czyzby kazirodztwo?

poza tym wiadomo,że niektórzy ludzie ( LUDZIE!) sa obdarzeni własciwosciami, k m tore do konca nie sa zbadane,to akurat jest udokumentowane ( chocby Kaszpirowski, czy ludzie , ktorzy prowadza seanse z mediami, lecża tez hindusi czy filipińczycy. Ale to nie sa cuda zwiazane z Bogiem i nie z tym "naszym", chrzescijańskim.

ależ ja się wcale nie kłócę - chyba że nie mówisz do mnie :D chcę tylko poznać wasze zdanie. Sama jestem wierząca. To chyba nie jest wielki problem prowadzić merytoryczną dyskusję?

nie cud, tylko dzieworództwo występuje w przyrodzie ale nie u człowieka myślisz, że w czasach poczęcia Jezusa ktoś (ginekolog) sprawdził, czy M. była dziewicą, będąc w ciąży? to raz a dwa, po porodzie to juz sobie można tylko gdybać a Józef to niby z jakiej paki kręcił się koło młodej dziewczyny? z czystej sympatii?

np ewangelia marii magdaleny oraz judasza chyba

dokumentacja do mnie nie przemawia. nagłe ozdrowienia z nieuleczlanych chorób bywają, nie zwiazane z modlitwa. Sama znam 2 przypadki - chłopak z białaczką, lekarze postawili na nim krzyzyk,nagle ozdrowiał. Druga to kobieta , ktoej cofnęły sie zmiany rakowe. Gdyby sie modlliy do jakiegos swietego, ogłoszono by to jako cud udokumentowany.

Ewa, 33 - niekoniecznie ginekolog, w tamtych czasach też ktoś musiał odbierać porody, badać itd.

Taaa, bo każdy bóg ma swoją działkę i robi cuda tam gdzie mu sie prawnie to należy:D A jak można wytłumaczyć powtarzalność motywów w chrześcijaństwie i wcześniejszych religiach? Bóg zrodzony z kobiety dziewicy to był przełom normalnie :D Awangarda w religii;) Kto nie wierzy to nie wierzy, kto wierzy to wierzy i tyle w tym temacie.

a ja mam jeszcze jedno pytanie do autorki? jezus byl synem czlowieczym, tak? rozumiem ze odczuwal jak kazdy inny czlowiek, tak? wiec jak to sie ma do seksu? bo kazdy czlowiek ma taka potrzebe

tak, każdy ma taką potrzebę, ale nie znaczy to, że musi ją zaspokajać. Może ją w sobie tłumić. Zresztą nie wiem jaki jest sens rozprawiać o seksualności Jezusa.