Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Baha

żonaty mężczyzna .. ?

Polecane posty

Gość ja wiem tylko to że
Mnie zawsze ciągnęło do żonatych. Miałam 4 długie romanse z żonatymi, z czego jeden facet rozwiódł się z żoną. Powiem wam, co jest niefajne w żonatych facetach. To, że na żonie nie zostawią suchej nitki. Opowiedzą wszystko, łącznie z wadami jej ciała typu: za duże wargi sromowe. I to nie jacyś żonaci-cwaniaczki, ale właśnie porządni faceci, bo tylko tacy mnie pociągali. Porządni i wierni, z zasadami, gdzie było co łamać, a nie tacy którzy sami chcieli zdradzać, babiarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baha
po prostu przestać sie odzywać ? żałosne nieco ... tylko tez kwestia rozmowy .... moze pomysleć ze naciskam na te rozwód. Takie "babskie straszenie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i bardzo im dobrze
I co? Zostałaś sama po tych romansach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baha
no to ci nie szczędził szczegółów. a boje sie jeszcze tego ... ze kiedys i mnie zostawi, skoro juz raz to zrobił ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i bardzo im dobrze
Żałosne to jest rozbijanie cudzej rodziny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żmijka...............
No teraz to za późno już. Nikt przy zdrowych zmysłach nie zrezygnuje z kontaktów z kimś kogo kocha. Jednak osobiście odradzam i chyba byłoby lepiej dla Ciebie gdyby stało się coś, byście nie mogli być razem. I to nie z powodu jakiejś ideologicznej solidarności z obcą kobietą czy moralnych bzdetów, ale ze zwykłego egoizmu: będzie Ci ciężko być z facetem z takim bagażem. Będzie nie raz tego żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baha
a czy bycie z kimś jedynie na papierze nie jest załosne? oszukiwanie siebie i innych? czy ludzie z natury są męczennikami ? :/ nie mowię o dzieciach, bo z dziećmi rozwodu sie nie bierze ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żmijka...............
miało być: Będziesz nie raz żałować. Chociaż... hmm... on może też żałować, np. podczas waszych kłótni, tego że zostawił dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baha
żmijko, od początku wiedziałam że będzie ciężko. staram sie sobie sama przegadać że to róznie może być... ale jak pomysle jak by to było, gdyby tak dzielić życie w końcu z osoba która sie kocha, to moje zwątpinia ulatują .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baha
no tak, albo egoistka albo męczennica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baha
nic nie mam ustalone, żadnych planów !!! boże, o czym Ty mówisz ? myslisz ze łatwo tak po prostu odejść ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żmijka...............
W życiu trzeba być egoistą - to jedno. Ale druga kwestia jest taka, że raczej każdy żonaty mówi kochance, że małżeństwo jest tylko na papierku, a żona jest okropna. Co innego miałby mówić? Że żona jest cudowna? (chociaż gdyby naprawdę tak było, to by raczej nie zdradzał) I mimo, że czasami naprawdę tak myśli (że między nimi nie ma już miłości), to nie rozwiedzie się z innych względów, np. wspólne mieszkanie, majątek, dzieci, firma, zobowiązania, kredyty, strach o opinię itd... Ja myślę że w ok. 90% przypadków facet się NIE rozwiedzie. Miej na uwadze, że każda kochanka sądzi, że akurat ich miłość jest wyjątkowa. Czy robi coś w tym kierunku żeby się rozwieść? Jakieś konkrety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baha
wiem, durne to to ogólnie do kitu to wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baha
konkrety to hm... poznałam jego przyjaciela (ogólnie nasz związek jest w tajemnicy) jego syna jego mamę ! :o która - wydaje mi sie ze jest szczesliwa ze syn jest szczesliwy no i te papiery rozwodowe - kumpel jest prawnikiem - obgadywali sprawę rozwodowa - jak bedzie wyglądać, na jakich warunkach rozwód itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żmijka...............
ile ma dzieci? ile lat ma syn? A Ty ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baha
ma dwojkę, 2 i 6 lat ja mam 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baha
nieźle się wkopałam, nie ? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baha
nieźle się wkopałam, nie ? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mozna otrzymac rozwodu
po 2 miesiacach. zaden sad sie na to nie zgodzi. najpierw musi byc trwaly rozpad malzenstwa i trwajaca conajmniej pol roku separacja. takze jest to prawnie nie mozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baha
czyli przepychanka rozwodowa - do roku czasu ? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żmijka...............
Młoda jesteś bardzo. Może teraz wydaje Ci się że będzie fajnie, a jego rozwód będzie dowodem prawdziwej miłości? Że fajnie będzie wygrać z drugą kobietą, a dla jego dzieci będziesz super fajna? Potem naprawdę nie będzie tak różowo :O Np. Ty będziesz chciała gdzieś wyjechać na weekend, a on będzie chciał jechać do dzieci. Dodatkowo jeśli jego żona będzie robiła mu problemy, tp on będzie jeździł do jej mieszkania (do dzieci) i spędzał tam długie godziny, a Ty będziesz czekała. ZAWSZE będziesz czuła obecność tamtej kobiety. ZAWSZE. To jest w ogóle nieporównywalna udręka w porównaniu do budowania związku z facetem wolnym, bez zobowiązań. Jak napisałam - tamto teraz traktuję jako młodzieńczą przygodę, byłam młodziutka jak Ty. Ale potem stworzyłam związek z facetem w moim wieku, bez żadnej żony, dzieci. Dopiero odetchnęłam i poczułam co to normalny związek. A do osoby wyżej - nieprawda. Rozwód otrzymał na pierwszej rozprawie. Nie wiem skąd posiadasz tak blednę informacje. Rozwód otrzymał na pewno, oboje się błyskawicznie zgodzili, bez orzekania o winie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żmijka...............
przeczytaj chociażby tu: http://www.we-dwoje.pl/rozwod,artykul,11.html "Sąd nie przeprowadza juz posiedzenia pojednawczego. Jeżeli małżonkowie uzgodnią wszystko rozwód można uzyskać już na pierwszej rozprawie" Nie wprowadzaj autorki w błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mozna otrzymac rozwodu
z sadu mam taka informacje i od 2 prawnikow. pozew mozna zlozyc, wniosek o alimenty tez, ale musbi byc 6 miesiecy separacji. kazdy sad tak powie. prawo w Polsce mamy jedno. po tym okresie rozwod mozna otrzymac od razu o ile nikt nie chce orzekania winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mozna otrzymac rozwodu
na pierwszej rozprawie po separacji. wiem to bo wyrok uprawomocnil sie w zeszlum tygodniu. takze raczej od tej pory nic sie nie zmienilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żmijka...............
Proszę, przestań już pisać błędne informacje. Poczytaj o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baha
wiem, że mogę. nie chcę wygrywać z kobietami, tylko po prostu - być szczęśliwa. Ale podejrzewam, że będzie się działo sporo, z tego co mówisz. Chociaż wiele zależy od faceta w tym wypadku. Czy potrafi po prostu postawić na swoim - w przypadku wizyt. No i kwestia dorastających dzieci - nie znam ich charakteru, a jak będą przechodzić okres dojrzewania tak burzliwie jak ja - to dziekuje. Myślę ze po prostu - muszę się z nim rozmówic, jak on to widzi - wtedy bede widziec jego nastawienie... :) nie chce nic przyspieszać, co ma byc - to będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żmijka...............
No to widocznie tak nie jest. Mój ex mieszkał z żoną prawie do końca małżeństwa, a otrzymał rozwód na pierwszej rozprawie, dokładnie 2 miesiące po złożeniu papierów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciak....
mój się rozwiódl w 4 miesiące od naszego poznania. jesteśmy razem 3 lata, on ma syna 12 lat. warto podziałać coś autorko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baha
mętlik w głowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciak....
baha, ile jesteście razem? mój zostawił żonę po 16 latach małżeństwa, więc ich staż bynajmniej nie przesądza sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×